Posiadam to autko od pół roku. Przez ten czas nigdy mnie nie zawiodło, nie miałem z nim żadnych problemów. Przyjemność z jazdy stoi na bardzo wysokim poziomie, a składa się na to wiele czynników, w tym otwierany dach ;) Więcej informacji znajdziecie w poszczególnych kategoriach niżej.
Wrażenia
5,0
Silnik
Co można powiedzieć o silniku mniejszym niż duża butelka wody mineralnej (0.9 Tce 110KM)? Całkiem sporo ;) Jeśli chodzi o usterki - żadnej nie miałem. Myślę, że silnik jest jak najbardziej godny polecenia. Nie jest demonem prędkości, ale z tym maluchem radzi sobie świetnie. Do miasta nie potrzeba niczego więcej. W trasie? Wcale nie jest gorzej. Nawet przyspieszanie od 130 km/h do 150 czy 160 km/h nie trwa zbyt długo, oczywiście jeśli wcześniej nie jeździliście autem o dużo większej mocy ;)
Trzeba powiedzieć sobie szczerze, nie jest to auto stworzone do pokonywania długich tras, ale z doświadczenia powiem, że trasa Twingo wcale nie jest trudna, wymagająca czy męcząca.
Dźwięk silnika także jest w tym przypadku miłym zaskoczeniem, szczególnie po wyłączeniu trybu Eco. Tutaj też muszę zaznaczyć - nie jest to samochód z wydechem za kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych i nie posiada ogromnej mocy. Mimo wszystko - brzmi bardzo przyjemnie, jak na swoje możliwości i pojemność.
4,0
Skrzynia biegów
Tutaj muszę się delikatnie przyczepić. Doskonale zdaję sobie sprawę, że jest to maluszek do śmigania po mieście. Mimo wszystko, skrzynia biegów w trybie Eco podczas jazdy po mieście przesadnie długo zmienia biegi, starając się oszczędzić paliwo? Nie jestem mechanikiem, nie znam się też na tyle dobrze, by znać przyczynę takiego "przeciągania" biegów, natomiast wiem, że w trybie Eco podczas spokojnej jazdy po mieście autko jest jakby przyduszone. Dopiero mocniejsze nadepnięcie na pedał gazu powoduje, że autko po prostu gna przed siebie i wyrywa się spod świateł. :)
Przy wyłączonym trybie Eco (bo nie można tego nazwać trybem sportowym, tryb Eco jest albo włączony, albo nie) Twingo jest zupełnie innym autem. To właśnie wtedy pokazuje swoje delikatne pazurki i potrafi zaskoczyć niejednego, stojącego obok na światłach kierowcę.
Na trasie brakuje jednego przełożenia, przynajmniej według mnie. Automat wrzuca "6-tkę" przy około 110-120km/h, nieważne czy pedał gazu jest wciśnięty tylko do połowy czy całkowicie. Gdyby był tutaj ten "7-my" bieg, trasa byłaby o wiele przyjemniejsza.
5,0
Układ jezdny
Twingo prowadzi się bardzo pewnie. Masywna, obszyta skórą kierownica tylko potęguje wrażenie, że prowadzi się auto o wiele mocniejsze niż jest w rzeczywistości. Renault nie jest przesadnie czułe na ruchy kierownicą, wszystkie manewry wykonuje się pewnie, nie ma wrażenia, że to auto prowadzi kierowcę, kierowca ma pełną kontrolę nad tym co robi.
5,0
Karoseria
Wygląd Twingo po prostu przykuwa oko. Ciekawe kształty, pomarańczowy lakier, czarne wstawki, liczne emblematy "Renault Sport" czy "GT" sprawiają, że przechodnie po prostu zwracają na to auto uwagę. Tym bardziej, że nie jeździ ich zbyt wiele na polskich drogach i sporo osób nawet nie wiedziało, że Twingo III otrzymało wersję GT. Co do lakieru... jest to jeden z ciekawszych lakierów Renault. Nie jest też przesadnie miękki, przez co nie trzeba się obawiać o to, że auto będzie potrzebowało korekty lakieru co pół roku.
Komfort
4,0
Widoczność
Jeśli chodzi o widoczność, to jest bardzo dobrze. Duża szyba czołowa, duże lusterka boczne i dobry widok "do tyłu" sprawiają, że autem parkuje się przyjemnie i łatwo. Podczas jazdy po autostradzie też nie ma problemu z "obrazem" za nami.
Według mnie są tutaj jednak dwa minusy:
1) Wysokie osoby mogą mieć problem podczas postoju przed sygnalizatorem. Żeby zobaczyć czy czerwone światło zmieniło się na zielone, trzeba się delikatnie pochylić, co podczas jazdy po mieście nie jest wygodne.
2) szeroki słupek A - czasami zasłaniają pieszych, gdy dojeżdża się do "zebry". Na skrzyżowaniu też trzeba się czasami wychylić, bo zasłaniają one nadjeżdżające samochody. Oczywiście zależy to od skrzyżowania, jedne mają lepszą widoczność, drugie gorszą, ale mimo wszystko, słupki te bywają problematyczne.
