Ocena kierowcy - Renault Trafic I

Kupiłam to autko bo chciałam coś niezbyt dużego, za to w miarę wysokiego, szerokiego i taniego. Jeździłam wcześniej kilkoma osobówkami, najdłużej Octavią i Astrą, obie kombi. Przed zakupem trafica jeździłam też chwilę WV LT 35, oglądałam transportery T3 (4), vany typu espace, alhambra, caddy, doblo, multipla i ... nic mi nie pasowało. Trafic I przypasował mi od razu.Udało mi się znaleźć egzemplarz z baaardzo małym przebiegiem (obejrzało go dwóch mechaników i potwierdziło nienaganny stan auta). Przebieg samochodu pod moja nogą i w rękach u mnie malutki więc opiszę PIERWSZE WRAŻENIA. Zalety: autko praktycznie prostokątne, na tyle wysokie że wygodnie mi się po nim chodzi (mam 173 cm) lekko schylając. Szerokie, świetna widoczność (mój jest przeszklony),bardzo dobra widoczność w lusterkach. Promień skrętu nieduży. Samochód dość zwinny w manewrach i ładnie daje sobie radę w łukach drogi. Paka i kabina ma parametry niedużego busa a jednak samochód ma wymiary niemal osobówki. Mi służy jako autko do przewożenia różności, moich dzieci i mnie samej. Auto proste w budowie. Wolę go zdecydowanie od osobówek. Bardzo mocny silnik. No a teraz lista wad (?). Wada podstawowa - to już samochód zabytek. Zbudowano go przed prawie 30-u latami więc jest toporny, głośny i powolny. Przyspieszenie na jedynce i dwójce bardzo słabe (nie mam turbo !). Samochód rdzewiejący i nieszczelny (lata robią swoje). Brak ABS i elektrycznie opuszczanych szyb. Żeby przewieść coś długiego i szerokiego trzeba demontować ławkę tylna (mam wersję z dwoma rzędami siedzen) co jest trochę upierdliwe. Sprawia wrażanie niesolidnego (w porównaniu do LT35) ale magicznie ... działa. Silniczek pięknie pracuje, pali na dotyk i jest bardzo mocny (ciągnął już potężnego LT-eka średniaka z podwyższonym dachem). Na razie nie odważam się jechać nim szybciej niż 80 km/h bo mam wrażenie że to maksymalna prędkośc przelotowa dla staruszka. Mój egzemplarz ma potężne spalanie (jeżdze tylko krótkie odcinki) i ma słabe grzanie, ale czeka na wymianę czujnika temperatury, więc może się to zmieni. W ogóle nie widuję go na drodze, wiec z czasem pojawią się problemy z częściami karoseryjnymi (z częściami eksploatacyjnymi nie ma problemu). Trafic I to po prostu wołek roboczy dla nie wymagających. Więcej mogę napisac gdy przejadę nim choć 20 tys km.