Ocena kierowcy - Renault Thalia I

przeciętny uzytkownik, 16 lat temu

Silnik 1.4 75KM 55kW

Rok produkcji 2004

Przebieg: 5 tys. km

Okres użytkowania: 4 lata

Renault Thalia I 1.4 75KM 55kW 2001-2008 - Oceń swoje auto

3,31

19% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

Mimo wszystko, jak na samochód tej wielkości, jest nieźle. Sporo przewiezie, jest nieźle wyposazony (moja wersja, ma klimę, elektryczne lusterka, halogeny, elektryczne opuszczanie szyb przednich, podgrzewane lusterka). Gdy szukałem samochodu, była to najlepsza propozycja cenowa, patrząc na cenę, wyposazenie, pojemnośc samochodu.

Wrażenia

3,0

Silnik

Silnik, choć niewielkiej mocy daje sobie radę, ale tylko z niewielkim obciązeniem. Przy pełnym aucie jest bardzo mułowaty. Niezaleznie od obciążenia, przy większych prędkościach jest bardzo głośny.

3,0

Skrzynia biegów

Nienajgozej, chociaż potrafi być mało precyzyjna.

3,0

Układ jezdny

Jest zbyt mieki, co widać szczególnie w trasie.

Komfort

3,0

Widoczność

Do przodu nieźle, ale do tyłu kiepsko.

3,0

Ergonomia

Bagarznik chociaż pojemny ma zbyt mały otwór, co sprawia kłopoty w załadunku większego bagazu.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Klimatyzacja, choć prosta, radzi sobie nieźle, na ogrzewanie też nie ma co nazekać.

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Na tylnej kanapie jest troche ciasno.

3,0

Wyciszenie

We wnętrzu przy większych obrotach jest głośno. Ma na to wpływ głośny silnik, odgłosy toczenia i wiatr.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Thalia pali około 7-8 litrów w mieście, co przy jeździe z cały czas działającą klimą i częstym staniu w korkach, daje niezły wynik. Na trasie jest zdecydowanie lepiej.

4,0

Stosunek jakość/cena

Za niewielkie pieniądze, stosunkowo niezły samochód, pomimo drobnych kłopotów.

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Już dwukrotnie urwane cięgło schowka. Urwane przewody central zamka w bagazniku.

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Może to nic poważnego, ale już trzykrotnie pękała tapicerka fotela kierowcy. I chociaż to zuzycie eksploatacyjne, ale wymiana klocków hamulcowych po 30000km uważam za spora wadę, tym bardziej, że odkleiły sie tez okładziny hamulcowe w tylnych kołach, co w każdej chwili groziło zablokowaniem koła.