Ocena kierowcy - Saab 9-3 II SportSedan

Mam saaba 9-3 koniec roku 2007 karoseria II. Auto ma oryginalny wygląd, jest mało spotykane na polskich drogach, wyróżnia się z pośród niemieckiej konkurencji (audi, bmw, mercedes). W przedziale cenowym dla tej klasy nie dostanie się "niemca" z tym wyposażeniem. Nie zrobiłem jeszcze dużo kilometrów bo ok 5 tys po naszych drogach i zawieszenie mogło by być bardziej miękkie, jednak w zakrętach robi robotę bo bardzo łanie się trzyma i trzeba naprawdę wjechać z ładną prędkością, żeby był przechył auta. Moje auto jest ze sprowadzone, wersja Vector, full opcja koszt z rejestracją i sprowadzeniem plus eksploatacyjne to ok. 35 tys.

Elastyczny silnik, przy jeździe na samej końcówce gazu b. spokojnie, do połowy zaczyna "ciągnąć", a do dechy jak turbinki wejdą na obroty to wbija w fotel. Nie mam zastrzeżeń co do jego pracy, jednak trzeba chwilę go rozgrzać przy starcie i poczekać chwilkę przy wyłączenie jak to przy dislu.

Automat (skrzynia biegów) dobrze się sprawuje, chodzi płynnie bez szarpnąć albo skoków obrotów przy dodaniu gazu. Fajną opcją jest zmiana automatycznej na półautomat, daje to efekt jak chcemy jechać dynamicznej w połączeniu z opcją sport "S" albo jak chcemy jechać tak żeby troszkę mniej pali lub ze zwykłej nudy.

Co do tego nie mam wielu zastrzeżeń, w zakręty wchodzi naprawdę dobrze i ma przyczepność. Jedne co może drażnić to jazda po dziurach bo jednak jest to sport-sedan i nie ma "rodzinnego" zawieszenia, mogę porównać jego twardość do bmw 320.

Komfort jest przyzwoity, wygodne siedzenie kierowcy -elektryczne z pamięcią, podgrzewane; w kierownicy możemy ustawiać komputer - zestaw głośnomówiący połączony przez bluetooth, sterowanie radiem, sprawdzenie spalania, ustawienie tempomatu. Na desce rozdzielczej fajnie wszystko podświetlone w zależności od pory dnia, bądź własnych ustawień. Fajnie wkładany kluczyk nie jak we wszystkich autach w kierownice tylko zaraz pod drążkiem zmiany biegów. Przycisk Sport jest też fajnym dodatkiem jak trzeba wyprzedzić. Ma miejsce na napój w desce. Widoczność jest dobra a gdy parkujemy tyłem to mamy czujnik cofania. Nie mam większego porównania co do innych aut bo jak oglądałem auta w tym przedziale cenowym to nie miały takiego wyposażenia a jak się zdarzyło, że coś się trafiło to auto było bite albo malowane. Jechałem mercedesem E220 150km 300tys przebieg z 2005 rok, w środku przestronniejszy jednak już materiał był bardziej zużyty niż tu jednak droższy, tam był problem z navi i jednak czuć piętno czasu na nim, zawieszenie trochę miększe, spalanie podobne. Ogólne wyposażenie na duży plus, jednak co mnie zaskoczyło to brak popielniczek jak dla mnie to nie ma różnicy bo i tak nie palę.

Tu bywa różnie, zależny czy się nam spieszy czy chcemy dojechać do celu bez wariacji. Na trasie potrafi palić 5,2 przy 80-90 km, 5,6 przy jeździe 100-110 i po tym już jest skok na 6,2-6,7 przy 120-140 a wyżej to już kręci w zależności jak noga ciężka. Jeżeli chodzi o miasto to na zimnym silniku (pokazuje mi po chwili bo po odpaleniu to i z 15-20l na 100km, ale to tak w moim starym aucie też było bo na rozruchy tak już jest) spalanie w granicach 8-9l jednak po chwili kręci się na granicy 6-7l na 100km - mam tu na myśli jazdę szarpaną.

Za to jest duży plus! Naprawdę tu się postarali i nie mam żadnych zastrzeżeń w dodatku jest masa pokręteł i wentylacja na tylne siedzenia. Zwykła wentylacje robi przy normalnej jeździe robotę jak klima w innych autach, a tu musi być naprawdę upał albo zimno żeby ją odpalać.

Kierowca i pasażer siedzi wygodnie, zwłaszcza kierowca. Przy 1,85cm można spokojnie się rozsiąść. Jeżeli chodzi o pasażerów za kierowcą to trzeba trochę cofnąć siedzenie jak już bedzie ktoś za nim siedział, nie jest to mietek bo tam jest więcej miejsca, jednak kierowca nie cierpi na tym nie wiadomo jak, jak jadą tam osoby do 1,80 to nawet cofać nie trzeba.

Tu mogą wziąć pod uwagę dwa warianty: pierwszy to wyciszenie przy jedzie po dobrej drodze albo ekspresowych czy autostradach - za to dałbym taką 5 bo nawet przy 230km nie jest to jakoś nieznośnie odczuwalne, fajnie się pędzi bez tego trajkotu silnika jak to bywa w innych dislach. Drugi wariant to jazda po dziurach, auto ma zwieszenie średnio miękkie wiec tu trzeba zwolnić albo ominąć bo już to słychać i czuć jak wpadnie się w jakąś średnią dziurę albo najedzie się na te "wspaniałe" studzienki na drodze... Podsumowując nie jest źle nie jest super jest Dobrze, bo trzeba jednak wiedzieć, że każde sport auto ma te twarde zawieszenie i przez to też ten hałas przy jeździe po dziurach. Nie wiem jak to w jakiejś klasie S albo w jakiejś porszawie za bańke ale tu mowa o aucie ze średniej półki.

Narazie musiałem troche na eksploatacyjne rzeczy inne ****rele do wymiany więc nie jest Pięknie ale robiłem to jako pierwszy, ponieważ autko miało oryginalne wszystko. Więc tu się nie mogę narazie jakoś wylewniej wypowiedzieć. Jak do tej pory nic się nie dzieje i oby tak pozostało!

No i tu mam mieszane uczucia bo te auto to loteria i nie wiadomo na co się trafi i skąd i gdzie je kupić. Na allegro i olx są jakieś sabiki ceny od 18 do 40 tys, wszystko zależy od stanu utrzymania, Wyposażenia bo tu właściwie jest ustosunkowana cena, która się bardzo waha i trzeba też patrzeć na to ilu właścicieli miało jaki Prawdziwy przebieg, czy coś było malowane itd. jak ktoś chce kupić to niech najpierw zrobi rekonesans na co patrzeć przy kupnie auta.

Nie mam narazie zastrzeżeń co do niezawodności, pali na raz, fajnie się jeździ.

Wszystko ok, jednak trzeba brać pod uwagę po kupnie naprawę zawieszenia.