Szukaj

Ocena kierowcy - Renault Talisman Sedan

Julian, 4 lata temu
Silnik 1.6 Energy dCi 130KM 96kW
Rok produkcji 2016
Przebieg: 96 tys. km
Okres użytkowania: niecały rok
Renault Talisman Sedan 1.6 Energy dCi 130KM 96kW 2015-2018 - Oceń swoje auto
4,57
9% lepiej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Karoseria : To naprawdę piękny stylistycznie samochód, lakier jest solidny, samochód ma trzy lata i nie jest cały porysowany a aluminiowa maska jak w A6 za tą cenę spowodowała we mnie lekki szok
Układ hamulcowy : Bardzo dobre hamulce jak na taką pojemność i mic, wręcz powiedziałbym że zbyt dobre. W porównaniu z Octavią która przyśpiesza znacznie lepiej ale za to nie chce się potem zatrzymać jest naprawdę dobrze
Silnik : Bardzo przyjemna kultura pracy, bardzo płynnie oddawany moment obrotowy bez dużej niebezpiecznej w wielu momentach turbodziury z następującym nieprzyjemnym kopnięciem w plecy - nic takiego. Dodatkowo niskie spalanie i całkiem niezła dynamika (jak na samochód o takiej masie i tak małą moc i pojemność bo ogólnie to trochę mułek. Niemniej jednak tak jak pisałem wcześniej to jest samochód do wykonywania zadań - do przyjemności są inne samochody z innymi silnikami).
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne : Póki co nie było żadnych usterek ale konieczność łączenia się za każdym razem od nowa z telefonem dla mnie jest niedopracowaniem tak głupim że aż ociera się o usterkę.
4,0
Całokształt
Oszczędny, wygodny samochód o dobrym stosunku jakości do ceny - zdecydowanie nie polecam go komuś kto chce kupić samochód dla przyjemności (wtedy polecam Stingera GT) natomiast jeśli ktoś chce komfortowo i ekonomicznie robić duże przebiegi jest to zdecydowanie opcja godna rozwagi. Bardzo obawiałem się negatywnych opinii o tym modelu ale przynajmniej na razie wydaje mi się że dotyczą one poszczególnych egzemplarzy ponieważ nie mogę powiedzieć na razie nic złego na temat własnego. Samochód kupiłem jako trzyletni i w tydzień zrobiłem nim 1200 kilometrów (tak po to kupuje się diesle, jeśli ktoś kupuje 10-letni samochód z dieslem który ma 185 tysięcy na liczniku to niestety oszukuje sam siebie) i postanowiłem napisać świeżą opinię. Kolejną napiszę po roku i tych 40-50 tysiącach które za ten okres zrobię. Póki co na plus.
Wrażenia
5,0
Silnik
Jak na 130 koni w tak dużym samochodzie bardzo pozytywne zaskoczenie. Owszem na autostradach brakuje mocy ale to mały i relatywnie słaby silnik więc nie oczekujmy od 1.6 dCi osiągów V-6. Do 100 km/h jest całkiem dynamiczny. Jak ja swoją pojemność ma całkiem spory moment obrotowy rozwijany w bardzo przyjemny i płynny sposób - turbodziura nie jest mocno zaznaczona jak w wielu innych jednostkach. Kultura pracy na rozgrzanym silniku wysoka - na zimnym klekot ale to chyba nikogo nie dziwi, w końcu to diesel. Stosunkowo niewielkie spalanie - 6 litrów przy moim stylu jazdy to niedużo.
3,0
Skrzynia biegów
Tutaj muszę trochę ponarzekać - skrzynia chodzi delikatnie i przyjemnie, ma dobrze dobrane przełożenia (przy 140 km/h równo 2500 RPM), biegi zaś wchodzą bez oporów i mieszania w wiadrze ale... lewarek ma ogromny skok jak w ciężarówce i sprawia wrażenie byle jak złożonego (przy wbitym biegu można sobie poruszać gałką która lata sobie lekko i luźno - jak w moim pierwszym samochodzie tyle że był to Golf III po babci z trzema setkami nalotu). Ponadto jeśli ustawi się poprawną pozycję za kierownicą, piątkę wrzucam samym końcem zakresu wyciągnięcia ramienia (może Francuzi mają jakieś długie ręce i krótkie nogi, nie wiem)
4,0
Układ jezdny
Może być jak na tą moc - nie chciałbym żeby ten samochód miał jej więcej. Jest zdecydowanie komfortowy i nie zachęca do ostrej jazdy (jak już mówiłem jak ktoś chce duży samochód dla przyjemności polecam Stingera GT). Zawieszenie tylne na belce skrętnej powoduje że tył ma tendencję do bycia niepewnym i budyniowatym na zakrętach ale nie jest to jakaś tragedia- można jechać 160 na autostradzie bez strachu, po prostu zaznaczam że to nie samochód na Le Mans tylko do komfortowej jazdy (jest to szczególnie fajne kiedy spędzamy dużo czasu w samochodzie bo to zawieszenie dba o nasze plecy na nierównościach przez które przejeżdża sprawnie nie wytrząsając z nas wnętrzności jak mają to w zwyczaju VAG-i i to nawet te które nie legitymują się mocą uzasadniającą takie utwardzenie)
5,0
Karoseria
Pozytywne zaskoczenie - ładny lakier, nie rysujący się aż tak łatwo jak większość współczesnych wodnych dziadostw, ładna głębia koloru i aluminiowa maska (bidne Renault a maska jak w A6 które startuje od 300 tysięcy). Błotniki przednie z tworzywa ale to normalne we francuskich samochodach (zdarza mi się jeździć do Francji, wiem jak oni tam parkują i wydaje mi się że rozumiem sens tego rozwiązania, szczególnie że jest całkiem miękkie i podatne na odkształcenia)
Komfort
4,0
Widoczność
