Ocena kierowcy - Saab 900 II Hatchback

Saab to dobry wybór, wiesz na co się decydujesz, bo nie ma przypadków, że \"wziełem bo pół miasta ma takie\", jeżdżąc po ulicy odrazu rzucają Ci się w oczy inne Saaby, są sklepy w większych miastach, które zajmują się tylko częściami do saaba, także części nie są problemem, jednakże bez turbo to jest auto dla osób, które nie potrzebują dawki wrażeń, duża przestrzeń bagażnika sprawią, że docenimy auto przy przeprowadzce, lub jadąc gdzieś na większe zakupy, auto prowadzi się lekko i komfortowo, mogę polecić każdemu to auto, a mając saaba nigdy nie zostaniesz sam ze swoimi usterkami, dzięki rozbudowanej społeczności Pilotów sofolota.

Silnik igła, nie bierze oleju, czuć już zmęczenie wiekiem ale nigdy mnie nie zwiódł, niezależnie od temperatury otoczenia. Jedyna wada że te konie mechaniczne to dopiero przy 5000 obrotach czuc na plecach, także bez turbo nie warto się nim ścigać.

krótkie pewne przełożenie, sprzęgło linka bez żadnych udziwnień, czasem jak zmarznie auto czuć opór przy wrzucaniu jedynki na światłach albo przy źle wsadzonym biegu po dodaniu gazu wraca do Neutrala, ale lepsze to niż spalenie skrzyni.

15\" standardowe koła są wygodne na polskie drogi, zawieszenie nie jest twarde przy szybkim wchodzeniu w zakręt daje to moment niepewności, ale przy polskich drogach poprawia to komfort.

Widoczność całkiem niezła próg (drzwi-szyba rzednia)nie jest duży, problem jest z tylną szybą, jest ona pod sporym kątem powodując mały dyskomfort.

Auto jest bardzo duże spory schowek i bardzo duży bagażnik, jak komuś nie starczy to niech kupi pick-upa. Osobiście wiązłem 2,5m drabinę a szafki z ikei to chyba były produkowane pod ten samochód.

Szwedzkie auto, -15C na zewnątrz po 8 minutach,+ 20 w środku, to cieszy. W lato klimatyzacja starego typu daje radę, tylko trzeba o nią dbać.

sporo miejsca na nogi z przodu i z tyłu, jednakże przy pełnym wychyleniu przednich siedzeń na tylnej kanapie tylko drobne osoby usiądą.

Praca silnika w dużym stopniu pomaga bo ledwo go słychać przy obrotach do 3000, przez co przesiadając się z turbodiesela 1,6 volkswagena do saaba chcialemkilka razy odpalic pracujacy juz silnik, w miescie ideał, w trasie juz mniej przy 110km/h świszczy, hula każde wykrzywienie od normy na karoserii, przy 140km/h praca silnika staje się uciążliwa

Niedajcie sobie wmawiać że dwulitrowe silniki mało biorą paliwa to jest niewykonalne, w trasie auto zachowuje się niespodziewanie dobrze jeśli chodzi o spalanie, w mieście przy ekonomicznej jeździe pali około 11,5l. A jak dodatkowo silnik jest nieogrzany a nastrój wymaga dawki adrelaniny od auta to można się spotkać z wartościami do 14 litrów, jeśli chodzi o przeglądy i części zamienne to nie jest źle, saab 900 jest prosty jak budowa cepa, żadnej zbędnej elekltroniki, sprzęgło linka, rozrząd łańcuszek, każdy mechanik, który ma doświadczenie da mu rade, z czego przykładowe klocki pasują od Opla Vectry co powoduje, że części nie są tak drogie jak mogłyby się zdawać.

w tej klasie,za te pieniądze, nie ma lepszego wyboru.

Jak to u nastolatków, żarówka wysiądzie, termostat poprosi o wymiane, czy siłowniki klapy tylnej się spocą, nic co by spowodowało, że auto nie ruszy.

Nie miałem do tej pory żadnych większych usterek, czeka mnie wymiana tego czy owego, ale mam komfort że mogę odłożyć sobie to w czasie bez większych konsekwencji