Inne
: To był już drugi 9-3, więc co najwyżej zaskoczyły takie drobiazgi jak 11 głośnikowe audio, którego nie było w starszym.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: Korodujące ramki lusterek. Ponoć we wszystkich z ostatnich lat to koroduje. Być może dlatego, że aluminium do tej części dostarczała ta japońska firma, która na tym oszukiwała.
5,0
Całokształt
Samochód mamy w rodzinie od nowości, wyprodukowany początek 2011 (nie dało się wybrać, a wbrew danym autocentrum gdzieś do lutego produkowano jeszcze silnik 150 km, dopiero potem zastąpił go 163 km).
Miała być Insygnia, ale mieliśmy już 9-3 Convertible i za moją sprawą kupiono ostatecznie drugiego SAABa. Samochód nigdy mnie nie zawiódł i zawsze można na nim polegać. Świetnie jeździ, bogato wyposażony, a nie rzuca się jednak w oczy jak Mercedesy czy BMW.
Jednocześnie szereg rozwiązań technicznych rzadko spotykanych w rodzaju biernie skrętnych tylnych kół, czy też mechanicznej progresji wspomagania.
Wrażenia
5,0
Silnik
Cóż, oczywiście 150 koni (ponoć w praktyce wychodzi ze 160) to nie jest sportowy wóz. Więc ocena przez pryzmat tego, że to auto do codziennej jazdy.
Silnik bardzo chętny do współpracy, a jednocześnie względnie oszczędny (od któregoś liftingu zamiast skrzyni M5 montowano M6 - również nie da się wybrać). Bardzo przyjemne brzmienie.
5,0
Skrzynia biegów
Jak juz pisałem wyżej, pod koniec produkcji do 1.8t montowali 6 biegowy manual, ten sam co w mocniejszych silnikach. Chodzi świetnie, przy 180 km/h silnik ma dopiero 3000 obrotów, więc i ekonomicznie i cicho.
5,0
Układ jezdny
Świetny, choć dla niektórych może być za sztywny. Auto bardzo łatwe w prowadzeniu, gdzieś do 170-180 km/h jedzie jak po przysłowiowych szynach. Kierownica przekazuje bardzo wiele, zwłaszcza na dobrych oponach.
5,0
Karoseria
Oczywiście, mógłby być większy, ale to 9-3, a nie 9-5. Dizajn robi wrażenie, do teraz mimo, że wóz ma 7 lat podchodzą czasami ludzie i pytają co to za jeden.
Komfort
5,0
Widoczność
Wielki plus zwłaszcza za sferyczne oba lusterka. Moim zdaniem lepsze niż systemy ostrzegające migające lampką. Jednocześnie mam przyjemność korzystać z fotochromatycznych lusterek - w przeciwieństwie do większości marek przyciemniają się wszystkie 3 (nie jest to seryjne wyposażenie, a przed liftingiem przyciemniało chyba tylko środkowe).
5,0
Ergonomia
Dlatego właśnie kupuje się SAABa. Nic nie rozprasza, do wszystkiego łatwy dostęp (możliwe, że gorzej jest w wersjach z telewizorem).
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bardzo wydajny układ wentylacji. W zimie w pierwszej kolejności nagrzewa wnętrze, potem silnik. Klima schładza prawie natychmiast. Podgrzewanie foteli można nastawić automatyczne.
Z wad: - nie oferowano podgrzewanej kierownicy i wentylowanych foteli.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu jest dobrze, z tyłu nie jeżdżę. W tej klasie mieści się w normie.
5,0
Wyciszenie
Świetne, zwłaszcza jeśli ma się do tego audio z 11 głośnikami (popularne w końcówce produkcji).
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Pali mało, mało się psuje, olej wymieni każdy. Raz na kilka lat potrafi zepsuć się niestety jakaś część, która kosztuje i samo jej dostanie jest kłopotliwe.
5,0
Stosunek jakość/cena
Cóż, wóz zamówiony był w grudniu 2010, a tydzień po odbiorze stanęły fabryki. Także cena była bardzo okazyjna, trudno więc o inną ocenę niż 5 gwiazdek.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
O dziwo wypadł gorzej niż Cabriolet z 2005 r. Być może dlatego, że już mieli problem z płaceniem za części. M.in. trzeba było naprawić/wymienić:
- silnik centralnego tylne drzwi,
- czujnik pasa pasażera (po poszukiwaniach używany za 600 zł),
- chłodnice klimatyzacji (ponoć od szybkiej jazdy po autostradach),
- korodują aluminiowe ramki przy lusterkach, da się to kupić tylko z lusterkiem, więc w praktyce szlifuje się i daje porządny lakier.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Nie było.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.8t 150KM 110kW
[l/100km]