Ocena kierowcy - Seat Ibiza IV SportTourer

Krótko mówiąc dobre, TANIE w zakupie i eksploatacji auto. Ceny egzemplarzy zwłaszcza z początku produkcji są niskie i w zasadzie jedyny większy problem tego modelu to korozja głównie błotników i progów (jak większości samochodów w tym wieku). Warto zwrócić na to uwagę i najlepiej zabezpieczyć po zakupie. Auto świetnie współpracuje z instalacją LPG, jest pakowane, 5 bieg dość długi (3k rpm przy 110km/h na liczniku), silnik całkiem elastyczny bardzo dobrze pracuje w tym nadwoziu. Zdecydowanie nie brakuje mocy, dość trwała i bezproblemowa jednostka, bagażnik w wersji kombi jest bardzo duży w swoim segmencie i ma miejsce na koło zapasowe / butle LPG. Wrażenia z jazdy? Wszystko chodzi tak lekko, nowocześnie.

Silnik jest zdecydowanie plusem tego samochodu. 4 cylindrowa (!), 16 zaworowa jednostka, ale dość elastyczna i wbrew tego co się spodziewałem po 86KM naprawdę daje to radę w tej karoserii. Luzy zaworowe regulowane hydraulicznie (duży plus zwłaszcza pod LPG), rozrząd na pasku, wymiana to groszowe sprawy. Pracuje dość cicho, nie przenosi jakichś drgań, wibracji do wnętrza co bardzo sobie cenię. W zasadzie jedyny problem to wycierające się tłoki po dużych przebiegach, co objawia się pracą ,,jak diesel'', klekotaniem na zimnym silniku. Niemniej w praktyce według opinii w Internecie bez problemów można z tym jeździć bardzo długo i nic się z tym nie dzieje. Jak w każdym silniku - warto zadbać o częste wymiany oleju na dobry jakościowo, nie piłować na zimnym i można skusić się na dodatki typu MoS2 czy Ceratec. Spalanie przy mojej jeździe (mieszany z przewagą trasy) według komputera ok. 6l, co oznacza 8l LPG po dystrybutorze. Dla porównania na tej samej trasie po dystrybutorze inne auta paliły: Dacia Duster II 1.0T 100KM 7,7l LPG, BMW e87 1.6 115 9,2l LPG. Także z Ibizy jestem zadowolony :) Co do mocy w praktyce jest delikatnie szybsza niż wspomniane bmw 116i 115KM.

Biegi zmienia się lekko, co ma swoje plusy i minusy. Na pewno spodoba się to płci żeńskiej, ja bym wolał wymagany nacisk nieco większy - aby biegi wbijało się pewniej. Nie ma problemu z zacinaniem się jedynki itp. w moim egzemplarzu chodzi kompletnie bezproblemowo, żadnych zgrzytów etc. Jest bardzo dobrze zestopniowana pod ten silnik, po mieście się jeździ żwawo, a na trasie 5 bieg jest dość długi (czego w ogóle nie spodziewałbym się po takiej mocy), przy 110 km/h na liczniku jest 3k obrotów. Dla porównania Golf V z 1.6 102KM mpi ma 3k obrotów przy 100km/h. Mniejsze auto, mniejsza moc, a na autostradzie spisuje się lepiej :)

Zawieszenie jest bardzo proste, co ma to odzwierciedlenie w kosztach utrzymania, które są wybitnie niskie. Zestrojone jest dość sztywno, za sztywno. Mam wrażenie, że producent chciał tym pokazać, odróżnić Seata od swoich konkurentów w postaci Fabii i Polo. Ibiza (jako ta młodzieżowa, ,,sportowa'') jest najtwardsza, ale nie wpływa to za bardzo na poprawę prowadzenia, za to na komfort jazdy już tak. Na dołkach drgania są trochę przenoszone na karoserię, czuć to i słychać, niestety auto miejskie. Na autostradzie realna bezpieczna prędkość, gdzie nie trzeba ciągle walczyć z kierownicą jest 130 (nawet na zegarach zaznaczono ją na czerwono). Powyżej auto staje się trochę niestabilne i na dłuższą metę taka jazda po prostu męczy. Z plusów trzeba wspomnieć o elektrycznym wspomaganiu, które przy niskich prędkościach ma dużą siłę i w mieście kierownica chodzi lekko, a przy wyższych prędkościach siła wspomagania nieco spada - dobrze jest to przemyślane. W skrócie jak na swój segment auto nie wypada źle, choć wolałbym miększe zawieszenie (same sprężyny?) z Fabii / Polo.

Karoseria jest przeciętnie zabezpieczona przed korozją. Jak szukałem auta do zakupu od tego zaczynałem oględziny. Wszystko zaczyna się od dolnych miejsc na przednich błotnikach (zapycha się śmieciami, ziemią z odpływów w nadkolu), idzie dalej na próg. Doły drzwi czy ranty błotników tylnych też potrafiły mieć początkowe ogniska korozji. Wiadomo, auto ma 14 lat, ale zdecydowanie są auta o dużo lepszej odporności na korozję. Poza tym nie wiem co można napisać o karoserii :) Może sztywność jest przeciętna jak w swoim segmencie, nie zła, nie wybitnie dobra po prostu OK.

