Ocena kierowcy - Seat Ibiza II Hatchback

Powiem tak - nie zachwycił mnie ten samochód. Słabo sie prowadzi a silnik to typowy mieszczuch, ale jak na auto za 6 tys. zł jest wspaniały. Zawsze odpali, a jak troche bedziemy o niego dbac to i w warsztacie bedziemy pojawiac sie rzadko. Zdecydowanym plusem jest też to że każdy znajdzie wersje dla siebie. Są 2.0 150 km, a są również oszczedne 1.2. Rynek jest nasycony tymi samochodzikami więc nic tylko wybierać. Poza tym i tak zawsze nawet najgorszy samochód bedzie lepszy od jazdy autobusem!!! :)

Mówiąc pokrótce - jest w porządku. Niektórzy tu wypisują niestworzone rzeczy na temat przyspieszenia, że byli zdziwieni jak ruszyli spod swiatel (oczywiscie na plus). Mam dla nich rade - przejedźcie sie naprawde szybkim autem, nawet ibiza ale mocniejsza wersja. Ten silnik nie jest stworzony do sprintow, za to odznacza sie dobra elastycznoscia. Przy troche wiekszym natężeniu ruchu mozna wrzucic trzeci bieg i jezdzic jak automatem :) Prędkosci nie zachwycaja ja jechalem najszybciej (wg. licznika oczywiscie) 170 km/h ale gps pokazywal 150 ;) Poza tym od 130-140 km/h to raczej mordęga dla silnika + duuuzy hałas. Poza tym u mnie przy 170 000 zaczal brac olej...

Zgrzytnie przy wrzucaniu wstecznego, czasem tez przyhaczy przy trzecim biegu. Poza tym u mnie czasem nie dokonca wchodzi dwójka. Warto też wspomniec o typowej wadzie tych samochodów - urywającej sie lince sprzęgła...

W sumie po japońsku - jako tako, dobrze amortyzuje jakies mniejsze nierównosci, natomiast o sportowej jeździe mozna zapomniec. Przód strasznie nurkuje przy ostrzejszym zakręcie, nie mówiąc juz o podsterownosci która kilka razy by mnie zgubiła. Dobrze ze zdązylem sie przedtem nauczyc hamowania lewa noga.. Łozyska z tyłu lubia sie sypac...

Tutaj nie mam zarzutów, w koncu to mały samochód a nie jakies wielkie kombi. Prawie caly przeszklony, a tył konczy sie na równi z szybą wiec nie wjedziemy w zadna sciane, czy inny pojazd przy parkowaniu. Zaletą sa również całkiem duże lusterka boczne.

Moja wersja to w sumie golas po względem wyposażenia, ale jak na auto z lat '90 nikt nie powinien miec problemów ze znalezieniem pokręteł od ogrzewania czy przyciskow sterowania elektrycznych szyb. Nie mozna nic zarzucic tez ładownosci bagażnika. Zmieszcza sie w nim. 2 namioty, 4 spiwory, 4 materace i 3 torby podróżne - sprawdzone! ;)

Przednie boczne + frontowa szyba nie ma prawa zaparowac, gorzej jest z tylnymi bocznymi. Z tylu jest grzanie szyby bagażnika wiec też luz.

Z przodu bez zarzutu, z tyłu podobnie. Dałem rade pojechac nią nad morze z warszawy w 4 osoby. Co prawda do przyjemnosci to nie nalezalo i moje 4 litery wolaly o pomste do nieba, ale jakos przeżyłem.

Przy jeździe miejskiej nie ma tragedii, w trasie od 120 km/h zaczyna sie hałas...

Pod tym względem typowo auto miejskie, dla osób z lekka noga. Przy rozsądnej jeździe nie bedziemy częstymi klientami stacji benzynowych. Jednak jak chcemy troche dynamiczniej pojezdzic to lubi sobie popić - ach, ten hiszpanski temperament ;)

Czego mozna oczekiwać więcej po samochodzie w tym przedziale cenowym! Moim zdaniem jest bardzo dobrze! Za auto zapłaciłem 6 tys. co prawda luksusów w srodku nie ma, ale wsiadam i jade nie martwiąc sie o nic.

Wymienilem teleskopy w pokrywie bagażnika, dokreciłem fotel pasażera, tylne panele pod oknami srednio pasuja, w 80% egzemplarzy kłopoty z tylna wycieraczka, zepsuło sie zamykanie szyby pasażera, padł centralny zamek od strony pasażera i pewnie cos jeszcze ale juz nie pamietam.

Zmieniłem przewód dolotowy, wymieniłem tylne łozyska, pada alternator, jak juz wczesniej pisalem silnik zaczął brać olej.