5,0
Ergonomia
Wszystko jest tam, gdzie być powinno. Manetki są ustawione tak, że nie trzeba odrywać ręki od kierownicy, by włączyć światła drogowe czy kierunkowskaz, radiem również steruje się "pilotem" przy kierownicy, co jest baaardzo wygodne (chociaż musiałem się do niego przyzwyczaić). Na kierownicy znajdują się też przyciski, którymi obsługuje się tempomat, oraz te, za pomocą których odbierzemy lub odrzucimy połączenie telefoniczne.
Ekran dotykowy znajduje się blisko kierowcy, interfejs jest intuicyjny, więc nie trzeba odrywać wzroku od drogi, by sprawdzić raport z podróży czy włączyć nawigację.
Przyciski od klimatyzacji również znajdują się blisko kierowcy, w dobrze widocznym miejscu.
Wszystko jak należy ;)
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Co tu dużo pisać. W zależności od pogody i potrzeby - wnętrze auta się nagrzewa lub ochładza. Nie trwa do długo, a w przypadku upałów wystarczy na chwilę otworzyć dach i "przewietrzyć" wnętrze ;)
Zimą przydają się podgrzewane przednie fotele, które nagrzewają się bardzo szybko. Niestety nie posiadają regulacji poziomu podgrzewania, ale nie stanowi to większego problemu.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Auto tej wielkości nie pomieści przecież 4 osób dorosłych o wzroście przekraczającym 180 cm. To znaczy... pomieści, ale nie będzie to komfortowa podróż. Z przodu jest jak najbardziej w porządku, osoby o troszkę większej wadze, szersze w barkach czy po prostu dobrze zbudowane mogą mieć mało miejsca między drzwiami a fotelem. Dla przeciętnych osób miejsca jest wystarczająco dużo.
Z tyłu komfortowo mogą podróżować tylko dzieci albo osoby szczupłe i niskie.
4,0
Wyciszenie
Tutaj miłe zaskoczenie. Przed pokonaniem pierwszej trasy myślałem, że będzie o wiele gorzej. Okazało się jednak, że nie jest źle. Nawet podczas jazdy z prędkościami autostradowymi można prowadzić w aucie swobodną rozmowę. Oczywiście nie jest to limuzyna klasy wyższej, gdzie praktycznie niczego nie słychać, ale tragedii nie ma. Największym problemem jest tutaj otwierany dach. To właśnie z okolic dachu pochodzi najwięcej dźwięków i świstów.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Tutaj mam mieszane uczucia, ale nie wynika to z problemów związanych z autem. Problemem jest tutaj ASO. Nie wiem jak w innych miastach, ale w pobliskim ASO "walą" kosmiczne ceny, za podstawowy serwis.
Przykładowo: 960 zł za wymianę filtrów oraz oleju. Gdy zapytałem o możliwość dostarczenia własnych części, cena spadłą do 650 zł.
Natomiast w nieautoryzowanym serwisie (auto już po 2-letniej gwarancji producenta) zapłaciłem 550 zł już z częściami, dodatkowo w tej cenie wymieniony został płyn hamulcowy i wykonano ozonowanie.
Podsumowując - ceny w ASO z kosmosu, w innym serwisie przeciętne. Nie jest źle ;)
5,0
Stosunek jakość/cena
Auto za tę cenę daje ogromną frajdę i przyjemność z jazdy, nie spalając przy tym dużych ilości paliwa. Oczywiście ten mały silniczek z turbinką musi nadrobić swoje wady wynikające z pojemności, spalając trochę więcej, niż podobny silnik bez turbiny.
Mimo to, za kwotę ok. 43 tys. zł (cena tego auta z tym przebiegiem i wyposażeniem w czerwcu 2021 r.) ciężko dostać lepszy samochód do miasta. Tym bardziej, że poza swoimi wieloma zaletami, posiada jedną, najważniejszą - wiek :) O wiele bezpieczniej czuję się w aucie, które ma 3 lata i znikomy przebieg, niż w o wiele większym aucie, z mocniejszym silnikiem za podobną kwotę, ale 10 lat starszym. Nie mam wrażenia, że auto się rozpadnie w trakcie jazdy. I oczywiście są wyjątki, gdy auto nawet 20-letnie jest w bardzo dobrym stanie technicznym, zadbane przez właściciela, ale takich rodzynków nie ma zbyt wiele.
Twingo jestem pewien, wiem że w tym momencie go odpalam i robię trasę ponad 2-3 tys. km. A to jest nieprzeceniony komfort psychiczny dla młodego kierowcy, który codziennie dojeżdża kilkadziesiąt kilometrów do pracy w jedną stronę :)
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Brak awarii.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak poważnych usterek.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 0.9 TCe 110KM 81kW
[l/100km]