Ocena kierowcy - Seat Toledo II

Witam. Samochód posiadam od 3 lat. Moje toledo w wersji Stella (srebne wstawki, klimatronic, tylnia roleta) sprowadziłem z NL z instalacją gazową. W tym czasie przejechałem prawie 15tys km- głownie po mieście (80tys mieszkańców) w większości krótkie odcinki po 5 km. Cóż można powiedzieć. Samochód do przemieszczania się z punktu A do punktu B. Bez żadnych rewelacji ani udogodnień. Jak to w grupie VAG. Nie jestem fanem niemieckiej technologii.. Jak dla mnie mało komfortowy i słabo wyciszony przy przepisowych prędkościach. Zawieszenie dość twardawe na naszych drogach, poprzeczne nierówności dają o sobie znać. Ogólnie jestem zadowolony lecz czegoś brakuje temu autku. Samochod przeznaczony dla młodej bądz starszej osoby potrzebującego auta bez tzw.wodotrysków. Teraz poszukam czegoś wygodniejszego i w kombi.

Lubi wysokie obroty, ale coś brakuje mu. 105 km to za mało troszkę..

Bez rewelacji, za krótkie przełożenia, szkoda tylko ze 5 biegowa, 6 bieg napewno by się przydał.

Mogłoby być lepiej.

Przez przednią szybę ok, tylna to już katorga.. i słupki tylne które zasłaniają co nieco.

troszkę za mało schowków, w tylnych drzwiach jakby były jakieś kieszonki byłoby wzglednie.

Ogrzewanie działa dobrze. Zimą dość szybko odmraża szyby, brakuje podrzewanych lusterek.

troszkę brakuje miejsca z przodu i z tylu.

Wyciszenie w prędkościach miastowych ok. Ale w trasie troszkę za głośno..

Koszty utrzymania na przywoitym poziomie. Ceny zamienników nie są wygórowane.

Z drobnych usterek hmm...nie mogę sobie poradzić z wodą dostającą się pod fotel pasażera z przodu. Niestety to jest wada fabryczna , próbowałem wszystkiego co na forach jest dostępne ale nic nie pomaga. Musiałem jeszcze wymienić mechanizm odpowiadający za zamykanie i otwieranie bagażnika. Silniczek sie zatarł , wymiana prosta i cena 40zł.

Z poważnych usterek to siadła pompa paliwa, pomogła laweta i zatarły się szczotki w alternatorze.