Inne
: Niesamowity komfort, ogromna przestrzeń, nieopisana praktyczność.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: Poduszki silnika wymagające wymiany min. raz do roku
Karoseria
: Wycieraczki przednie rysujące powierzchnię szyby, wymiana piór nie pomaga na długo.
Układ hamulcowy
: Łożyska tylnych kół połączone z tarczami hamulowymi
5,0
Całokształt
Jak to w życiu - przyszedł czas na zmiany, w chwili obecnej już sprzedany, w mojej rodzinie ponad 5 lat. Zakupiony w Niemczech, od prywatnego właściciela z przebiegiem 150 tys. km. Wszystkie papiery, regularnie serwisowany. Przez cały czas eksploatacji nas nie zawiódł, psuły się jedynie drobiazgi i części, które zużywały się normalnie podczas eksploatacji.
Wrażenia
4,0
Silnik
Dynamiczny, cichy, oszczędny. Mimo, że to F9Q, nie sprawiał żadnych problemów, poza normalnymi typowym dla współczesnym diesli. Tuż po zakupie okazało się, że trzeba wymienić EGR, potem ani razu nie sprawiał problemów. Przy przebiegu 220 tys. km wymienione profilaktycznie panewki. Przy 280 tys. km zregenerowane turbo. Olej wymieniany regularnie co 12-15 tys. km. Lany jedynie pełny syntetyk, do samego końca.
Wtryski do końca oryginalne, fabryczne, nie wymieniane.
Jedyna "upierdliwa" usterka - poduszki silnika, szczególnie górna prawa. Wymiana tej ostatniej praktycznie co roku. Objawy, gdyby ktoś chciał wiedzieć - silne drgania silnika podczas pracy na biegu jałowym, przenoszące się na całe nadwozie oraz dziwne "dudnienie" silnika.
4,0
Skrzynia biegów
6 biegów, przyjemna praca lewarka z wyczuwalnym oporem. Uwaga na zestopniowanie - bardzo krótka "jedynka", na dwójce na wolnych obrotach wyczuwalny ciąg (wrażenie szybkiego nabierania prędkości), aby przejechać powoli np. przez garb, trzeba korzystać z tzw. półsprzęgła, co oczywiście nie jest najlepsze dla samego sprzęgła. 6-tka - klasyczny nadbieg, ale na dłuższej prostej też da się wyprzedzić ;)
5,0
Układ jezdny
Przyjemne, komfortowe, sprężyste. Cóż więcej ;) Komfort niesamowity, przyjemne kołysanie na nierównościach (a nie wstrząsanie nadwoziem). Oczywiście to rodzinny minivan, na zakrętach się przechyla, ale wszystko w ryzach bezpieczeństwa. Kto chce jeździć szybko lepiej niech kupi sobie sportowe coupe, nie będzie miał na co narzekać ;)
Jedyne uwagi do francuskiego patentu "tarczo-piasty" - jak posypią się łożyska tylnej osi, a to niestety kolejna typowa przypadłość Renault, to trzeba wymienić je łącznie z tarczą hamulcową. Sam wymieniałem przynajmniej 2 razy.
Komfort
4,0
Widoczność
Krótki przód wraz z mocno wysuniętą do przodu szybą sprawia, że trzeba się nauczyć, gdzie kończy się auto, ale to przychodzi nad wyraz łatwo. Powierzchnia szyb - niczym w autobusie, widoczność na boki i do przodu więcej niż wystarczająca. Jedne uwagi mam do lusterek bocznych - zdecydowanie za mała powierzchnia szkła, przy tym dość mocno oddalające, zaś lusterko we wnętrzu z kolei zbyt mocno przybliża obraz, a do tego lusterko w środku jest "niedopasowane" do okna - zbyt wąskie, nie da się go ustawić tak, by jednocześnie widać było w nim dolną i górą krawędź okna z klapy bagażnika.
