Ocena kierowcy - Saab 9000 II

Fajny samochód do jazdy na codzień - duży, wygodny, bardzo bardzo dynamiczny - nawet na tle współczesnej konkurencji. Trzeba się jednak liczyć z tym, że musi swoje spalić (średnia z 3000 kilometrów po mieście to równe 13 litrów benzyny na setkę, gazu nie chcę zakładać) oraz na to, że trzeba mieć dobrego mechanika, specjalizującego się w Saabach. W tych autach jest bardzo dużo niuansów, których mechanicy niezaznajomieni z tematem nie potrafią naprawić... I to dochodzimy do najważniejszego - to auto trzeba kupić z pewnych rąk. Tak, żeby było wiadomo, że nie zajmował się nim nieobeznany z tymi autami mechanik, który porobił patenty, bo nie wiedział jak naprawić dany element.

Bardzo dynamiczny, zawsze jest spory zapas mocy pod butem. Chętnie wkręca się na obroty i... Bardzo przyjemnie się patrzy na pracującą wskazówkę od turbo :-)

Ja mam automat, który padł zaraz po zakupie auta. Szybko kupiłem drugi, jeździ, działa. Problem tylko polega na tym, że to automat starego typu, więc drobne szarpnięcia, czy czasem powolna (jak na dzisiejsze standardy DSG oczywiście) zmiana biegów to norma.

Podobno nic nie spowalnia bardziej niż duży moment obrotowy i przedni napęd... I coś w tym jest. Tym autem trzeba nauczyć się ruszać tak, żeby jechać a nie palić gumę :-)

Bez zastrzeżeń :-)

Wszystko tam gdzie szukamy. Dziwne jest tylko to, że podłokietnik wyklucza możliwość używania uchwytów na napoje...

W zimę grzeje, w lato chłodzi, automatyczna klimatyzacja, nie mam żadnych uwag.

W dniu premiery to było auto klasy wyższej... I tyle też tam miejsca jest :-)

Jak na lata 90, a tak naprawdę projekt z lat 80-tych to jest ok.

Średnia z jazdy po mieście z jakichś 3000 kilometrów to równe 13 litrów na setkę. Na trasie wciąga - przy spokojnej jeździe - jakieś 8. Mam 4 biegowy automat, więc prędkości powyżej 100 km/h powodują, że spalanie rośnie natychmiast do 10-12 litrów.

To auto w roku 2016 w dobrym stanie, niewymagającym ŻADNEGO wkładu powinno kosztować przy zakupie jakieś 12 000 - 15 000 złotych. Wtedy nie będziemy musieli w nie inwestować. Przy zakupie auta za 5000 liczmy się z tym, że w ciągu roku trzeba w nie będzie włożyć 10 000 złotych aby doprowadzić je do stanu perfect. To wymagające auta. Wymagające uwagi - a także portfela.

Jedna awaria skrzyni biegów - zaraz po zakupie, oraz jedna awaria kasety zapłonowej (to w tych autach norma, i każdy posiadacz Saaba zawsze wozi zapasową kastę w bagażniku :-)) - to jedyne dwie awarie, które unieruchomiły mi auto (a jeżdżę nim codziennie).