Ocena kierowcy - Rover 200 III

Wychodzi mi 4 :).

Jak ocenić elastyczność przy silniku 1,4. Wiadomo, że trzeba redukować, jak chce się odjechać, a w dodatku silnik na podzespołach hondy, więc budzi się od ok. 3500 obrotów. Ale dla mnie ok, wystarczy. Nie jestem Shumacherem, a wystarczy wiedzieć, jak wykorzystać mozliwości auta.

Jest to trochę paradoksalne, bo nie mam jej nic do zarzucenia prócz wstecznego ,który czasem nie "wchodzi do końca", ale dałem 3 punkty dlatego, że sama praca skrzyni - to, jak te biegi wchodzą, dla mnie jest to takie sobie. Ale to tylko moje odczucie, nic mechanicznego.

Dla mnie ok, choć wspomaganie mogłoby być nieco słabsze. Reszta bez zarzutu. Nie jest to przecież samochód sportowy.

Za widoczność dałem 5. Jak na te gabaryty auta jest naprawdę dobrze. Zaznaczam, że to jest moja ocena. Tu pewnie wielu "fachowców" od motoryzacji weźmie mnie na języki, ale jeździłem trochę audi A4 kolegi, i moim zdaniem rover pod względem widoczności wygrywa - może nie znacznie, ale jednak.

Tu daje 3. Moim zdaniem, jeżeli chodzi o deskę rozdzielczą, wszystkie przyciski są na miejscu i pod ręką, a co ważne nie ma ich za dużo. Nie lubię aut (co teraz jest nagminne), gdzie od wszystkiego musi być przycisk (od podrapania się w ucho :)). Jedyna rzecz, która na początku wymagała przyzwyczajenia, to umiejscowienie otwierania elektrycznych szyb przednich, ale to był mały problem. Dałem 3 dlatego, że obsługa świateł, wycieraczek itd., to dla mnie jakaś pomyłka. Jak chcę przełączyć np. czasówki na stałe, muszę odrywać rękę od kierownicy, aby nazwijmy to obrócić włącznik. Nie jest to ani wygodne ani bezpieczne. Tu uważam za perfekcyjne rozwiązania w samochodach niemieckich - wszystko na zasadzie góra / dół.

W aucie szyby szybko parują, i ciężko odparowywują tylne okna. Poza tym ogrzewanie tylnej szyby takie sobie. Co do samego ogrzewania w aucie jest ok, dość szybko robi się ciepło.

Biorąc pod uwagę gabaryty auta jest naprawdę dobrze. Wiem co mówię bo mam 198 cm wzrostu. Oceniają ten samochód tylko z pozycji kierowcy dałbym 5, jednak oceniając go z pozycji pasażera i to tylnej kanapy, dałbym 3. Stąd też średnia wychodzi 4. Na szczęście w 98 procentach jeżdżę jako kierowca, więc jest super - podkreślam, biorąc pod uwagę gabaryty auta.

Lubię słyszeć pracę silnika, więc nigdy zbytnio nie zwracam na to uwagi, ale muszę przyznać, że od 120 trochę już jest uciążliwie i przydałaby się 6 :).

Jeżeli chodzi o spalanie powiem tak. Nie kupiłbym samochodu, który pali powyżej 12 litrów w mieście (niezależnie od marki i modelu). Ten się mieści więc jest ok. W mieście pali mi od 8 do 9 litrów, natomiast na trasie ok. 6,5. Zaznaczam, że nie prowadzę zeszytu, nie notuje na jakim przebiegu tankuję, więc są to dane przybliżone, ale bardzo realne. Co do przeglądów i napraw. Jedni trafią kiepski egzemplarz i będą go przeklinać inni nie. Ja trafiłem super. Po zakupie auta wymieniłem oczywiście paski, filtry, olej, klocki. Mam auto 2 lata i nie robię zupełnie nic, prócz corocznej wymiany oleju. Po za tym tankuje i jedżę. Dlatego dałem 5.

A tu daje 5. Uważam, że anglicy potrafią zrobić auto pięknie wykończone w detalach.

Patrz: ekonomiczność(zużycie paliwa/przeglądy/naprawy). Jedyną rzeczą, jaka mi się popsuła przez 2 lata to podświetlenie zegarka, ale to szczegół - wymieniłem żarówkę i ok.

Patrz: ekonomiczność(zużycie paliwa/przeglądy/naprawy).