5,0
Ergonomia
Nowocześnie i ergonomicznie zarazem. Ogromna ilość schowków, praktyczne rozwiązania ("wędrująca" konsola środkowa, lusterko do podglądania tylnych siedzeń). Jedyne uwagi mam do regulatora lusterek - trochę daleko, aby sięgnąć do niego (przy przeciętnym wzroście) trzeba oderwać plecy od oparcia, a to sprawia, że ustawiamy nieco niczym grając w znaną zabawę biesiadną ("do przodu, do tyłu" ale już nie w górę i w dół ;) ) oraz samej pozycji za kierownicą - jest wygodna, ale ustawiając fotel i kierownicę tak, aby jej wieniec nie zasłaniał wyświetlacza (w tym miejscy akurat wskaźnik temperatury i komputer pokładowy) siedzi się nieco jak w dostawczaku. Ogólnie - kwestia przyzwyczajenia. Siedzi się jednak wysoko, co ja akurat lubię.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Chłodzi latem, grzeje zimą, klimatyzacja działa. Trochę tylko ma problem z odparowaniem tylnych szyb, pomaga włączenie klimy. Mieliśmy wersję z klimatronikiem, intuicyjna obsługa.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Po prostu "tardis" . Niewielki na zewnątrz, przeogromny w środku. Wersja krótka, 5 - osobowa. Z przodu wygodnie nawet dla rosłych osób, z tyłu generalnie miejsca wystarczająco dla 2 dorosłych, ewentualnie 2 dorosłych i dziecka w środku lub 3 bardzo szczupłych. Cóż - nie bez kozery w końcu Renault ma jeszcze w ofercie Espace'a, a dla bardzo wymagających Grand Espace'a ;)
5,0
Wyciszenie
Cichutko, silnik słyszalny, ale nie przeszkadza. Przy większych prędkościach bardziej słychać szum powietrza niż silnik, ale ogólnie nie ma powodów do narzekania. Można normalnie prowadzić konwersacje podczas podróży.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jak na stopień zaawansowania konstrukcji - ceny znośne, ważne, aby znaleźć dobry warsztat specjalizujący się w samochodach francuskich, trzeba pamiętać, że np. elektronika jest tu o wiele bardziej rozbudowana niż u konkurentów (w trakcie debiutu Scenica II Opel miał w ofercie archaiczną Zafirę A, Citroen niewiele wcześniej jedynie unowocześnił Xsarę Picasso konkurującą ze Sceniciem pierwszej generacji, a VW... cóż, dopiero budował klockowatego Tourana... ;) )
Ostatni 1.9 dci bez fap!
5,0
Stosunek jakość/cena
Popularność tego modelu na rynku wtórnym mówi sama przez siebie, trudno o równie praktyczne i wygodne auto w takich pieniądzach. Oczywiście trzeba pamiętać, że to nowoczesne auto, więc i eksploatacja będzie kosztowała tyle, ile kosztuje eksploatacja nowoczesnych samochodów.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Przez ponad 5 lat psuły się jedynie drobiazgi, bardziej wynikające z normalnego zużycia materiału i eksploatacji niż jakieś ponadnormatywnej awaryjności samochodu - np. poduszki silnika, drobne usterki elektroniki (przepalone żarówki, awaria czujnika ABS, awaria czujnika pedału hamulca).
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Na początek dobra informacja - wbrew opiniom panującym nt. diesli Renault z tego okresu - ani razu nie trzeba było wzywać lawety ;) W zasadzie żadnych poważnych usterek nie było, turbina zregenerowana przy przebiegu prawie 300 tys. km zatem klasyfikuję to jako wynik wyeksploatowania, a nie jako usterkę. Panewki - profilaktyczna wymiana i spokój na kolejne lata. Olej - syntetyk, wymieniany regularnie co 12-15 tys. km i silnik działa bez zarzutu. Jak się dba, to się ma.
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.9 dCi 120KM 88kW
[l/100km]