Ocena kierowcy - Renault Scenic I Minivan

Jak na tyle lat jazdy szybkiej lub \"ciężkiej\" cud, ze to auto jeszcze sie nie rzosypało. Paleta palsadek betonowych, 30 worków zaprawy, kleju cementu itp. kostak brukowa czego to auto ni eprzewiozło jadąc na pełnym dobiciu to szok. Nadwozie ucierpiało sporo - gradobicie, uderzenia kamieni wieciee jak to u nas remontują drogi.... W efekcie mam małe wgnioty po gradzie i ogniska korozji na tylnych nadkolach. Auto dzielnie zniosło uderzenie w tył od Corolli w zasadzie tylk owkłądki amortyzujące pękły zderzak cały a Corolla do oblacharza. Powim tak świetny dojeżdżak do pracy na zakupy itd taki wół roboczy na codzień. Na trasy owszem byłem nim daleko daleko na południu Europy dało się jedyne zastrzenia jakie mam to poziom hałasu - jeżdżę w trasie bardzo szybko ponad 150 km/h więc to mi doskwiera po kilku godzinach jazdy pędzikiem. Przy takiej jeździe koszt benzyny byłby wysoki dlatego polecam LPG lub diesla.

Pracuje równiutko i to na LPG. Jeżeli ktoś się skarży na trzęsawkę itp niech sprawdzi czujnik położenia wału korbowego lub inne elementy układu zapłonowego. Po tylu latach nie bierze oleju, spala ok 10-11 lpg po miescie a mam raczej ciężką nogę. Do wad silnika mogę zaliczyć tylko jego głośność na wysokich obrotach. Ogółnie to bardzo udana konstrukcja łożyskowane trzonki zaworów małe opory wewnętrzne, wałek rurowy, zmienne fazy rozrządu jak na dwulitrówkę bardzo ekonomiczna jednostka. Przez budowę zapomnialem o pasku rozrządu który tym sposobem wytrzymał 8 lat i nie pękł !!!

Biegi wchodzą bez zastrzeżeń jedynie przy tej wersji brakuje 6-stego biegu bardzo brakuje bo silnik dał by radę.

Oryginaln ezawieszenie było twarde jak ktaczki nie rozumiem komentarzy o przechyłach itp dla mnie to był gokart. No ale po okolo 160 tys km zmieniłem sprężynki i amorki teraz jest bardziej jkomfortowo ale na silnym wietrze przy 180 km/h już nie tak pewnie jak kiedyś no i dobija na wybojach a ja jakoś nie potrafię wolniej jeździć. Komfort psuje też konstrukcja zawieszenia nie jest to wielowahaczowa konstrukcj aza to silna i trwała. Przewiozłem tym autem tony materiałów budowlanych i tył wciąż jest oryginalny to mówi samo za siebie. Nieniej czasem jadę półsportowo i daję radę wyprzedzam tym autobusem wiele aut, które nie są w stanie dotrzymać mu kroku i to nawet po zakrętach.

Aż za dobrze ale wolałbym mniejsza powierzchnię szyb bocznych.

Nie ma ideałów. Tu pochwalę czytelność przyrząów, rozmieszczeni eprzełączników świateł wycieraczek a zganię brak bardziej pionowej pozycji kierownicy przez co muszę trzymać fotel w najniższym punkcie aby opuścić kierownicę możliwie do pionu. Niemniej to jest wada dla osób jeżdżących bardzo sportowo, na dłuższą metę taka pozycja w trasie jest wygodna grzbiet nie boli a ręce są nisko przez co ramiona też nie bolą. Auto samo w sobie jest wyzsze od kompaktóww więc ta najniższa pozycja jest całkiem OK.

Wolno się nagrzewa i wolno schładza pewnie mam \"walnięty\" termostat, no ale zimą trzymam auto w ciepłym garażu wiec rano wyjeżdżam autem nagrzanym więc to ignoruję. Schładzanie było lepsze no ale dawno nie wymieniałem czynnika w klimatyzacji po prostu nie dbam o ten układ za bardzo.

Z przodu super. Tył nie jest idealny no ale to wynika z założenia konstrukcyjnego. To nie jest autobus do wożenia ludzi tylko auto dla rodzinki max, 2+3 dlatego foteliki z tyłu sa dla dzieci. Niemniej płaska podłoga daje swobodę dla nóg mozna coś tam pochowac w scjhowkach a i sprzata się łatwo. Wyciagane foteliki pzowalają używać to autko jao mini dostawczaka co czyniłem przy budowie.

Przy duzych prędkościach wręcz huczy kiedyś jakby ciszej byłlo. Fakt, ze mi te gryzonie zjad ły wyciszeniee komory silnika pewnie ma na to wpływ bo gołe blachy zapewne podnosza poziom hałasu ponad normę. No ale przy jeździe po mieście ma to marginaln eznaczenie. Do jazdy autostradowej na dużych prędkościach radzę kupić dobrze wyciszonego diesla np Forda Focusa.

Jak na benzynę oczywiście. Skor ta za droga ratuje sytuację 4 generacja lpg. Jeżdzę na BRC Sequent 24 nie mam uwag auto ojeździ identycznie jak na beznynie za to tanio. Reasumując minivan 140 KM 10s do setki zadowala się kosztem około 25 PLN/100 km. Przy dużych prędkościach w trasie spalanie dochodzi blisko 10 l/100 km jadąc spokojnie między 7 a 8.

Co tu duzo mówić bogato wyposażony minivan 2 litrowy kosztował tyle co Golf 1,6 100 KM gorzej wyposażony. Nie zamieniłbym nigdy.

Rozumiem że ocena doskonale w praktycee jest niemożliwa. Przez 13 lat z drobiazgów to silmniczek wycieraczki tylnej, spryskiwacz szyby tylnej nie działa, syren aalaramu nie działa i się odkręciła cóż tak ASO zamontowało.., żarówczki w desce rozdzielczej, no i urwałem drzwiczki schowka w bagażniku które trzymały się na plastiku. Najpoważniejszym drobiazgiem był czujnik położenia wału - objaw taki że trudno odpalić cieły silnik wtedy radzę czym prędzej wymienić bo może czasow unieruchomić auto (do przestygnięcia).

Nigdy poważnych usterek nie było. Jedynie wykonuję wymianę zużytych materiałów eksploatacyjnych jak hlocki tarze paski filtry łozyska itp. Koła faz rozrzadu też nie zmieniałem a i cewki wciąż oryginalne (Denso).