Ocena kierowcy - Renault Megane IV Grandcoupe

Wersja Intense, felgi 17, 7 calowy wyświetlacz. Przejechałem około 2000 km. Generalnie samochód jest naprawdę komfortowy i wygodny - dużo miejsca w środku. Bagażnik w zupełności wystarcza, jest głęboki i pojemny (500+ litrów), wystarcza na bagaże czterech osób. Silnik wybrany z myślą o poruszaniu się głównie po mieście - spełnia swoje zadanie. Możliwości personalizacji samochodu są ogromne (4 typy wyświetlanych zegarów) oraz kilka ich kolorów + podświetlenie w tym samej barwie wnętrza samochodu.

Sprawdzona jednostka Nissana (HR16DE) nie jest demonem mocy ale wystarcza do dynamicznego poruszania się po mieście. Na trasie wyraźnie traci możliwości powyżej 130 kmh. Konstrukcja z dwoma wtryskiwaczami na cylinder, zobaczymy - póki co nie mam uwag. Mam nadzieję, że będzie bezawaryjna. Na zimnym potrafi delikatnie szarpnąć - podobno to ekologia i EURO6.

Skrzynia biegów nie jest tak precyzyjna jak w innych pojazdach, którymi jeździłem - w szczególności japońskich. Brak szóstego biegu nieco boli ale tak jak pisałem - na trasy diesel z 6 biegową skrzynią. Z tego co czytałem, są problemy ze skrzynią automatyczną EDC (dwusprzęgłowa) więc tym bardziej cieszę się z wyboru manuala.

Nie powiem, że samochód trzyma się drogi jak przyklejony - być może Ford jeździ lepiej, ale to nie samochód do szybkiego pokonywania zakrętów (choć z tym i tak sobie radzi moim zdaniem optymalnie). Jeżeli ktoś oczekuje czegoś więcej, niech kupi Megane RS. Brak dziwnych dźwięków z zawieszenia, nic nie stuka.

No cóż - moim zdaniem zdecydowanie najładniejszy samochód w tej klasie. Ale o gustach się podobno nie dyskutuje. Biały lakier nieco się brudzi, choć z doświadczenia wiem, że czarny to dopiero problem. Samochód jest naprawdę duży i po przesiadce z hatchbacka są drobne problemy z pamiętaniem o bagażniku. Auto zajmuje na długość całe przeciętne miejsce parkingowe. Pięknie zarysowane światła LED z przodu i z tyłu. Ten samochód można pomylić tylko z Talismanem :)

Przód i boki rewelacja. Po skosie do tyłu w lewo - gorzej. Na prawo do tyłu w porządku. Do tyłu jest kiepsko (mała szyba) ale można się przyzwyczaić. Moim zdaniem standardowe światła halogenowe (H7) są słabe i warto dopłacić do pełnych reflektorów LEDowych, choć przesiadłem się z fabrycznych ksenonów i może stąd wygórowane oczekiwania. Niestety dopłata słono kosztuje (pakiet).

Wszystko jest tam gdzie trzeba. Oczywiście Renault montuje sterowanie radiem nie na kierownicy ale pod nią. Przyzwyczaiłem się po tygodniu. System RLINK2 jest intuicyjny i nie sprawia mi problemu (możliwość samodzielnego aktualizowania systemu i map nawigacji jest dużym plusem - nie trzeba się prosić w serwisie). Faktycznie przyciski sterowania szyb są przesunięte do tyłu i wymagają podniesienia i cofnięcia ręki - do przeżycia. System handsfree działa jak należy, choć po wyjściu ze strefy sensorów - na przykład na przód samochodu - auto się zamknie. Wystarczy zostawić otwarte drzwi albo bagażnik i po sprawie.

Nie zauważyłem problemów. Klimatyzacja dwustrefowa, ciekawa funkcja maksymalnego odparowywania szyb. Praktycznie cały czas jeżdżę w trybie auto i automatycznym sterowaniu obiegiem - kolejna ciekawa funkcja pokazująca jakość powietrza. Silnik dość szybko łapie temperaturę roboczą - w środku jest optymalna temperatura.

Dużo miejsca. Z przodu i z tyłu. Na szerokość jest też ok. Pasażer może wyprostować nogi. Jeżeli zbyt mocno opuszczę siedzenie kierowcy lub pasażera (tak jest taka funkcja) - robi się mało miejsca na stopy w tylnym rzędzie. Ale lubię siedzieć wyżej, więc u mnie ten problem nie występuje. Co ciekawe są tylko dwa miejsca na kubki - oba niepraktycznie umiejscowione i małe (to ponoć normalne - Francuzi nie piją podczas jazdy :))

W porównaniu do innych samochodów tej klasy jest świetnie. Silnik oczywiście słychać (podczas pracy, na postoju cisza) ale ma on taki charakterystyczny dźwięk - troszkę jak diesel - mnie się podoba. Siedząc na fotelu kierowcy praktycznie nie słychać kiedy ktoś otwiera klapę bagażnika - nie wiem czy to dobrze ;)

Spalanie średnio 7,7 - nie jeżdżę w trybie ECO - dość mocno zmula samochód i podobno nic nie daje (bo wtedy ciśniesz mocniej, żeby jechać). Może przy 200KM ma to sens. Bak jest nieduży - bodajże 40 litrów, co przekłada się na zasięg w cyklu mieszanym około 600 km. Mam wykupiony pakiet serwisowy więc obsługa nic mnie nie kosztuje ale uwaga! Renault w tym modelu przewiduje wymianę oleju co 30tys km lub 2 lata - troszkę przesadzają.

W tej cenie porównywalnie można kupić dwa modele: Astrę z silnikiem 1.4T - słabiej wyposażoną. Mazdę 3 z silnikiem 1.5 - słabiej wyposażoną. Co kto lubi. Mnie Megane podoba się bardziej. Za cenę poniżej 70.000 zł dostajemy najwyższą wersję wyposażenia. W cenniku na 2017 r. Megane BC z silników benzynowych był 1.6 manual oraz 1.2 TCE ze skrzynią automatyczną. Różnica cenowa była bardzo duża. Na rok 2018 pojawił się 1.2 ze skrzynią manualną - można przemyśleć (lepsze osiągi, choć nie wiem na jak długo :))

Krzywo spasowana klapa bagażnika (standard - do poprawy w serwisie) - przynajmniej nie rysuje lakieru jak w wersji HB. Poza tym - brak.

Odpukać - gwarancja na 5 lat obym nie musiał się często widzieć z serwisem.