Ocena kierowcy - Seat Leon III CUPRA ST Facelifting

Chciałem zaczekać trochę czasu i pojeździć tym autem, żeby opinia była pozbawiona jakichkolwiek emocji związanych z nowością auta. Szukałem auta, jak to się mówi i do tańca i do różańca :) a mój budżet był dużo wyższy niż Cupra ST 4drive. Pojeździłem sobie premiumami, później pojeździłem Cuprą i stwierdziłem, że różnica w cenie takich BMW, Mercedesów itp. jest zupełnie nieuzasadniona w stosunku do Cupry. Lepiej różnicę w cenie wykorzystać na porządny tuning. Nie przywiązuję wagi do znaczków, liczy się dla mnie jakość i osiągi. Poza Volkswagenem Golfem Variant nie ma drugiego auta na rynku o takiej praktyczności (kombi), osiągach i jednocześnie tak ujmującej relacji jakość/cena. Przed zakupem kolejnego auta sądziłem, że nie będę w stanie jeździć żadnym innym autem niż z przekładnią manualną, ale DSG 6 przekonało mnie, bo robi świetną robotę. W normalnym trybie cichutko sobie pyrka i bardzo płynnie zmienia przełożenia, tak że jadąc 70km/h jedziemy już na 6-tym biegu. W połączeniu z komfortowym trybem zawieszenia można się wtedy bardzo zaskoczyć, że da się tak płynnie jechać w aucie o sportowych genach i na 19-calowych felgach. To jest właśnie najlepsza rzecz w Cuprze - mogę jechać nią w długą trasę i nie zmęczę się jazdą, mogę jechać nią na tor i będę się dobrze bawić, a do tego do wielkiego bagażnika bez problemu zmieszczę komplet kół na tor (ze złożonymi tylnymi siedzeniami co prawda, ale jednak).

Silnik to jest pierwsza rzecz, która ujęła mnie przy jazdach testowych. Niesamowita wręcz elastyczność. Auto ciągnie od samego dołu obrotów równo przez cały zakres. Przy niskich obrotach w normalnym trybie skrzyni, silnik jest bardzo cichutki. Dopiero jak go się wciąga na obroty, zaczyna pokazywać swój pełen zakres decybeli i pazur. To mi akurat bardzo odpowiada. Auto dzięki temu jest bardzo dynamiczne i uniwersalne. Nie trzeba go cały czas wciągać na wysokie obroty, żeby jeździć dynamicznie. Silnik jest uturbiony, więc dla zachowania żywotności, trzeba pamiętać o odpowiedniej temperaturze oleju, zanim zacznie się go wciągać na obroty oraz o przesmarowaniu turbiny przed wyłączeniem (nie wyłączać od razu po dynamicznej jeździe).

Tego elementu najbardziej obawiałem się, zanim wsiadłem do auta i wypróbowałem go. Tzn. jestem wielkim zwolennikiem ręcznej skrzyni biegów, i zanim pojeździłem Cuprą, bez wahania zawsze wybrałbym manualną skrzynię versus DSG, ale teraz mając już DSG i jeżdżąc parę miesięcy, miałbym już spory dylemat co wybrać. Skrzynia jest naprawdę dobra, w moim odczuciu nie przeszkadza w dynamicznej jeździe, zwłaszcza w trybie sport, a to już jest chyba największy komplement, bo różnie to bywa ze skrzyniami automatycznymi. W normalnym trybie (nie sportowym) reakcja na pedał gazu mogłaby być nieco szybsza, żeby było idealnie, ale są to rzeczy, które można dostroić odpowiednim oprogramowaniem. Skrzynia potrafi trochę szarpnąć, zwłaszcza przy zmianach z 1 na 2 oraz z 2 na 1 w trybie sportowym, ale ponoć to normalne dla dwusprzęgłówek i chodzi o ochronę sprzęgła.

Tutaj muszę oddać hołd Subaru WRX STI i audi S4 ze sportowym mechanizmem różnicowym, że te auta posiadają lepsze układy jezdne, mówię tu głównie o przełożeniu napędu. Ideałem byłaby Cupra bardziej preferująca tylną oś niż przednią, z napędem 4x4 z Audi (ze sportowym dyferencjałem) lub Subaru lub gdyby dodali chociaż mechaniczny mechanizm różnicowy z przodu zamiast tego elektronicznego dziadostwa XDS. Z drugiej strony tam są stałe napędy na 4 koła, no i też inny budżet jest potrzebny. Ponadto Audi S4 waży ponad 1700kg, a to dla mnie akurat jest minus, Cupra z napędem na cztery koła tylko 1470kg, więc punkty hamowania też różne. Liczę jednak na to, że firmy, jak np. HPA Motorsports pójdą za ciosem i zrobią sterowniki do Haldexa 5 generacji z regulacją z panelu w kabinie, wtedy jazda Cuprą to będzie naprawdę bajka i różnica w stosunku do układu przeniesienia napędu w Subaru czy Audi będzie znikoma. W Audi i Subaru jest bardziej przewidywalnie, ale mimo wszystko nie wybrałem żadnego z tych aut tylko Cuprę :) Układ przełożenia napędu wymaga trochę czasu, żeby się do niego przyzwyczaić i sprawdzić jak działa w każdych warunkach - dużej i bardzo małej przyczepności. Na śniegu już też sprawdzone, przy wyłączonej kontroli trakcji zabawa niesamowita i tyłkiem można zamiatać do tego stopnia, że kończymy obrotem 180 stopni :) Co do zawieszenia nie mam żadnych uwag co do Cupry, zwłaszcza, że adaptacyjne zawieszenie pozwala wybrać sobie to, co nam najbardziej w danej chwili odpowiada. Ogólnie 4/5, życzyłbym sobie nieco większej neutralności lub nawet lekkiej nadsterowności w granicznych warunkach na suchym i mokrym asfalcie, ale to pewnie da się zrobić, jak wyjdą sterowniki do Haldexów 5 generacji.

