Ocena kierowcy - Renault Scenic I Minivan

auto z przebiegiem 230 tys km , ale nie chcialo mi sie to zapisac ... bardzo dobry, no dlugo sie zbieralem na opinie po 5 latach uzytkowania , wczesniej mialel megane z 2000 r, lagune z 2000 r, grand scenika z 2005 r- ale to byl nieudany zakup., ale tak, ogolnie to autko dla rodziny i dla 2 osob z psem, duzy bagaznik,pelno funkcjonalnych schowkow ,niskie spalanie, ok 6do 7 l/100km, oczywiscie jak sie nie jezdzi jak kretyn :) ,bezawaryjny, cichy,elestyczny silnik,dobra widocznosc, wygoda w srodku, jazda nie meczy, i tez sie nadaje na mini kamper, po malych przerobkach ,wtedy dwie osoby spia wygodnie z tylu. nawet z psem czy dzieckiem, a po zlozeniu spania spokojnie podrozuje 5 osob. dobra blacharka,zadnych awari,super widocznosc , itp, zreszta opisalem dokladniej dalej ...jedno powiem, jak dbasz tak masz , a ja dbam i mi nic nie nawala .

bardzo cichy , wytlumilem dodatkowo komore silnika i czasami nie wiem czy pracuje :) , dopiero po 4 tys to sie zaczyna go slyszec,bardzo elastyczny, na 5 biegu juz chodzi przy 60 km/h, po 3,5 tys zbiera sie znakomicie, niemazadnej zadyszki czy tz dziury, mozna spokojnie wyprzedzac. moj ma 230 tys km i troche juz jest mokry, ale oleju nie bierze , wymieniam co ok 12 tys, i zadnych dolewek, olej z gornej sredniej polki -polsyntetic 10/40.swiece co 30 tys wymiana.co tysiac km wlewam srodki do czyszczenia katalizatora i ukladu paliwowego, dlatego moj kata jeszcze jest z znakomitej formie :) . co do spalania , jezdze spokojnie ,ekologicznie .. co tez jest ekonomiczme , wyznaja zasade ze jak sie gdzies spieszysz to wyjedz 10 minut wczesniej... wiec jak widze wpisy ze komus pali 10 na sto albo wiecej .to uwazam ze kretyni nie powinni miec prawa jazdy :) .mieszkam na irlandzkim zadupiu, czyli caly czas 4-5 bieg, tez czesto trzeci -duzo pagorkow. srednia predkosc to ok 50-80, .. wiec tak - okres kwiecien-wrzesien srednia to 6,5 l/100km. pazdiernik-marzec srednia to -7.5kl/100km. czasami tez depne. nieraz tez schodzilem do 5,5 l/100km. czasami zakladam kufer na dach, taki 550 l, to pali max 0.3 litra wiecej, a jezdze glownie sam, w aucie mam oprocz siebie to zawsze ok 150 kg bagazu a czasami i wiecej-narzedzia. mam zawsze opony firmy triangle 205/55/16m+s,rs.., wiec troche szerokie. ale ogolnie silnik nie szwankuje , no teraz czasami na zimnym odzywaja sie zawory, ale to trwa ok 3 sekund ,obroty zawsze stabilne, po nagrzaniu ok 600 na minute. na koniec-piec z plusem , jak na te jednostke w takim aucie. choc taki 1,6 napewno bylby lepszy. bo da sie odczuc ze brakuje mocy. ale ja nie narzekam, taki wybralem :)

no tutaj musze dac tylko 3 z plusem, po wiekszym przebiegu jedynka i wsteczny zgrzyta przy wchodzeniu, a reszta biegow tez nie wchodzi gladko... :( , sprzeglo wytrzymalo 200 tys km , ale ja jestem normalny a nie debil :) ... bo znam kretynow ze po 5 tys je spalili :)

uwazam ze rewelka , trzyma sie drogi jak przylepiony, moze to opony , tringle 205/55/16ms,rs, u nas jest sporo zakretow, i bez problemu je pokonuje 60-70 km/h, zawieszenie przod-mcperson i wachacze -wymiana 190 tys km. tyl drazki skretne wymiania -220 tys km, no juz stukalo, lozyska wytrzymaly 170 tys km . ogolnie moge dac 5 z plusem.

no jakos nie gnije :) , fakt ze u nas nie sypia tone soli na metr kwadratowy :) , spod czysty, no pare kropek rdzy na tylnym blotniku, i pare na progu... francuzy pod tym wzgledem sa na 1 miejscu... w tym wieku to ford czy vw to sie polamie w pol :) . japonce tez nie sa takie super pod tym wzgledem, mowie to co obserwuje u znajomych, wiec tez 5 z plusami.

siedzi sie wysoko, wszystko widac i nic mnie nie oslepia , do tylu tez znakomita , daje tylko piec bez plusa bo lusterka mogly by byc wieksze .

jak najbardziej wszystko ok, no tylko popielniczka w miejscu debilnym :) , ale zamontowalem druga przy dzwiach, pozatym schowki jak najbardziej przydatne i na miejscu. pozatym wygodnie sie prowadzi, wchodzi sie i wychodzi z biegu, plus ze nikt nas nie oslepia , znakomita widocznosc. zegary widoczne i dostep do innych przyrzadow dobry. tez z plusem.

tu tylko 4 , trzeba czasu zeby np odparowac szyby... po 10 km juz jest goraco, ale tutaj firma reno troche czegos nie dopracowala do konca.

no, fotel kierowcy sobie z lekka przerobilem, lubie miec dostep na nogi, wiec wypilowalem blokady, teraz mam 3 cm dalej od kierownicy, ale spoko- z tylu tez wchodzi duzy czlek :) , wakacje- 4 duzych czlekow,pies, i mnostwo bagazu ... wygodnie , bez oznak zmeczenia .czyli tez 5 z plusem,

jak wspomnialem to dodatkowo wyciszylem komore silnika ...i gdyby nie obrotomierz to nie wiem czy silnik pracuje :) ... dopiero powyzej 120 zaczyna go slychac , no ale nie tak zeby zagluszal rozmowe czy muzyke , juz bardziej sa glosniejsze relingi...

tu tez z plusem , czesci tanie , dostepne, tylko zawieszenie tylne musialem sciagac z pl. klocki przod 20eu,klocki tyl-30eu. swiece-komplet 10eu,zawieszenie przednie-sprezyny,teleskopy,wachacze,tuleje,sworznie,lozyska ,tarcze...300 eu komplet, tyl -to samo. komplet rozrzadu plus pompa wody -110-130 eu. filtr oleju 6eu, powietrza 8eu, kabinowy 15eu, dobry olej 25eu... wiec jak na nasze warunki to dobre ceny.

tutaj nie wiem czemu te auta spadaja z ceny, chociarz sa napewno lepsze od niemcow , nie wspomne o awaryjnych fordach :) . no moge powiedziec ze sa na rowni z japoncami, choc japonce teraz maja blache do d..... . ale silniki jednak lepsze .

zadnej powaznej ani drobnej awari, zawsze daje znac wczesniej ze cos wysiada. oczywiscie trzeba wymieniac na czas czesci ktore sie zuzywaja , pozatym mi nic nagle nie nawalilo .

nic, kompletnie nic .. zawsze dojade gdzie chce.