Ocena kierowcy - Seat Leon I Hatchback

Auto, moim zdaniem, idealne. Szczególnie dla młodych osób. Design nie starzejący się, niemalże zawsze na czasie. Jednostka napędowa, jeśli jest zadbana, posłuży długi czas, a jej elastyczność to jedna z głównych zalet. I to co napisałem to odnosi się do silnika 81KW<110KM>, gdyż po przejechaniu ok.20000km zdecydowałem się na chip tuning. Moc wzrosła do 147KM a moment obrotowy do 327NM. Przed wykonaniem chip tuningu zregenerowałem turbinę, wymieniłem koło dwumasowe na sztywne koło zamachowe i sprzęgło z golfa VR6. Przejechałem ok.30000km i samochód chodził rewelacyjnie. Osiągi wzrosły znacząco: ok. 9.5s do setki, elastyczność nieporównywalna z seryjną mocą. A przy tym komfort jazdy znacznie się podniósł. Niestety jest to samochód BARDZO CHODLIWY U ZŁODZIEI o czym przekonałem się na własnej skórze w Zabrzu. Po 19 miesiącach użytkowania niestety został skradziony. Bardzo go żałowałem, bo o samochód dbałem, wszystko z reguły wymieniałem nawet wcześniej, chcąc mieć zawsze \"pewny\" samochód do dyspozycji. Tylko i wyłącznie ze względu na WYSOKĄ popularność wśród złodziei w najbliższym czasie tj. ok. 5lat na pewno nie kupię tak fajnego samochodu. Dodam, że według znalezionego przez mnie rankingu samochodów najczęściej kradzionych, Seat Leon za 2010r. znalazł się na 5 miejscu. Nie mamy końca roku jeszcze, więc aż się ciśnie na myśl, czy w tym niechlubnym rankingu pozycja Seata Leona nie podskoczy.

Jednostka bezawaryjna, słynąca z dobrej kultury pracy, spalania, wysokiej mocy i elastyczności, szczególnie po chip tunigu. Ja prócz awarii zaworu podciśnienia sterującego pracą turbiny nie miałem innej. Mam zasadę, że wszystkie części, które rzecz jasna podlegają zużyciu wymieniam trochę wcześniej. Mam gwarancję, że jakaś awaria, bynajmniej z mojego niedociągnięcia, przeoczenia czy zaniedbania mnie nie spotka. Spalanie jak na te osiągi rewelacja. POLECAM!!!

Bez zarzutu. Biegi wchodzą bez problemu.

Powiem tak: daje zdecydowane poczucie panowania nad pojazdem.

Wiem, że niektórzy narzekają na wielkość tylnej szyby. Dla mnie nie była ona utrudnieniem. Ja tam wszystko widziałem :)

Moim zdaniem ideał. Wszystko na swoim miejscu, pod ręką.

Jeśli jest climatronik, to niestety w zimę przy spadku temperatury poniżej 0 stopni Celsjusza, climy nie włączymy. I to jest minus, za to ocena na 4. Parujące szyby są wtedy koszmarem. Nie orientowałem się czy można to w jakikolwiek sposób usunąć.

Daję ocenę tak niską za ilość miejsca dla pasażerów siedzących na tylnej kanapie. Jeśli kierowca albo pasażer z przodu chcą usiąść komfortowo pasażerowie z tyłu...no cóż...lepiej, żeby ich tam nie było. A nawet gdyby chcieli jechać to o komforcie jazdy z tyłu zapomnijmy.

Dobre do około 110KM/H, im wyżej tym głośniej.

W mieście, nie oszukujmy się, trzeba 7 litrów liczyć. W trasie moje spalanie średnio kształtowało się na poziomie 5,5 - 6,0 litrów. Nie jeździłem oszczędnie, bo nie po to jest samochód, tym bardziej diesel, żeby pyrkać powolutku, ale w miarę możliwości jeździć sprawnie, bez zbędnego zamulania, odmawiania sobie przyśpieszania czy dynamicznego wyprzedzania. Nie ukrywajmy...Leonem nie da się wolno :) Maksymalne spalanie jakie zanotowałem to 8,5l na trasie Szczecin-Zabrze . Jechałem z kolegą, mieliśmy bagażnik załadowany i prędkość kształtowała się w zakresie 160-210KM/H. Prędkość 210km/h jest możliwa po chip tuningu. Całość przejechaliśmy w ok.5,5h. Części oryginalne jak i zamienniki są kosmicznie tanie. Przykładowo komplet filtrów + olej ok.250zł, sprzęgło 650zł, kompletny rozrząd 470zł.

Moim zdaniem zasługuje na 5. Samochód utrzymany w dobrym stanie, mówię tu jak i o silniku tak i o karoserii, z roku 2001 można kupić z climatronikiem, 4 poduszkami powietrznymi, nienagannie grającym system audio Seata za ok.19.000-21.000zł. Rzecz jasna są jeszcze inne plusy jak właściwości jezdne, praktycznie bezawaryjny silnik. Przy tym opłaty OC i AC są moim zdaniem małe. Nie podam z jasnych względów nazwy TU, ale za OC+AC płaciłem 1100zł na rok.

Zawór podciśnieniowy sterujący turbiną. Uważam to za drobiazg, bo po przejechaniu ok.55000km tylko to musiałem naprawić, a samochód miał ok.205000km na liczniku.

Żadnej nie miałem.