Ocena kierowcy - Renault Scenic III Van

Silnik jest naprawdę elastyczny, przyspiesza ładnie od najniższych obrotów. Do 110 km /h cisza, potem trzeba podgłośnić radio. Mogłoby być lepsze brzmienie nieco. Czasami słychać takie bardzo delikatne \"falowanie\" brzmienia (może to kwestia zmiennych faz rozrządu), ale idzie się przyzwyczaić.

Jest ok, choć po raz pierwszy mam samochód z takim krótkimi przełożeniami. Przy 60 wrzucam na 5, 80 to już 6 (przy ekonomicznej jeździe). Decydując się na to auto miałem nadzieję, że 6-ty bieg przy wyższych prędkościach zwiększy komfort jazy na autostradach, niestety niczego takiego nie odczuwam. Przy 110 km/h na 6 biegu mam już 3 ty. obrotów, jedyny efekt 6-ciobiegowej skrzyni biegów to taki, że przy rozpędzaniu trzeba więcej namachać się prawą ręką

Autko drogi trzyma się dobrze, nawet jak na to, że jest dość wysoki, to nie przechyla się przesadnie, śmiało wchodzi w zakręty.

Panoramiczna szyba, grube słupki wbrew pozorom nie ograniczają widoczności. Duże lusterka.

z przodu super, z tyłu porażka ze względu na bardzo wąskie fotele. Po zamontowaniu fotelika na środkowym siedzeniu z isofixem, z tyłu nie da się siedzieć na bocznych siedzeniach komfortowo.

Dobrze, ale do 120 km/h

Cena pierwszego przeglądu w okolicach 800 zł (podstawa). Dodatkowo zdecydowałem się na wymianą wycieraczek z przodu (100 zł) + wymianę filtru przeciwpyłkowego (150 zł). Jeśli chodzi o spalanie - to mogłoby być lepiej. Przy 120 km / h na autostradzie pali już pow. 9 litrów.

Niby tego dużo nie ma, ale dla mojego wrażliwego ucha pewne drobiazgi są irytujące. Przy bocznym wietrze i prędkości pow. 120 słychać świsty. Tylni fotel się obluzował - na przeglądzie po 30 tys. go dokręcili i teraz jest ok. Najbardziej obecnie irytuje pedał sprzęgła. Przy szybkim zwalnianiu słuchać delikatne puknięcie (pojawiło się to po ok. 1,5 roku po eksploatacji), po zgłoszeniu tego do serwisu panowie uznali, że to nic takiego. A ja praktycznie przez to podczas jazdy nie wyłączam radia, żeby to zagłuszyć, jak zmieniam biegi. Podejrzewam przedwczesne zużycie jakiegoś elementu przy mocowaniu pedału sprzęgła. Kolejna rzecz - czujnik deszczu. Mimo możliwości ręcznej regulacji czułości, wycieraczki działając w trybie czujnika czasem pozwalają szybie zupełnie się zachlapać. Brakuje mi najwolniejszej prędkości wycieraczek, powodującej uruchamianie się co kilka sekund.

Na razie zupełnie nic się nie dzieje