Ocena kierowcy - Saab 9-3 II SportKombi

Pokonałem autem ok 60 tyś. kilometrów w 5 lat, jedynym plusem auta to wygląd. Auto bardzo awaryjne i paliwożerne mimo "ekonomicznego" silnika 1.9 średnie spalanie na poziomie 7,5-8l/100km. Co jakiś czas coś wyskakiwało do naprawy a części mimo że wspólne z rodziną GM to często nie pokrywało się to co w katalogach piszą, ogólnie drogie w zakupie. Największy minus tego auta to wykonanie, wszystkie plastiki w desce rozdzielczej, w suficie, drzwiach, bagażniku, gdziekolwiek się znajdowały są niespasowane i wszystko trzeszczy podczas jazdy nawet po równej nawierzchni. Ogóle nie polecam tego auta i na pewno bym ko nie kupił ponownie.

Dość mocny lecz awaryjny i paliwożerny.

Skrzynia się zapieka co jakiś czas powodując bardzo ciężką pracę lewarka biegów.

Trzyma się drogi na suchym, na mokrym trzeba uważać i mieć dobre opony bo zarzuca tyłem.

Ruda, ruda, ruda wyskakuje na nadkolach i podwoziu. Tylna klapa aluminiowa utlenia się i jest pełna wypukłych bąbli.

Dobrze widać, oryginale wkłady luster odpadają i podgrzewanie przestaje działać.

Dobrze grzeje, trzeba pamiętać o wymianie filtra kabinowego bo będzie śmierdziało

Dużo miejsca i z przodu i z tyłu

Lipa, głośno i trzeszczy

Dużo pali, drogie części

Bardzo niska jakość wykonania auta, nie dziwię się że ta marka upadła wypuszczając takie buble

Wkłady lusterek odpadają, przełączniki potrafią się udawać, antena na dachu popękała, emblemat odpadł, jakoś tych plastików we wnętrzu to porażka

Kompletne sprzęgło ( dwumasa, tarcza, docisk, wysprzeglik ), elastyczne elementy tłumika, przepustnica, alternator, sprężyny, uszczelniacz, czyszczenie EGR, trzecie światło stop notorycznie pękające na od słońca x2, czyszczenie wybieraka skrzyni bo biegów nie dało się wrzucać, nie mówiąc o rzeczach eksploatacyjnych jak klocki, tarcze, rozrząd no i elektryka która potrafiła akumulator rozładować w tydzień albo nic się nie działo i auto nawet po trzech tygodniach odpalało.