9-5 Aero to smok, więc oczywiście żre etylinę 98, wymaga serwisu nie na podwórku, itp. I w sportowej wersji zawieszenia twardo idzie na naszych dziurach i koleinach. Ale jeździ jak rakieta, hamuje w miejscu, trzyma się w zakręcie jak na szynach. Po stłuczkach zderzak-w-zderzak kierowcy innych wozów muszą zbierać swoje zderzaki z asfaltu, ja nie. A przy tym jest to "poważny" sportowy samochód, nie żaden niemiecki burakowóz czy japoński czerwony dziwkowóz : )
Wrażenia
5,0
Silnik
bardzo agresywne turbo, zapas mocy
4,0
Skrzynia biegów
automat, ale 5-biegowy, wiec nie szarpie
5,0
Układ jezdny
opony 17" nie na polskie nawierzchnie.
Komfort
4,0
Widoczność
długie autko, więc nie wszystko widać.
5,0
Ergonomia
po 1200 km non-stop Włochy-Warszawa plecki NIE BOLĄ
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Komputer od klimy czasem kaprysi
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
To nie jest stodoła jak Volvo, inny bo lotniczy styl, ale miejsca sporo.
4,0
Wyciszenie
Powyżej 200 km/h trochę szumi, częściowo to wina relingów (kombi).
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Turbo lubi DUŻO benzyny. Diesel pewnie taniej wyjdzie, albo renault clio : )
5,0
Stosunek jakość/cena
(jak na tę klasę pojazdów, tj. BMW5, Lexus I200, Audi6)
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
na razie nic nie odłazi, a wszystkie drobiazgi przemyślane.