Ocena kierowcy - Seat Ibiza II Hatchback

Auto bardzo dobre, jak za małe pieniądze. Silnik rewelacyjny, tylko głośny i drży, ale to stary diesel, za to bardzo dynamiczny. Wyprzedzam wiele aut jak chcę w chwilę. :P Układ kierowniczy bdb, skrzynia też super pracuje, Ostatnio wymieniłem hamulce na Boscha i zaraz po wymianie uratowały najpierw mojego brata, a 2 dni temu mnie przed zakupem nowego auta (nie z naszej winy). :D Gdyby nie hamulce, to by było po Seacie, a szkoda by było. Mam sentyment do niego. Lepszego auta za małe pieniądze się nie dostanie. Części tanie jak barszcz. Ja kupuję zamienniki z wyższej półki. W zasadzie to tylko przy zawieszeniu się coś robi regularnie. Nawet oleju nie bierze. :D Szkoda tylko, że u poprzednich właścicieli był bity z tyłu, bo teraz bąble są, a nadkola szybko znikają, ale ja je konserwuje i smaruje odrdzewiaczem, dzięki czemu nie znikają tak szybko już.

Silnik dynamiczny, żwawy, ciągnie do przodu od początku, no może jedynka i dwójka słaba, ale potem jedzie jak torpeda do przodu. Jeżdżąc po mieście wyprzedzam większość aut.

Rewelacyjna. Jechałem kiedyś Ibizą z silnikiem benzynowym i tam skrzynia musiała być zepsuta. Często trzeba zmieniać biegi w mieście, głównie jazda na 2,3 i czasami na 4. 5 tylko przy wyższych prędkościach np. obwodnice, mosty czy trasy.

Super. Dobrze trzyma się drogi, jedzie jak po szynach. Minus taki, że końcówki drążków kierowniczych wymieniałem 2 czy 3 razy w ciągu 2 lat, ale osłony przegubów to już co pół roku (nie ma znaczenia firma, czy tanie, czy drogie i tak po pół roku są do wymiany).

Widoczność jest bardzo dobra. Nie przeszkadzają słupki ani przednie, ani tylne. Szyby wystarczająco duże i o dobrym kształcie.

Ergonomia wypada bardzo słabo. Niewygodne fotele, brak regulacji wysokości siedzeń i kierownicy (w innych egzeplarzach widywałem regulację kierownicy).

Głośne wiatraki nawiewów, ale całkiem przyzwoicie pracują. Zimą wnętrza szybko się nagrzewa, a latem jest znośnie, ale i tak otwieram szyby w ciągu całego roku - lubię dopływ świeżego powietrza.

Kierowca ma dużo miejsca, pasażer z przodu też, Ci z tyłu to już mają nieciekawie. U mnie zagłówki z tyłu są takie wypukłe i kobiety narzekają, że im niewygodnie, ale można by podmienić od innej wersji zagłówki (robili kilka rodzai). Ja nie wymieniałem, bo by kolorystycznie nie pasowały to foteli. Z tyłu bardzo mało miejsca dla pasażerów, ale 5 osób nie raz jechało nim i w mieście dawali radę. :D Auto jest 3-drzwiowe.

Tu jest lipa. Stary diesel, silnik drży, jest głośny, szczególnie po odpaleniu zimny, a przy prędkości >90 km/h jest już katastrofa. :D W tym aucie podstawa to dobry sprzęt audio i głośna muzyka. Bez tego nie jeździłbym na pewno 2 lata autem, a zamierzam jeszcze trochę. Ja wygłuszałem sobie całe auto samemu i efekt rewelacyjny. Polecam choćby filcem porosso, daje bdb efekt za niewielkie pieniądze, a komfort dużo lepszy.

Jest dobrze, przy silniku przez 2 lata zepsuł mi się alternator po tym, jak z przeciekała mi pompa paliwa. Za wymianę uszczelki pod pompą paliwa skroił mnie facet strasznie - 490 zł (400 zł sama robocizna, góra 6h pracy). Parę razy miałem problem z odpaleniem auta - usunięto mi immobilizer. Reszta, to wymiana części eksploatacyjnych, które są tanie jak barszcz, a wymieniam i tak na droższe. Hamulce są rewelacyjne. Ostatnio kupiłem Boscha i zaraz po wymianie 2 razy uratowały mnie i mojego brata przed zakupem nowego auta (nie z naszej winy). :D Gdyby nie hamulce, to by było po Seacie, a szkoda by było. Mam sentyment do niego. Lepszego auta za małe pieniądze się nie dostanie.

Bardzo dobry. Planowałem jeździć tym autem góra rok, a jeżdżę już 2 lata i jeszcze trochę pojeżdżę. Generalnie jestem zadowolony, ale następne auto musi być koniecznie dużo bardziej komfortowe np. Honda albo Audi. Za nie duże pieniądze zdecydowanie kupować Seata!

Z drobnych usterek, to zawieszenie naprawiam co pół roku. Co pół roku wymieniane są osłony przegubów i końcówki drążków kierowniczych, ale do Seata dostaniemy bardzo tanio zamienniki dobrych firm, chociaż części, które wytrzymują pół roku nie są wcale takie dobre, ale nie ma co narzekać. Remont zawieszenia w tym aucie kosztuje tyle, co zakup 2 części do innych. :D Lepiej naprawiać Seata co pół roku, niż jeździć trupem typu BMW czy VW, gdzie ludzie nie naprawiają tych aut, bo ich nie stać na jazdę w idealnym stanie.

Uszczelka pod pompą paliwa i alternator.