Ocena kierowcy - Rover 75 Kombi

Wydaje mi się że koło tego samochodu ciężko przejść obojętnie. Może się komuś podobać albo być naprawdę brzydkie- nie ma nic po środku :).Autko ma swoje lata ale spisuję się na medal. Fakt przy przebiegu 52 tys km jeżeli by występowały usterki skreśliłyby go z listy moich aut i nie zdecydowałbym się go sprowadzić do kraju dla mojej żony. Naprawdę polecam to autko w automacie. W mieście super sprawa a o awarie nie ma się co obawiać jeżeli nie katuje się tego auta będzie używał jako sportowej bryki. Ja na swojego diselka nie narzekam. Jeżeli ktoś pisze że to złom a naprawa goni naprawę znaczy że nabył bardzo zużyty Roverek. W Polsce przy kupnie wszystkie sprowadzone auta mają po 120-160 tys a prawda jest taka że często maja po 300 tys. Sprowadzenie auta ,,na handel,, opłaca się handlarzowi jeżeli było bite lub ma spory przebieg. Autka od 1 właścicieli z małym przebiegiem kosztują tyle co w Polsce a do tego dochodzą opłaty przynajmniej 2 tys zł więc sprawa przestaję się opłacać Z średnia znajomością języka o ile było serwisowane takie auto zawsze można sprawdzić- dzwoniąc do warsztatu w którym było serwisowane. Ja mam wersję produkowaną na Niemcy (unikać anglików po nieudolnych przekładkach!!)z dobrym wyposażeniem-szkoda że bez skóry ale na jakość tych materiałów też nie narzekam. Pozytywnie zaskakuje karoseria- 0 rdzy zawieszenie na 6 i nawet mój znajomy mechanik stwierdził że takiego ,,rodzynka,, ciężko znaleźć, żeby w tym wieku wyglądał jak ,,nówka,, Jeżeli komuś nie podchodzi diesel to patrzyć za benzynką ale z mocniejszym silnikiem ale tu dobrze było by pomyśleć o sekwencji. Ja swojego dieselka w automacie nie mam zamiaru się pozbywać i mam nadzieje że będzie służył jeszcze długie lata czego i życzę innym użytkownikom :)

Jak na razie nadal nie mam zastrzeżeń co do pracy silnika -nic nie cieknie nie kapie (ein mal frei)Jak na diesla jest w miarę cichy i w porównaniu do innych diesli z tych roczników naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Nie chcę tu ubliżyć posiadaczom Pasatów ale te nawet rozgrzane nadal klekoczą a Roverek jak jest ciepły brzmi prawie jak benzyna. Elastyczność -nie jest to auto sportowe i takiego nie udaje 135 PS(czyli 131km) radzi sobie z budą a zawsze można przełączyć w tryb sport co poprawi elastyczność ale kosztem zużycia paliwa

Moje autko jest w automacie i spisuję się naprawdę doskonale. Jak będzie miał przejechane 70 tys km wymienię mu olej w skrzyni i to by było chyba na tyle :) Szkoda że wiele osób ma jeszcze uprzedzenia do automatów ale naprawdę niepotrzebnie. A automat w Rover 75 cdti to najlepsze co go mogło spotkać. Wiele osób narzeka na padające sprzęgła i wysprzęgliki a tu po prostu nic się nie dzieje. Widziałem tu w Niemczech roverki w tym silniku i automacie z przebiegiem 270 tys i dalej śmigały

Auto jest dość długie i szerokawe i doskonale sobie radzi. Dobrze pokonuje wszelkie nierówności i na kapciach 215/65/R16 nie czuć dziur .ESP też pomaga chociaż nie jestem typem drogowego wariata więc auto z niego często nie korzysta. Jak do tej pory przy zawieszeniu nic nie robiłem chociaż auto już ma 9 lat! Faktem jest że do tego roku jeździłem nim tylko po niemieckich drogach. Zobaczymy jak będzie teraz kiedy nim zjechałem do naszego kraju

Ja na widoczność naprawdę nie narzekam. Z tyłu czujniki cofania pomagają więc nie ma się do czego przyczepić.

