Ocena kierowcy - Renault Megane IV Hatchback 5d

Samochód w wersji ZEN, doposażony w 3 pakiety: LOOK 16" (światła do jazdy dziennej Edge Light, alu felgi Silverline, szyby tylne przyciemniane), CITY (czujniki parkowania przód/tył, lusterka składane elektrycznie), CLIM (klimatyzacja autom. dwustrefowa, czujnik deszczu i światła). Dzięki takiej konfiguracji mam to, na czym mi szczególnie zależało: silnik benzynowy wolnossący 1,6 l./114 KM/156 Nm, tradycyjne analogowe zegary, radio + klima sterowane przyciskami (bez żadnego tabletu), tradycyjny kluczyk i ręczny hamulec oraz tapicerka materiałowa - łatwiejsza w utrzymaniu czystości. Po 5 tygodniach od zakupu i przejechaniu ok. 1500 km upewniłem się co do optymalnego wyboru auta i jego konfiguracji.

Z uwagi na małe przebiegi roczne (ok. 12 tys km/rok), przy wyborze nowego samochodu kierowałem się przede wszystkim rodzajem silnika: musiał to być silnik benzynowy wolnossący o mocy > 110 KM i momencie obr. > 150 Nm. Silnik Renault 1.6 Sce 115 (ozn. fabr. H4M) jest zmodyfikowanym silnikiem Nissana HR16DE, sprawdzonym już w kilku modelach Dacii. Ma dobre "brzmienie", pracuje równo i cicho. Na razie nie przekraczałem 3,5 tys. obr/min, gdyż jestem zwolennikiem dobrego "dotarcia", więc może z tego powodu na ekspresówce na dystansie 2 razy po 320 km średnie spalanie wyniosło 5,4 l/100 km, gdzie poprzednio na tej samej trasie Clio 3 (1,4 benz. 98 KM) przy oszczędnej jeździe spalało śr. 5,7 l/100 km.

Manualna 5 - biegowa - wg mnie jest poprawnie zestopniowana. W Clio-3 w mieście czasami pomijałem 3-ci bieg, tutaj nie mam takiej potrzeby. Biegi na początku wchodziły trochę ciężej, teraz po miesiącu jest już OK.

Układ kierowniczy precyzyjny, wspomaganie b.dobre, zawieszenie i amortyzacja bez uwag, komfortowa jazda po ekspresówce, dobre trzymanie w zakrętach na drogach lokalnych. Samochód wyposażyłem w opony całoroczne Michelin Crossclimate+ , ale na razie nie było możliwości przetestowania ich w warunkach zimowych. Na mokrej drodze spisują się b.dobrze.

Widoczność do przodu i po bokach jest dobra, gorsza do tyłu (niestety, tak już jest w większości nowych kompaktów) - ale dobrze ustawione lusterka oraz czujniki parkowania (przód/tył) znakomicie ułatwiają mi manewry na parkingu oraz bezpieczną jazdę do tyłu.

Wszystko co potrzebuję w tym samochodzie jest "pod ręką" - może dlatego, że z całym rozmysłem zrezygnowałem z tabletu, który mógłby (?) rozpraszać uwagę kierowcy podczas jazdy. Mam już "swoje" lata i doświadczenie za kierownicą - jestem "tradycjonalistą", więc tablety w samochodzie pozostawiam młodzieży, która przepada za takimi bajerami :)

Klimatyzacja dwustrefowa działa bez zarzutu. W trybie "Eco" jest prawie niesłyszalna. Pasażerowie z tyłu też nie mają powodów do narzekania - za wyjątkiem "przeszkody" dla środkowego pasażera - o czym dalej...

Z przodu dużo miejsca, z tyłu również, gdyż jestem "średniego" wzrostu, więc pasażerowie na tylnych miejscach też maja wystarczająco dużo miejsca na nogi. Fotel kierowcy mam ustawiony w połowie regulacji wysokości, więc i na stopy pasażera za mną jest dużo miejsca. Jedynie pasażer "środkowy" narzekał na wystający słupek od wentylacji, który mógłby być nieco krótszy, a przez to bardziej odsunięty od środkowej kanapy. Fotele przednie i boczne tylne są masywne i bardzo wygodne. Co prawda, tylne zagłówki nie mają regulacji wysokości, ale właściwie nie ma takiej potrzeby, bo tylna kanapa jest wystarczająco wysoka, żeby głowy nie wystawały powyżej zagłówków.

Samochód jest tak wyciszony, że na postoju zdarzyło mi się próbować uruchomić już pracujący silnik. Jazda w mieście to pełen komfort, radio jest dobrze słyszalne nawet przy najniższej sile głosu. Na ekspresówce jechałem max. tylko "przepisowe" 120 km/h (przy ok. 3300 obr/min - jak już wspomniałem, auto jeszcze wciąż tradycyjnie docieram) i również bez problemu słuchałem radio przy niskiej skali głośności (10-15% maks. skali) - dla mnie jest OK w porównaniu z wieloma służbowymi lub wypożyczonymi autami, którymi dotąd jeździłem.

Na razie trudno mi się odnieść do tego punktu z uwagi na krótki okres użytkowania auta.

Wszystkie moje dotychczasowe auta były nowe, jednak tym razem wybierałem samochód przez miesiąc, porównując/konfigurując interesujące mnie modele zarówno w komputerze, jak i podczas jazd próbnych. Chciałem mieć auto "skrojone" dokładnie pod moje potrzeby, bez zbędnych bajerów i wodotrysków. Cena była na drugim miejscu, więc nie musiałem się nią kierować. Jednak przy tym wyposażeniu i jakości wykonania które wybrałem, porównywalne auta kompaktowe innych "uznanych" marek były przeważnie o 10-15 tys. PLN droższe.

Na razie trudno mi się odnieść do tego punktu z uwagi na krótki okres użytkowania auta. Przez pierwszy miesiąc - brak drobnych usterek.

Na razie trudno mi się odnieść do tego punktu z uwagi na krótki okres użytkowania auta. Przez pierwszy miesiąc - brak poważnych usterek.