Ocena kierowcy - Seat Ateca SUV

Auto zakupione w czerwcu i silnikowo i ekologicznie było strasznie zniszczone, praktycznie go uratował przed poważnymi inwestycjami aby nie stało się skarbonką bez dna. Auto jest zwinne na mieście a jego wyposażenie ułatwia walkę w miejskiej dżungli. Promień skrętu bardzo dobry a jego długość nie jest przesadnie wielka. W środku zaskoczyła mnie duża ilość miejsca jak na auto o długości niecałych 4.5 metra, a w szczególności dla rosłych osób. Zawieszenie auta jest zestrojone bardziej na sztywno ale autem podróżuje się również komfortowo na małych nierównościach w skrócie jest niezły balans między komfortem a sztywnością - brawo seat. Silnik ma swój dźwięk ale nie jest głośny tak jak to było w innych markach, a skrzynia biegów ma krótki skok lewarka oraz pewne przełożenia - nie zdarzyło się mi wbić zamiast 3 biegu np. 5 bieg co w innych autach miało miejsce i to nie raz. Koszty eksploataci nie przerażają ponieważ to vag więc nie mamy tutaj z częściami za kilka tyś zł. tylko za w miare solidne pieniądze. Z poważniejszych usterek jakie miałem to tylko siłowniki klapy tył przestały mi działać (prawdopodobnie okablowanie), stało się to z dnia na dzień , ale mam patent jak to się demontuje i mątuje oraz naprawia. Ogólnie polecam takie auto osobom które mają wymagania co do całokształtu auta oraz chcą uciec od wydatków z marek premium ale nie mają pieniędzy na marki premium. Różnica między materiałami w audi czy VW a seacie jest naprawdę niewielka więc po co przepłacać.

silnik trochu hałasuje jako diesel ale udało mi się go doprowadzić do jako tako stanu i teraz bardziej przypomina benzyniaka niż ropniaka, spalanie okolice 6 litrów na trasie trochu brakuje mocy jak jedziemy ponad 120km/h ale to jest psełdo terenówka a nie rajdówka

krótki skok lewarka szczególnie w manualu i można się pobawić w szybkich i wściekłych :D

precyzyjny i też można poszaleć szybciej, nie buja na boki, a jak buja to jest oznaka że zawiasik ma usterki, u mnie były zużyte łączniki stabilizatora to bujało jak ikarusem ale po wymianie jeździ się jak osobówką i to na balonie 235/50 R18

trochu mam elementy nośne zniszczone ale jako sama karoseria jest spoko

trochu z tyłu mało widać ale jeździłem innymi markami to tam nic nie było widać, okna są duże a wysokość auta ułatwia też widoczność, do tego mam kamery 360 to jest wogóle bajka

wszystko jest pomyślane i pod ręką, miałem do czynienia z audi 8p a seacik jest jako pierwszy i nie żałuje. golfem 7 też się przejechałem ale to seat skradł moje serce i jestem posiadaczem tego autka, dla rodzinki może być delikatnie za mały bagażnik ale mi to wystarcza.

tutaj nie mam nic do powiedzenia, jest i ciepło zimą oraz chłodno latem gdy włączymy klime, auto pieknie trzyma temp. zimą a mam panoramę która jest odsunięta cały czas bo lubię światło w wnętrzu auta

tutaj już musze powiedzieć że jestem zaskoczony, zawsze myślałem że takie auta będą mieć mało miejsca na nogi a tu miłe zaskoczenie. Sam mam 184 cm wzrostu a za mną mógł by usiąść spokojnie jakiś zawodnik z koszykówki, a przestrzeń z przodu to jest taka jak w starych mercedesach E-Klasy a przesiadłem się też z nie małego auta (volvo v60 )

więcej go słychać przy 60 km/h niż przy 120km/h, konkurencja jest w tyle.

trzeba trafić na odpowiedniego mechanika bo inaczej można popłynąć jak w każdym aucie, mi trochu to zajęło ale niektóre pierdoły taż potrafią kosztować bo są dostępne w serwisie, jednak to grupa vag więc nie ma tragedii jak marki premium.

cena zakupu auta używanego jak na rocznik i w miare taki stan który pozwalał na użytkowanie z małą troską była wysoka ale auto jest nieźle doposażone, miałem nowsze auto które miało mniej bajerów niż seat ale poszło dużo mniej a też się spisywało bez zarzutów, jakoś wnętrza jest na dobrym poziomie, może troszku schowki w drzwiach mają taki plastik jak z jakiegoś busiaka ale mnie to nie przeszkadza.

tutaj dam niską ocenę ze względu na psujące się elektryczne siłowniki klapy bagażnika, ten proceder jest sławny właśnie w skodach i seatach, wiązka nie wytrzymuje zmian temp i strzelają przewody niestety, można to ratować metodą chałupniczą albo kupić nowe siłowniki ale nie są tanie.

brak usterek, tam jakieś drobne zapocenia się mogą zdarzyć ale nie jest źle z tym idzie to opanować, w skrócie jeździć obserwować. W klapie bagażnika nawaliły siłowniki bagażnika ale z tym można jeździć na co dzień. Auto pali na widok przycisku którym uruchamiamy samochód