Ocena kierowcy - Rover 75 Sedan

Brytyjski styl ( Jaguar ) , niemieckie serce ( BMW ) , Polska fantazja ( Ułan ) , nasze drogi ( proste i równe inaczej ) ... To właśnie jest To , a właściciele smutnych samochodów niech nam zazdroszczą bo ... i tu pointa się zaczyna co raz więcej przebierańców co raz trudniej o ORYGINAŁ @;-)

Całkiem dobrze chociaż co jakiś czas warto dolać jakiś dobry , czyszczący dodatek do paliwa.

Manualna , zdarza się że przy załączaniu jedynki coś zgrzytnie . Dbać o sprzęgło (wysprzęglik) .

Tu jest super nawet na naszych drogach , a kompakty mogą się schować . Omijając krawężniki zaoszczędzicie na naprawach zawieszenia.

Czujnik cofania obowiązkowy , jeśli brak to zamontować nie będziecie żałować. Szerokie słupki przednie trochę ograniczają widoczność ale dbają o Twoje bezpieczeństwo i tak ma być .

Wszystko pod ręką , no może te wyłączniki świateł dziwnie na lewo i nisko ale to przecież Angol i normalnie ma kierownicę po prawej stronie , a wtedy prawą ręką można łatwiej manipulować .

SUPER , pamiętać należy jednak o wymianie filtra kabinowego ( dziwnie sie go wymienia - trzeba zdemontować wycieraczki , ale to nie problem bo w pudełku z filtrem są zdjęcia jak go wymienić -MANN CUK 3943 ) i przynajmniej raz w roku przeczyścić klimę i uzupełnić czynnik chłodzący.

Dla kierowcy i pasażera O.K. Dla tych z tyłu nie co przytulniej ale za to w bagażniku zmieszczą się Wasze bagaże i ... teściowa .

Całkiem nieźle , a jak komuś mało to w firmach car - audio można zamówić specjalne wytłumienie drzwi ( parę stów i jest ciiiiicho ) , polecam .

Im dłużej jeżdżę swoim Roverkiem tym bardziej sobie to cenię . Auto oryginalne i taki ma być jego właściciel : nurkowanie , skoki spadochronowe , dyplomy dwóch wyższych uczelni i parę innych życiowych przejść ... , a teraz lądowanie na ziemi czyli serwis tego cuda - inteligentnym się uda , cześci nowe tanie nie są ale nie lękajcie się , jest internet i strona miłośników marki czyli Roverki.pl , a poza tym F 16 to to nie je i zazwyczaj wiadomo co się z nim dzieje , dacie radę bo warto !

Nowego Roverka juz nie kupicie ale życie sobie umilicie i będziecie w zachwycie bo za taką kasę coś oryginalnego sobie sprawicie , a jak ktoś mnie klął będzie , że Roverem nie dojedzie wszędzie niech ma to na uwadze , że sam w głowie ma władze i do portfela sam sięga , a ta wolność to jest potęga , zawsze można mieć skodę lub fiata , merca starego a nawet Qnia i bata ...

Król jest nagi ... było super teraz trochę realiów , nie wierzcie propagandzie ( zwłaszcza tej germańskiej ) , że właściciel tego auta jeździ nim i zbiera to co mu z niego odpadło , samochód jest niezły i trzeba o niego dbać , szkoda że BMW odpuściło sobie brytyjską markę bo 75 tka była strzałem w 10 , a jak by ją dopieścili to byłoby super - patrz Mini . Pomijając egzemplarze z lat ´99 i ´00 trapione chorobami wieku dziecięcego te nowsze są już dojrzałe , polecam zwłaszcza diesle (136 KM) Roverek jest Superek .

Ocena subiektywna ale prawdziwa - kupiłem 2,5 letnie auto z przebiegiem 150 tys. km ( Belgia) , jeździła nim kobieta i ktoś jej wjechał w ...kuper , więc go sprzedała , a ja je kupiłem , naprawiłem i w ciągu 2 lat eksploatacji wymieniłem : prawy wahacz , końcówki drążków kierowniczych , łączniki stabilizatorów , akumulator , jakieś przeguby metalowo-gumowe w przednim zawieszeniu , była wizyta u elektryka i naprawa instalacji , wymieniłem wyłącznik świateł , padł mi silnik od wentylatora , naprawiałem sprzęgło , wysprzęglik , wymieniłem przepływomierz powietrza no i oczywiście standardowe wymiany oleju i filtrów , poza tym wszystko w normie , a zadbane auto jeździ jak trzeba i jak wezmę ładną dziewczynę , to ta chce wprost do ...Nieba.