Ocena kierowcy - Renault Thalia I

Jest to mój pierwszy samochód i jest ok,całkiem wygodny dość cichy w środku,jak na auto za cenę nowego roweru ze średniej półki jest naprawdę nieźle.

Całkiem zrywny jak na te 75 koni,które posiada.Nie ma problemu,żeby przykładowo w mieście spod świateł wcisnąć się na inny pas przed kogoś. Dla mnie to autko ma minimalną moc,aby nie narzekać na jej brak do sprawnego przemieszczania się w miejskim ruchu.Do tego silniczek brzmi całkiem nieźle,jak rasowy odkurzacz :),lubię go czasami wkręcić trochę wyżej,aby go posłuchać. O ile do miasta miód malina,tak na trasie troszkę tej mocy brakuje,żeby w miarę szybko i bezpiecznie wyprzedzić inny pojazd gaz wbijamy w podłogę i tylko wtedy,można sprawnie dokonać wyprzedzania.A tak to nic się w nim nie psuje,oleju nie bierze,jest ok.

Bardzo lekko chodzi,biegi można zmieniać jednym palcem,całkiem precyzyjna.Czasami trudno wbić pierwszy bieg,ale na tyle rzadko,że nie ma sensu się tym przejmować.Piąty bieg moim zdaniem powinien być ciut bliżej,bo troszkę trzeba rękę wysunąć aby go wrzucić.

Układ kierowniczy jest całkiem dobry,autko skręca tam gdzie powinno,jednak zawieszenie jest dość miękkie i delikatnie się nim pływa na zakrętach.Dość twarde przednie amortyzatory,czuć każdą dziurę w jaką się wjechało.Ale tak po szosie autko fajnie "płynie"

Nie widać nigdzie oznak rdzy,jedynie mam dwa odpryski na masce,ale to od kamieni prawdopodobnie.Niestety schodzi też lakier bezbarwny na przednim grillu i za ładnie to nie wygląda.Auto posiada też kilka rys w niektórych miejscach.

Widać wszytko dookoła bardzo dobrze,jedyne co to słupek C jest dość gruby,ale nie mam problemów z parkowaniem gdziekolwiek,tylny kuper też nie wystaje aż tak bardzo.Da się tym całkiem zgrabnie manewrować.

Jest ok,wszystko pod ręką.

Autko bardzo szybko się nagrzewa,w taką jesień jak teraz wystarczy 2-3 km i w środku jest ciepło.Jedyne co to 4 bieg wentylatora w porównaniu z 3 bardzo głośno hałasuje.Nie mam klimatyzacji,ale zimne przełożenie chłodzi dość dobrze.

No jakby nie patrzeć jest to troszkę większe clio.Z przodu jest ok,ale z tyłu dla 3 dorosłych osób jest tragicznie,siedziałem raz z tyłu przy oknie i musiałem przysunąć się bliżej środka bo głową zahaczałem o boczne zakrzywienie linii dachu.Fotele z przodu jak i kanapa z tyłu oferują średnią wygodę,jest dobrze,ale dłuższą trase bez postoju bym nie zrobił.

Słychać silnik na postoju co fajne nie jest,jazda autostradą w trasy to jest tragedia.Granica głośno-cicho jest przy 90 a 100 km/h. Jeżdżę z włączoną muzyką zawsze i tylko dlatego jest ok. Mam zamiar go kiedyś wyciszyć dodatkowo.

Części tanie jak barszcz,za komplet sprzęgłą zapłaciłem 250 zł wymiana 400 zł,za silniczek krokowy z wymianą 130.I to były 2 usterki przez rok,tak to od tankowania do tankowania.

W środku wszystko twarde,ale jak na auto za 2 pensje jest ok.Daje 4 gwiazdki za spasowanie bo absolutnie nic nie trzeszczy podczas jazdy.

Są tak jak ten silniczek wspomniany,ale takto sie nie psuje.

Jeszcze nie miałem takiej,że zostałem unieruchomiony.