Ocena kierowcy - Seat Leon III Hatchback Facelifting

Samochód jest zaskakująco starannie wykonany. Mam tu na myśli dopracowanie wszelkich aspektów mechanicznych jak i ergonomicznych. Do Leona przesiadlem się z Hondy Accord Vii 2007 r. Powiem krótko - samochód kompaktowy dzisiaj a 10 lat temu to inna bajka. Jeżeli chodzi o dopracowanie Auta, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że moje poprzednie auto jest w tyle.

Bałem się nowej jednostki jaką jest 1.5 tsi. Chociażby dlatego, że wiele osób na forach narzeka na jego niedopracowanie. Jadnak mie zauważyłem "typowych" dla tego silnika problemów. Po pierwsze dźwięk - nie jest męczący. Lekko basowy w dolnym zakresie obrotowym. Przyjemny i aksamitny w górnym zakrsie. Auto jest w wersji FR, zapewne sportowy tłumik dodaje mu charakteru. Po drugie - silnik jest bardzo elastyczny. Wiadomo ze nie jest to diesel, jednak w pirownaniu z motorem wolnossącym o podobnych parantrach jest o niebo lepszy. Po trzecie - nie odczulem tych wszystkich problemów jakie opisują ludzie na forach. Samochód nie szarpie przy ruszniu. Na 2 biegu można spokojnie jechać nawet 10 km/h i nie czuć żeby silnik się męczył. Może jest to kwestia aktualizacji softu silnika. Po czwarte - silnik jest poprostu bardzo dobry. Moim zdaniem jest to godny następca 1.4 tsi 125. Jest ciut lepszy w każdym względem od poprzednika i tak właśnie powinno być.

Skrzynia jest znakomita. Odpowiednio dlugie skoki drążka. Biegi wchodzą lekko i precyzyjnie. Noe trzeba się zastanawiać czy bieg na pewno został zapięty. Na początku zdąża sieę jej haczyć, jednak jest to kwestia docierania pojazdu.

Tutaj tez bardzo pozytywnie zostalem zaskoczony. Auto jest obniżone i usztywnione, ale mimo to jest zaskakująco komfortowe. Poprzeczne nierówności wybiera świetnie. Z zawieszenie nie dobiegają żadne odgłosy. Nie dobija. Nie podskakuje jak taczka. Nie będę już wspominał jak prowadzi się w zakrętach. Elektroniczna szpera XDS - coś niesamowitego. Niby prosty mechanizm a daje duże poczucie pewności i bezpieczeństwa na drodze. Moim zdaniem powinno być obowiązkowo montowane w każdym aucie z przednim napędem.

Dla mnie jest piękny. Golf przy nim jest mdly i nijaki. W dodaktu sporo droższy. A przecież to samochody oparte na tej samej technologii. Warto przepłacać ?....

Auto nie posiada tej malej trójkątnej szybki przy słupkach A, która teoretycznie obniża poziom halasu przy dużych prędkościach. A jednak uporczywego halasu brak. Ale za to jest genialna widoczność. Do tyłu pomagają czujniki parkowania. Lusterka odpowiednio duże i mają piękny kształt.

Od razu odnalazlem się w leonie. Czuję że to właśnie mój samochód. Skrojony pode mnie. Długo szukałem auta i zastanawialem się kilka miesięcy nad kupnem. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Seat Leon to właśnie mój Samochód. Rozmieszczenie pokręteł i guzików znakomite. Nie musialem niczego szukać po zajęciu miejsca w Seacie. Sterownie wentylacją i wszystkimi niezbędnymi funkcjami nie sprawia absolutnie żadnego problemu. Smialem się ze sprzedawcą przy wydaniu auta, że nawet nie ma co mi tłumaczyć bo w parę minut wszystko sam ogarnąłem :)

Jest dobrze. Tak jak powinno być. Super chłodzi i dobrze grzeje. I co najważniejsze - robi to dość delikatnie i nie wali huraganem po twarzy i nogach. Bardzo przemyślany system.

Tutaj również zaskoczenie. Na tylnej kanapie jest więcej miejsca niż w Hondzie Accord VII !!! Jak to możliwe.... 6 cm mniejszy rozstaw osi a miejsca więcej. Gratuluję panowie.

Kolejne zaksocznie. Nie wiem czy nie jest to najcichszy samochód w klasie. Niby taki tańszy usportowiony Golf, ale chyba niemcy zaprojektowali zbyt dobrze wygluszenie przez przypadek i przebili Golfa :) Oczywiście jeździłem Octavią i to nie raz. Auto w pewnym zakresie obrotów bardzo buczy i rezonuje. Duże hałasy z okolic nadkoli - Skoda

Pali to niewiele. A będzie spalać jeszcze mniej benzyny. Silnik wciąż na dotarciu i wciąż notuję coraz niższe wyniki spalania. Serwisy z tego co wiem tańsze niż w VW i Skodzie. I tutaj kolejny powód żeby kupić Seata.

78 tys. Za kompletnie wyposażone Auto w topowej wersji z dobrym silnikiem. Golf z podobnym wyposażeniem dodatkowe 10 tys. Skoda Octavia to samo.

Tak jak pisalem wcześniej - nie odnotowalem wad jakie opisują forumowicze. Mimo wszystko jest jeszcze za wcześnie aby pisać o usterkach. Aaaaa... 5 lat gwarancji i 150 tys. W standardzie. I dlaczego nie kupić właśnie Seata...

Nie było i niech nie będzie. Jestem zakochany w tym samochodzie.