Nie jest to autko sportowe ale daje przyjemność w przy nabieraniu obrotów, tak że jest bezpiecznie i w miarę szybko.
5,0
Skrzynia biegów
... a mówili, że skrzynia nawala. Po uruchomieniu trzeba zasze więcej gazu, ale to chyba normalka.
3,0
Układ jezdny
Jeżdzże nim po całej Europie, gdzie drogi są super, benzyna niecyganiona, zimy nie ma(prawie) a poprzedni właściciel dbał o niego lepiej niż o rodzinę. A mieszkam w Londynie.
Komfort
4,0
Widoczność
Juz sie przyzwyczaiłem, ale nie było łatwo.
4,0
Ergonomia
Jak dla mnie ok. Angole chyba nie dbają w swoich autach o jakieś tam schowki.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bajka!!! NIE OTWIERAM szyb bo klima/i regulacja temp. po stronie pasażera i kierowcy jest nienaganna.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Żonie z przodu nie przeszkadza nisko położona "glove box". Ja mam n=miejsca opór. Z tyłu nie jeżdżę ale ci co tam byli mówią, że jest ok. Więc ok.
5,0
Wyciszenie
To mój Iszy diesel. Przez pomyłkę chciałem go jeszcze raz włączyć a byłem na postoju po długiej drodze i nie słyszałem pracy silnika. No, może nie jest to do końca obiektywne, ale jednak.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Na autostradzie w Niemczech średnia 160/h 6,5/100km, czyli 1000km na całym baku. W mieście ok 8
5,0
Stosunek jakość/cena
W Anglii za to autko zapłaciłem 4550 GBP, co w Polsce w tym czasie -X 2005- kosztowało by mnie ok 40 000 tys ZLP. I jak mówie1. zawsze serwisowany-uczciwie, reguralnie i przez serwis Rovera. 2. Nie widział na oczy zimy.3. Drogi super równe. 4. Ropa super.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nie mam zastrzeżeń.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jak sam nie zepsuję(urwałem jakąs linkę/przewód od klimy-niskie zawieszenie) to nie ma misia.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 CDT 115KM 85kW
[l/100km]