Ocena kierowcy - Skoda Fabia I Hatchback

Auto ma wiele zalet i jedną wadę, która niestety bardzo uprzykrza jazdę tym autem na dłuższych odcinkach. Zainteresowanych zapraszam do rozwinięcia opinii o aucie, tam zawarłem szczegóły. Jeśli chodzi o całokształt - bardzo udane auto, to była pierwsza Skoda jaką miałem przyjemność jeździć i po powszechnie panującej opinii, że Skoda to kiepska jakość wykończenia, trzeszczące plastiki i wszechobecna tandeta byłem raczej sceptycznie nastawiony do marki. Jak jednak się okazało - całkowicie niesłusznie. To udane, miejskie auto które zaskoczyło mnie pod wieloma względami. Z faktów o danym egzemplarzu: sprowadzony z Niemiec przez dość zaufanego dealera, 2005 rok, oryginalna powłoka lakiernicza, brak rdzy, kosztował gruuubo powyżej ceny rynkowej, tak naprawdę w tej kwocie można było już szukać Fabii II z bieda silnikiem, bieda wyposażeniem i w bieda stanie ;-)

Silnik o mocy 75 KM jest wystarczający do masy pojazdu, szczególnie do miasta czy na drogi wojewódzkie i powiatowe, gdzie zwykle i tak nie jeździmy szybciej niż 90 km/h i rzadko wyprzedzamy. Bez względu na to czy jedziemy sami czy w kilka osób, konieczna jest przed wyprzedzaniem redukcja z piątki na trójkę i ogień, choć w przypadku 75 KM ogień to określenie dość na wyrost ;-) Aczkolwiek poprawnie się odpycha, jestem zdania, że jak ktoś nie potrafi wyprzedzać to i autem dwustukonnym będzie robił to pokracznie i stwarzając niebezpieczeństwo - dokładnie jak z parkowaniem, jeden zaparkuje SUVem w centrum miasta bez problemu, inny będzie Fiatem 500 czy Toyotą Aygo miał problemy, wszystko to kwestia umiejętności. Silnik jak na chwilę obecną nie sprawia problemu. Zalany olejem syntetycznym, niestety wlany Castrol, ja bym lał Motula, ale cóż, auto nie jest moje. Zawiodła jedna cewka, silnik zaczął palić na trzy gary, prosta diagnoza. Nie ma się co dziwić, cewki padają w nich podobno jak muchy, a ta, która padła, była od nowości w aucie.

Skrzynia jest świetna! Precyzyjna, biegi można zmieniać niesamowicie szybko, nigdy nic nie zgrzytnęło ani nie było problemu z wbiciem bądź zmianą biegu.

Daję cztery gwiazdki tylko dlatego, że nie można dać czterech i pół. Doskonale nie jest, bo to auto miejskie. Układ kierowniczy jest precyzyjny, choć brakuje mi tego "czucia" drogi po Hondzie Accord, którą jeździłem. Teoretycznie Fabia robi to co chcemy, ale nie jestem jej do końca pewien. Finalnie okazuje się, że dobrze trzyma się drogi i nie zachowuje się nieprzewidywalnie.

Co tu dużo pisać, to jeszcze ta era, gdzie auta nie miały masywnych słupków, wszystko dookoła doskonale widać.

No właśnie, tutaj opiszę dość istotną wadę Fabii, o której wspominałem na początku. Nie jest ona związana ze wzrostem czy komfortem samych siedzisk, tutaj jest nieźle. Ale rozmieszczenie pedałów jest tragiczne, po prostu nieanatomiczne i bardzo niezdrowe dla kręgosłupa i stawów, już tłumaczę dlaczego - otóż wszystkie pedały są przesunięte mocno w prawo względem samego fotela, w efekcie lewa noga operująca sprzęgłem wykonuje wieczną rotację wewnętrzną, staw kolanowy jest nieustannie przekrzywiony do środka, co jest bardzo szkodliwe. Nie lepiej jest z gazem - tutaj co prawda kolano jest ustawione na zewnątrz, co jeszcze nie jest tak szkodliwe jak rotacja wewnętrzna, ale stopa jest wykrzywiona jeszcze bardziej na zewnątrz. Spowodowane jest to masywnym tunelem środkowym, który uniemożliwia szerszy rozstaw ud, ale sam pedał gazu wymaga o mocnej rotacji zewnętrznej stopy. Najgorszy jest efekt finalny, bo pomimo wygodnych siedzeń z zadowalającym podparciem odcinka lędźwiowego kręgosłupa, kręgosłup i tak jest ustawiony w nienaturalnej, wykrzywionej pozycji - to tak, jakbyście Państwo usiedli prosto na krześle i wykrzywili obie nogi w prawo - proszę tak usiąść i odpowiedzieć samemu sobie, czy jest to wygodna pozycja - od razu czuć nienaturalne naprężenia mięśni posturalnych, jak prostowniki grzbietu (proszę wybaczyć szczegóły, ale to mój konik ;-) Niestety, jest to szczególnie męczące w mieście, gdzie często operujemy sprzęgłem. W trasie mniej dokuczliwe, ale nadal - prawa noga będzie w niewygodnej pozycji i nie ma możliwości tego skorygowania, wszystko psuje tunel środkowy. Nie wiem co za kretyn to wymyślił, w żadnym innym aucie z czymś takim się nie spotkałem. Co do przycisków zaś, wszystko umieszczone jest dość intuicyjnie, chociaż irytujące jest kiepskie podświetlenie przycisku klimatyzacji, czasem nie zauważę, że jest włączona.

Cztery gwiazdki, bo na pierwszym stopniu dmuchawy chłodzi za słabo, na drugim robi się zimnica i trzeba odpowiednio dobierać temperaturę. Parują szyby, ale to raczej kwestia filtru kabinowego, muszę jak najszybciej wymienić.

Jest w sam raz, nie będzie ciasno, nie będzie przestronnie, nawet na dłuższych trasach raczej nikt nie będzie narzekał no chyba, że wszyscy pasażerowie mają powyżej 190 cm wzrostu.

Jestem niesamowicie zaskoczony wyciszeniem auta, które jest miejską Skodą - spodziewałem się szumów i wycia, tymczasem dopiero przy 90 km/h daje o sobie znać wiatr, ale raczej nikt od auta miejskiego nie oczekuje ciszy jak w Lexusie. Powiem więcej - jest ciszej niż w mojej Hondzie Accord, która jest dwa segmenty wyżej.

To Skoda, do mojego roweru części są droższe ;-)

W tej cenie ciężko o auto z lepszym stosunkiem ceny do jakości - jasne, są auta tańsze w utrzymania i są auta lepsze w całokształcie, ale mówimy tu jednak o relacji ceny do jakości.

Z tego co wiem to cewki lubią padać bez powodu, tu jedna została wymieniona na Boscha (150 zł), ale była ona OEM, fabryczna. Resztę wymienił Niemiec w 2014 roku.

To dopiero się okaże, ale nie spodziewam się po Fabii żadnych poważnych usterek.