Ocena kierowcy - Skoda 105 I

Dobry porządny samochód,pali nie wiele więcej od malucha,a komfort podróżowania nie do porównania,tu jest ogrzewanie i miejsce.Nie trudno znaleźć 20-kilku letnią Skodę,w stanie blacharskim lepszy od o połowę młodszego malucha.

Bardzo fajny motorek,prosty,w miarę oszczędny,miły dla ucha pomruk.Elastyczność?Bomba,lepsza niż w maluchu,4 przy 35/40 bezproblemowo.Bardzo ociężale przyspiesza,prędkość podróżna (w moim egzemplarzu) na poziomie 90 - to max.Niestety bardzo lubi olej,mnie pali bardzo dużo,dolewam po litrze,aczkolwiek sporo jeżdżę.Przebieg wg. licznika 87.000,ale zanim ją kupiłem to już nie kręcił.

Strasznie cienki drążek,po przesiadce ze Skody do innego automobilu wydaje się jakbym chwytał coś baaardzo grubego,czasami problem z jedynką,ale po za tym dobrze.

Bardzo przyjemnie się prowadzi,niestety z uwagi na nie dociążony przód w zimie trzeba bardzo uważać,albo wsadzić coś ciężkiego do bagażnika.Miałem malucha,to prawie co wyjazd się zakopywałem (zima),a tym,nie wiem co bym musiał zrobić żeby się zakopać,mam letnie gumy,nieważne czy jadę sam czy w 5 osób i tak wyjedzie - nie do zakopania.

Nie jest źle,ale po przesiadce z Polskich produktów gorzej,niestety brak prawego lusterka (seryjnie).

Wszystko czytelne,20 min po zakupie,gdy chciałem włączyć spryskiwacz,przycisk z \"wajchy\" wystrzelił z impetem z kabinę,potem już chodził.Fajny przełącznik od awaryjnych,mam jedynie problem z wycieraczkami,wyłączam je a one nadal \"chodzą\",muszę do nich zajrzeć.

Dość szybko się nagrzewa,nawet przy mrozach,jak się nagrzeje to w środku bardzo przyjemnie,dmuchawa mogłaby być lepsza mimo wszystko.

Kurczę,po przesiadce z malucha - kosmos,naprawdę sporo miejsca,4 osoby podróżują jak paniska.Miejsca pod dostatkiem,można przewieźć nawet sprzęt muzyczny,na jakąś porządną imprezę,do tego drugi bagażnik za tylnymi siedzeniami.

Całkiem cicho,oczywiście w dolnych zakresie prędkości,tj. do 80 km/h,silniczek bardzo ładnie mruczy,chce uśpić kierowcę.Na pewno lepiej niż w kaszlaku.

Staram się sam naprawiać (dopiero się uczę),części dość tanie,aczkolwiek coraz ciężej je dostać.Poważne awarie,unieruchamiające samochód zdarzają się z tego co mi wiadomo rzadko (znajomy miał taką Skodę,to przez X lat eksploatacji,miał chyba 2 awarie),mnie przez 2 miesiące dość intensywnej eksploatacji,zdarzyły się 2 awarie : raz bezpieczniki,drugi raz regulator napięcia,w obu przypadkach samochód jechał.Proszę nie mylić intensywnej eksploatacji,z katowaniem,samochód jest w poszanowaniu tylko że bije trochę kilometrów.Spalanie,to już kwestia,regulacji i jazdy,na krótkie odcinki,nie polecam zwłaszcza zimą,mój egzemplarz (trasa 2 km,praktycznie cały czas ssanie i do tego miasto),teraz w okresie zimowym,najwięcej wypalił 22l,na dłuższych dystansach,pali mniej,średnio od 6 z hakiem na \"trasie\" do 8-9 przy mieszanej jeździe,te 22 to \"extrem\".Przy normalnej (jak na Skodę) jeździe,po mieście winna się zamknąć w 7-8 litrach,no może do 9.

Cena malucha,jak nie mniejsza,a jest całkiem porządny samochód,co normalnym bagażnikiem,ogrzewaniem i strefą zgniotu.

Jedyne co mnie doprowadza do szewskiej pasji,do to coś co zasłania słońce,opada na dziurach.

Jak pisałem zdarzyły mi się 2 usterki,w przy każdej z nich,auto było gotowe do dalszej jazdy.