Nie jest oszałamiająca jak w starych samochodach ale też nie tak beznadziejna jak w Oplu Insigni. Lubię siedzieć nisko i odnoszę wrażenie że maska jest wyprofilowana w sposób który utrudnia ocenę odległości ale pewnie się przyzwyczaję.
4,0
Ergonomia
Jak na francuskie auto jest bardzo dobrze - trzy schowki (jeden w podłokietniku, drugi na portfel w desce w formie zamykanej na klapkę półeczki a trzeci w tunelu środkowym na kubeczki z roletą). Poza tym całkiem obszerne kieszenie w drzwiach wyłożone materiałem (podobnie jak schowek przed pasażerem i w podłokietniku) dzięki czemu wrzucone tam klamoty nie tłuką jak wóz mleczarza - bardzo fajne, w dodatku miękkie i przyjemne w dotyku a dla mnie to ważne (nowa Insignia którą miałem okazję ostatnio jeździć przez tydzień dlatego z nią porównuję wypada przy tym wybitnie prymitywnie). Wcześniej napisałem że jest naprawdę dobrze... Jak na francuskie auto - bo jak na niemieckie albo koreańskie to nieco gorzej. Brakuje schowka na okulary przeciwsłoneczne pod sufitem, nie ma dużej centralnej lampki nad głową tylko dwa bżdżące się punktowe światełka a schowek z roletką na napoje w tunelu środkowym jest tak płytki że nie radzę wkładać tam kubków a jeśli już to błagam lepiej pozostać na postoju i nie ruszać. Jeśli chodzi pozycję za kierownicą to można znaleźć wygodną dla siebie bez trudu - siedzi się wygodnie, dobrze widać czytelne zegary. Problem z ogromnym skokiem drążka zmiany biegów i jego umiejscowieniem w sposób który wymaga wrzucania piątki końcówkami palców (jeśli ustawimy wygodnie fotel mając 185 cm wzrostu) został już przeze mnie opisany powyżej. System R-link wymaga przyzwyczajenia ale kiedy już to nastąpi jest bardzo sensownie skonstruowany, przejrzysty i przyjemny w użyciu (poza jednym - za każdym odpaleniem silnika muszę łączyć się ze swoim telefonem od nowa. Dla człowieka który jeździ z yanosikiem i słucha swojej muzyki na Spotify bo nie uznaje pulpy pchanej w radio jest to bardzo uciążliwe). System multi sense to taki zabawny bajer - jak dla mnie trzymanie w trybie sport na wyższych obrotach silnika który ma 130 koni w klocku o masie półtorej tony jest zabawne ale można się polansować przed kimś kto nie ma pojęcia o motoryzacji. W trybie Eco z kolei staje się mułem i przestaje zadowalająco chłodzić/grzać wnętrze. Ja osobiście jeżdżę w trybie neutral - nie robi to specjalnie żadnej różnicy a niestety tryb jazdy trzeba ustawić po każdym rozruchu (nie zapisuje się po wyłączeniu silnika) a ja niestety nie mam czasu na zabawy tabletem w trakcie jazdy. Nie korzystam też zbyt często z masażu w fotelu kierowcy ale muszę szczerze przyznać że to taki przyjemny bajer z samochodów naprawdę premium w zwykłym średniaku.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Jak na diesla wnętrze szybko się nagrzewa zimą, nie ma też żadnych problemów z parowaniem szyb. System usuwania brzydkich zapachów faktycznie działa i znajduje zastosowanie kiedy jedziemy za jakąś dwudziestoletnią perełeczką która tak tęskni za Niemcem że aż wtryski jej płaczą.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
To naprawdę duży i wygodny samochód zarówno dla osób z tyłu jak i z przodu. Mieisca na nogi nie brakuje, z miejscem na głowę również nie ma problemu.
5,0
Wyciszenie
Jak na tą klasę samochodu i silnik diesla jest bardzo dobrze - przy prędkości 140 km/h można spokojnie słuchać muzyki i nie trzeba ustawiać jej na full żeby nie słyszeć świstu.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Średnie spalanie 6 litrów na setkę. Co do innych kosztów zbyt wcześnie na na takie oceny ale obiecuję za rok popełnię kolejną recenzję. Duży obieg olejowy (prawie 7 litrów) przy pojemności skokowej 1.6 może wydawać się kosztowny ale należy pamiętać że dużo oleju to większa zdolność odprowadzania ciepła i smarowania co powinno pozytywnie przekładać się na trwałość silnika. Jednak na ten temat będę mógł się wypowiadać jeśli dojadę nim do 300 tysięcy kilometrów
5,0
Stosunek jakość/cena
Rozglądałem się też za Octavią 2.0 TDI i cieszę się że jej nie wziąłem - jeśli chodzi o 3 letni egzemplarz z niskim przebiegiem jest albo droższa od Talismana albo oferuje wyposażenie i komfort rodem z malezyjskiego więzienia. Przynajmniej na razie tak twierdzę - jeśli coś się posypie dam znać
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Żadnych problemów po kupnie. Po doświadczeniach z 2.0 TSI jest to oaza spokoju :D
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Mam ten samochód nieco ponad tydzień więc na ten temat wypowiem się dopiero w recenzji za rok :)

On - zużycie paliwa dla silnika 1.6 Energy dCi 130KM 96kW [l/100km]

Średnie zużycie
5,4
Minimalne średnie zużycie paliwa
5,1
Maksymalne średnie zużycie paliwa
6,7
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
4,5
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Renault Talisman Sedan