Za te pieniądze jest to bardzo dobra oferta. Lepsze to chyba niż malar, nie rdzewieje jak samochody rodzimej prdukcji, części tanie, a jak ktoś jeszcze umie sobie sam coś w silniku zrobić, to już w ogóle miodzio. Warto wydać trochę więcej i kupić możliwie świeży model, najlepiej z 5-biegową skrzynią. Lubię moją Skodę... Nawet bardzo. Jak kiedyś nie będę miał co z kasą robić, to sobie jakąś 120 kupię i ją odrestauruję. Niech to najlepiej świadczy o mojej ocenie Skody.
Wrażenia
3,0
Silnik
Jak na tę pojemność i wiek - całkiem nieźle. Ten charakterystyczny dźwięk można nawet polubić...
3,0
Skrzynia biegów
Bywają prblemy ze wstecznym i jedynką, ale jak się je już wyczuje, wpracuje odpowiedni ruch ręką (zwłaszcza w przypadku jedynki) to nie powinno być problemów. Jak coś, to jedynkę można trochę na siłę. slutkuje, krzywda się skrzyni nie dzieje, nic nie zgrzyta. Brakuje piątki...
3,0
Układ jezdny
W temacie wygody spoko, na zakrętach szybko branych ją torchę przechyla. Trzeba jeszcze dociążyć przód, szeby go nie wywalało na zwenątrz.
Komfort
5,0
Widoczność
Nie ma na co narzekać. Lepsza widoczność tylko w kabriolecie.
4,0
Ergonomia
Jak na tamte lata całkiem pozytywne. Radio zamontowane w oryginalnej konsoli środkowej obsługuje się bardzo przyjemnie, praktycznie nie odrywając ręki od dźwigni zmiany biegów.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
trzy z minusem. Ale tyle wody (przewody od chłodnicy z przodu idą na tył do silnika) długo się ogrzewa. Ale jak już się nagrzeje, to potrafi dawać jak głupie.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Duży samochód. Wszyscy siedzą wygodnie. Jazda z pięcioma osobami jest kiepskim pomysłem, ale z racji na... małą moc silnika.
2,0
Wyciszenie
Jak ktoś chce, żeby to wyciszenie w ogóle było, musi je zrobić sam.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Stary silnik żłopie i 10 na sto. W trasie jest nie lepiej (brak piątki). Młodsze modele zadowalają się mniejszymi ilościami uniwesalnej.
5,0
Stosunek jakość/cena
Tak jak napisałem wyżej - super wyjście. 20letni polonez, 125p to kupa rdzy i prbolemów. Skoda jest wdzięczniejszym autem.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Źle nie jest. Czasami się jakaś pierdoła zepsuje. Problem stanowią brzęczące drzwi. Gdzieś jakaś nakrętka, śróbka lubi pobrzęczeć, badzo ciężko to wyeliminować, nawet jak się rozkręci i skręci całe drzwi.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Niektóre skody mają tendencję do przegrzewania się. Na ogół termostat lub uszczelka pod głowicą. Mojej już to przeszło. Dwa razy urwała mi się już tylna półośka. Nie jest to bezawaryjny samochód. Zimą padła pompa sprzęgła. Raz na jakiś czas (zbyt częsty) trzeba ją wieźć do mechanika lub elektryka. Ale ciężko się spodziewać czegoś innego od 20latka.