Ocena kierowcy - Renault Thalia I

nigdywięcejrenault, 10 lat temu

Silnik 1.5 dCi 65KM 48kW

Rok produkcji 2008

Przebieg: 140 tys. km

Renault Thalia I 1.5 dCi 65KM 48kW 2001-2008 - Oceń swoje auto

2,69

34% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Zawieszenie : Zawieszenie Thalii dobrze tłumi wyboje. Ot, dobre na wiejską drogę, albo wyprawę do sklepu na pierwszej lepszej dziurawej jak sito ulicy. Ale na trasie szybkiego ruchu nie spisuje się już tak dobrze

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : Przewód paliwowy odmówił dalszej współpracy

Przeniesienie napędu : Cięgło w skrzyni. Nic dziwnego, technika sprzed kilku dekad... To nie powinno mieć miejsca w aucie z XXI wieku.

3,0

Całokształt

Wysoki środek ciężkości, mały rozstaw kół... Kiepsko. Jeździ równie źle jak wygląda.

Wrażenia

3,0

Silnik

Przyspieszenie jest kiepskie, a moc niska jak na tą pojemność. Moment obrotowy trochę to rekompensuje, ale to zbyt mało, żeby poprawić ocenę...

2,0

Skrzynia biegów

Skrzynia chodzi ciężko, a wbicie wstecznego to sztuka. Przy zwykłym wrzucaniu wstecznego na parkingu podziemnym pękło cięgło w skrzyni. Skrzynia utkwiła na czwórce, na której musiałem pchać ją 50 metrów do wyjazdu.

4,0

Układ jezdny

Źle nie jest. Zawieszenie dobre, ale zwrotność na poziomie kaszalota.

Komfort

5,0

Widoczność

Jedna z nielicznych rzeczy nie sprawiających problemu w tym aucie.

2,0

Ergonomia

Jaka ergonomia? Wykończenie i materiały są katastrofalne.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Latem jest świetnie. W zimie są tylko dwie opcje- lodówka albo piekarnik.

2,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Fotele przyprawiają o ból kręgosłupa. Próbowałem innych ustawień, ale to kwestia ich konstrukcji, niestety... Z tyłu jest ciasno, z przodu- jeżeli ustawisz fotel, żeby wygodnie siedzieć- masz zły dostęp do pedałów, a jeżeli ustawisz tak, żeby wygodnie obsługiwać sprzęgło i mieć więcej miejsca na nogi- jest kłopot z kierownicą i fotelem naraz.

1,0

Wyciszenie

Że Thalia jest głośna, to mało powiedziane. Żałosna aerodynamika powoduje huk powietrza powyżej jakichkolwiek granic, a zbyt głośny silnik pogarsza sprawę. Żeby jeszcze dobrze brzmiał, to nawet bym to wybaczył. Ale niestety... nie brzmi.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Bak jak naparstek, i spalanie nie pokrywa się ze wskazaniami. Z komputera pokładowego wygląda ładnie. 5,3 l/100km. Ale to fikcja. Z obliczeń wyszło 6.2. A prawie litr to jednak różnica.

3,0

Stosunek jakość/cena

Cóż, to auto budżetowe. Nie jest tak strasznie, jak mogłoby być. Cena akceptowalna.

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

W lampce w kabinie zbiera się woda. Na zakręcie na dźwignię zmiany biegów leci stamtąd strumień. Poza tym, zdarzają się też inne drobiazgi. Irytujące, ale do wytrzymania.

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Te zdarzają się rzadziej, ale jeżeli już, to na dłuższy czas posyłają tego rzęcha do warsztatu. Przewód paliwowy. Skrzynia biegów. To trochę za dużo. Budżetowy wóz powinien być NIEZAWODNY, a nie wymagać holowania z podjazdu w parkingu podziemnym, albo zapowietrzać układ paliwowy przy -15 stopniach w szczerym polu!