Ocena kierowcy - Renault Twingo I

Kupiłem ten samochód, aby poruszać się po mieście i dwa razy w tygodniu robić dłuższy dystans. Jeśli kiedykolwiek jeździłeś innym samochodem to ciężko będzie Ci się przesiąść do Twingo. Stosunek mocy do spalania słaby. Palił około 8 litrów benzyny przy normalnej jeździe. Gazu za to palił 11 co według mnie jest bardzo słabym wynikiem. Następnym mankamentem jest bardzo słabe wyciszenie. Kiedy tylko przekroczysz 90km/h zrozumiesz o co chodzi. Na dłuższe trasy brałem zatyczki do uszu. Słaba kultura pracy silnika. Mało widoczny licznik w słoneczne dni. To wszystko składa się na to, że nigdy nie kupiłbym tego samochodu jeszcze raz.

Słaba moc, brzydka kultura pracy. Przy naprawach ciężki dostęp do części.

Całkiem niezła. Biegi były łatwo wyczuwalne.

Nie ma tragedii, ale brak wspomagania kierownicy w niektórych samochodach to lekkie średniowiecze motoryzacyjne.

Chyba jedyny punkt gdzie Twingo wygrywa. Jest świetnie, nie ma problemu z widocznością i parkowaniem.

Tak jak pisałem wyżej. Mogło być dużo lepiej.

Klima chłodziła całkiem nieźle, ale módlcie się żeby nie zatarło Wam się łożysko wiatraków. Zaczyna strasznie mocno piszczeć, a przy demontażu spędzicie długie godziny.

Jak na taki samochód to jest naprawdę bardzo dobrze.

Tragedia. Tu nie ma o czym nawet pisać. Po prostu jeździ się jak w traktorze.

Duże spalanie w stosunku do tego co daje nam samochód. Części zamienne są tanie i można go samemu naprawiać.

Matiz czy Tico są w takiej samej cenie lub nawet niższej, a jeździ się nimi o wiele lepiej.

W ciągu 3 miesięcy dwa razy zepsute elektryczne szyby, a raz czujnik ręcznego.

Przeciętnie, bo nie jestem się w stanie wypowiedzieć. Raz naprawiałem sprzęgło i raz robiłem remont silnika, bo auto nie działało na wszystkich tłokach