Linia nadwozia jest zadziorna, a zarazem bardzo praktyczna. Wszystkie elementy są bardzo dobrze spasowane. Auto jest jeżdżone bardzo dynamicznie i po roku czasu pomimo sporych sił g oddziaływujących na samochód, wszystko wygląda tak, jak wyglądało podczas odbierania samochodu z salonu. Malutki minusik daję za wyłażącą piankę/uszczelkę montażową przy spojlerze tylnym.

Widoczność w każdym kierunku jest naprawdę bardzo dobra w tym aucie. Dotyczy to zarówno przodu, jak i tyłu auta. Nie ma żadnych grubych słupków itp. w tym samochodzie, elementów, które przeszkadzałyby w odpowiedniej widoczności. Fajne jest to, że lusterka są umieszone na drzwiach, a nie w rogu szyby, dzięki temu jeszcze łatwiej daje się wstrzeliwać w zakręty, kiedy musimy brać zakręt patrząc w boczną szybę a nie w przednią :)

Ogólnie z tym jest naprawdę dobrze. Do większości przycisków człowiek się szybko przyzwyczaja i nie musi ich szukać. Układ wszystkich wskaźników oraz ich rozmieszczenie, łącznie z ekranem systemu nawigacji, który jest skierowany w stronę użytkownika sprawiają wrażenie bardzo przemyślanych pod kątem praktyczności. Mały minusik odejmuję za sterowanie układem multimedialnym. Idealnie byłoby, gdyby bezpośrednio na ekranie było więcej skrótowych przycisków do poszczególnych funkcji, tak jak ma to miejsce w nowszych seatach z 2017 roku, jak Seat Arona czy Seat Ibiza. W Cuprze są tylko 2 przyciski bezpośrednio przy ekranie - ogólne menu i menu do telefonu (Apple Car Play, Android Auto). Idealnie, gdyby bezpośrednio przy ekranie umieścić jeszcze ze dwa przyciski z ulubionymi ekranami użytkownika. Ja np. często włączam wskaźniki z temperaturą oleju itp. Muszę w tym celu kliknąć przycisk menu, wycelować i wybrać podmenu samochód, a tak miałbym wszystko pod jednym przyciskiem. Całe szczęście, że poza ekranem znajduje się jeszcze przycisk do wyboru trybu jazdy - komfortowy, sport cupra, indywidualny, który od razu wywołuje potrzebne menu.

Klimatyzacja działa w każdych warunkach bardzo sprawnie. Trzeba pamiętać jednak o jednym małym szczególe. W przypadku tylnych nawiewów, które dostarczają powietrze dla pasażerów z tyłu - nie leci ciepłe powietrze. Tutaj klimatyzacja nadaje się więc lepiej do chłodzenia latem niż ogrzewania zimą. Nie ma też nawet w opcjach podgrzewanych siedzeń z tyłu. Zmarzluchom z tyłu może to przeszkadzać.

Jest przestronnie i bardzo komfortowo. Przestrzeń zmniejsza się jeżeli wybierzemy następujące opcje lub jedną z nich: panoramiczny dach, sportowe fotele kubełkowe. Jeżeli ktoś jest bardzo wysoki to musi o tym pamiętać. Ja wiedziałem o tym wcześniej i wybrałem normalne fotele, które w zupełności radzą sobie z moim szybkim stylem jazdy. Nie muszę się nigdzie zapierać, jedyne co bym zmienił do supersportowej jazdy to pasy, 3 punktowe są mniej ergonomiczne przy ekstremalnych dohamowaniach itp.

Jest dosyć cicho, tak cicho, że momentami aż zastanawiam się nad zmianą wydechu na bardziej sportowy, który mocniej zaznaczy charakter auta i da wcześniej znać wszystkim na drodze, że zbliża się szybki obiekt. Sztuczne podbicie dźwięku w kabinie w trybie Cupra jest moim zdaniem niepotrzebne. Można to obejść, stosując tryb indywidualny, z nastawami zawieszenia cupra, układem kierowniczym cupra itd.

Po pierwszym roku użytkowania do wymiany był tylko olej (po 10 tys. km). Tak poza tym to jedynie lać paliwo i jeździć. Wiadomo 300 koni pić musi. Jak sobie robię małe OS-y to zazwyczaj średnie spalanie mam 22l/100km. Długodystansowe spalanie na kilku tysiącach kilometrów w różnych warunkach użytkowania, głównie dynamiczna jazda po mieście to 15 litrów/100.

Stosunek jakości do ceny jest po prostu nie do pobicia. Pokażcie mi drugie auto o takich wybuchowych osiągach za zbliżoną nawet cenę. Kia Stinger to GT, a nie auto o charakterze sportowym, jest duża i ciężka, więc się nie liczy :) Wystarczy spojrzeć na różne rankingi na różnych torach, jakie czasy wykręca cupra, jak niewiele dzieli ją (zazwyczaj 1-2s) od mocniejszych braci w grupie VAG, jak np. Audi RS3. Dorzucić parę koni i Audi nie ma czego szukać, a nadal mieścimy się w dużo niższej cenie, wliczając w to tuning.

Odpukać, całe szczęście nie odnotowano żadnych. Komputer pokładowy po roku czasu żadnych błędów nie wyrzucił.

Brak i oby tak dalej.