Jest OK, nie zwracam szczególnie uwagi na ten aspekt, ale nie mam żadnych problemów z parkowaniem. Lusterka zapewniają dobrą widoczność, przednie słupki mimo, że dość blisko twarzy nie zasłaniają przechodniów.

Ergonomia jest na bardzo dobrym poziomie, może Fabia kombi wychodzi jeszcze lepiej, ale i tak jest super. Wymiary zewnętrzne nie są duże, a wnętrze zapewnia wygodne podróżowanie spokojnie 4 osobom, bagażnik jest bardzo pojemny, jest koło zapasowe, mam 3 realne cup holdery, w fotelach z tyłu kieszenie, w każdym boczku też jest jakiś mały schowek. Auto zdecydowanie można nazwać praktycznym.

Opcjonalne podgrzewanie foteli, automatyczne przełączanie z obiegu wewnętrznego przy cofaniu, klimatyzacja dość mocna (wchodzi więcej czynnika niż do bmw e76 116i 2006r.). Z tyłu jest owiewanie tylko na nogi, ale w tym segmencie dobre i tyle :)

W swojej klasie bardzo dobrze jest przemyślane wnętrze, wygodnie się wsiada, miejsca jest wystarczająco, jedynie z tyłu nad głową nie mam dużego zapasu, ale przy moich 173cm spokojnie wystarcza (myślę, że do jakichś 180cm będzie ok). Oba fotele z przodu mają regulowaną wysokość (nie wiem czy to był standard czy opcja). Fotele też całkiem wygodne, proste, nie duże, nie pozorne, ale nawet po większej trasie kręgosłup nie boli.

Wyciszenie oceniam na 4 gwiazdki, ale oczywiście biorę tu pod uwagę segment auta. Plusy: - silnik pracuje cicho, ledwo słychać we wnętrzu, nie przenosi drgań, na wolnych obrotach ledwo wyczuwalna praca, - przy wyższych prędkościach jest całkiem ok (110km/h jest najbardziej optymalne pod względem wygłuszenia), - w mieście jest bardzo przyjemnie, na równej drodze do 60km/h jedzie się prawie jak elektrykiem :) - nic nie trzeszczy we wnętrzu Wady: - zawieszenie przez to, ze jest dość sztywne przenosi nierówności na karoserię. Wolałbym aby było nieco miększe. - dość długi 5 bieg, silnik nie wyje na autostradzie Jak ktoś jeździ więcej w trasie polecam zdecydować się na dodatkowe wygłuszenie, przynajmniej częściowe (polecam zacząć od dachu). Po tym zabiegu jeździ się dużo lepiej, jazda nie męczy, można słuchać swojej ulubionej muzyki i pewnie na starość będziemy mogli jej dłużej słuchać. Wyciszenie porównując do: - Dacii Duster 2021 1.0 - Ibiza wygrywa z lekką przewagą, na autostradzie różnica rośnie na korzyść Seata. - BMW e87 - zależy od modelu (i stopnia zużycia), ale ogólnie w bmw jest zwykle trochę ciszej. Bardziej w bawarskiej marce słychać opony i napęd (buczenie). - Volvo v50 - Szwedzka marka wygrywa z większą przewagą, to auto akurat ma niezłe wyciszenie.

Pod tym względem to zdecydowanie świetna opcja. Niby można kupić jeszcze tańsze auta jak Dacia czy Fiat Punto, ale co z tego jak w tamtych markach trzeba będzie wydać na naprawy drobiazgów. W ibizie zamienników jest masa do kupienia za grosze (auto bliźniacze z Fabią, Polo i innymi autami VAG). Seat jest też raczej wolny od większych awarii czy jakichś częstych problemów, mechanicy dobrze znają te samochody, więc nawet gdy coś przyjdzie wymienić to nie są duże koszty. Silnik jak wcześniej pisałem lubi się z LPG, którego nie pali dużo. Profilaktycznie warto zabezpieczyć podwozie, profile zamknięte, czyścić co jakiś czas odpływy zwłaszcza w nadkolu i to tyle.

Egzemplarze z lat mniej więcej 2010-2013 da się kupić za około 14-18 tysięcy i to dobra kwota za to co otrzymujemy. Tanie w utrzymaniu, niezawodne i praktyczne auto. Warto dobrze sprawdzić pod kątem korozji i nie powinniśmy być niezadowoleni.

Jedyny element który wymagał wymiany po zakupie auta to przerdzewiała końcówka wydechu. Zamiennik Bosal kosztował 250 zł, były inne tańsze marki nawet poniżej 200 zł. Poza tym wszystko działa jak należy, nie ma się co psuć :)

Auto trwałe i bezawaryjne.