Wszystko na swoim miejscu i nie można się pomylić Tempomat i inne dodatki ułatwiają długie podróże.Miejsca dla pasażerów także pod dostatkiem . Nie dałem oceny 5 bo doskonale pod względem miejsca jest w GL ale to już inna klasa aut jak już wcześniej pisałem

Dwustrefowy klimatronik radzi sobie wyśmienicie a i na tyle auta nie ma na co narzekać . Co prawda nigdy nie jechałem będąc pasażerem na tylnej kanapie ale też nikt raczej złego słowa nie powiedział

Tak jak pisałem jest dobrze. Jechałem ostatnio w 5 osób do Zakopanego 4 osoby dorosłe i 1 dziecko w foteliku i nikt nie narzekał na brak miejsca. Bagażnik jak to w kombi jest duży a tu jest naprawdę ok .Weszły wszystkie bagaże teściów moje i żony wanienka dziecka wózek itp. Sam byłem zaskoczony że się udało :)

Tu jest przeciętnie. W porównaniu do starych klekotów jest ok ale na co dzień użytkuję też Mercedesa GLK z 3.5 dieslem ( 265 koników)i tam nie słyszę nic a tu przy dużej prędkości w długiej trasie już nie jest tak super. Jężdżę też Oplem Meriva Toyotą Yaris i do nie dawna Skodą Fabia 1.4 16 v i te powyżej 140 km/h są głośniejsze. Auto aspirowało do klasy wyższej więc oceniam go tylko na dobrze a nie doskonale

Napisałem wcześniej że jeżeli czytam jak ktoś napisał -pali mi 5-6 litrów trasa i 7-8 miasto nie mogę się nadziwić jak ci ludzie to robią. Nie jeżdżę tym autem agresywnie bo to nie jest wóz sportowy a dodatkowo mój wyposażony jest w automat ale w mieście ciężko mi zejść poniżej 10 litrów. Jednakże na odcinku 1100km kiedy sprowadzałem go teraz do kraju spalił mi 6,2 litra przy jeździe ok 130 km/h więc naprawdę szacun.W Polsce na odcinku 800 km w tym 200 km w mieście i 600 km w tasie 7,6 litra na 100 km.Szczerze średnio te 8 litów trzeba liczyć

Cóż tu dużo pisać. Auto nie docenione w swojej klasie, w chwili obecnej już nie produkowane więc cena zakupu jest naprawdę niska ale uważać żeby nie nadziać się na przysłowiową minę

Ze względu na niski przebieg nie mogę bardzo narzekać. To co dobrego spotkało Rovera to silnik od BMW na łańcuchu czyli praktycznie bezobsługowy. Drażni elektronika tzn centralny zamek w jednych z tylnich drzwi działa ,, kiedy ma ochotę,, Na razie mi to nie przeszkadza ale kiedyś muszę się przyłożyć do tego tematu. Wcześniej wspomniałem że od czasu do czasu wyskakiwał komunikat że poduszki nie działają. Problem okazał się dziecinnie prosty do rozwiązania-pod siedzenie kierowcy są przewody a tan żółty jest od poduszek. Brak było dobrego styku na kostce wystarczyło dobrze wsunąć i już jest ok

Poważnych usterek nie miałem Było by 5 ale elektonika tzn jej ,, widzi mi się,, nie pozwoliła na wyższą ocenę. Jeżeli ktoś myśli o kupnie Rovera 75 to polecam silnik diesla 131 km ale w automacie. Pali ciut więcej ale odchodzą kłpoty z padającymi sprzęgłami wysprzęglikami itd Silnik jest od BMW na łańcuchu więc bezproblemowy. Wersje 1.8 odradzam ze względu na padające uszczelki pod głowicą. Wystarczy wejść na forum roverki