Karoseria
: W zalewie różnego rodzaju dziwolągów, ten naprawdę nam się podobał. Aczkolwiek Megane 2 Hatchback (żelazko) na pewno bym nie kupił.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny
: To jednak prawda, co mówią o \"Francuzach\". Elektryka to kiszka w tym samochodzie.
3,0
Całokształt
Ładny, ale bardzo awaryjny samochód. Z żadnym wcześniej nie miałem takich problemów w tak krótkim czasie. Żadnym też wcześniej samochodem ( z wyjatkiem dwóch stłuczek) nie podróżowałem na lawecie.
Wrażenia
3,0
Silnik
Samochodem jeździ żona. Ja od czasu do czasu. Wg. mnie ten silnik jest po prostu głośny. Jeżdżę dziewięcioletnią Fabią 1.4 i naprawdę jest ciszej. W czasie postoju i jazdy. Zadziwiające. Czyżby nastąpił regres w konstrukcji samochodów???? Co do elastyczności to jest całkiem przyzwoita. Nie trzeba bez przerwy machać drążkiem zmiany biegów.
4,0
Skrzynia biegów
Biegi trochę za \"krótkie\". Mógłby na wyższych obrotach dochodzić do większych prędkości. Sama zmiana i obsługa całkiem fajna i przyjemna.
5,0
Układ jezdny
Tutaj nie mam sie do czego przyczepić. Dla mnie twardość dobrana w sam raz. Ładnie wybiera nierówności.
Komfort
3,0
Widoczność
Przy cofaniu tylko czujniki. Bez nich - porażka. Generalnie problem z ogarnięciem tylnej połowy.
5,0
Ergonomia
Wszystko pod ręką. Automatyczne wycieraczki... Tego żonie zazdroszczę. Rewelacja.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Dość szybko się nagrzewa, choć dmuchawa piekielnie głośna. Klima bez zarzutu. Szyby szybko odparowywują.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dla mnie aż za dużo. Jakoś jestem przyzwyczajony do ciaśniejszych samochodów.
2,0
Wyciszenie
Tutaj muszę pojechać. Głośno i nieprzyjemnie. Szczególnie przy większych prędkościach.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Spalanie przeciętne. Nie więcej i nie mniej niż w innych samochodach tej wielkości. Nie przywiązuję uwagi aż tak bardzo do tego czynnika.
1,0
Stosunek jakość/cena
Za drogi. I to stanowczo.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Z drobiazgów to w zasadzie nic, ale...
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
za to tutaj pole do popisu.
1. Poluzowały się tłumiki. Waliły o asfalt. 2 tygodnie po odbiorze. Serwis.
2. Drzwi zaczęły się zachowywać, jakby nie miały zamka. Po prostu się otwierały. Serwis.
3. Przy minus 15 padł opornik ogrzewania. Jazda z wydrapanym kółkiem na przedniej szybie i modlitwa, aby w coś nie stuknąć. Skutek - laweta i serwis. To czwartego dnia zimy 2010/2011.
4. Awaria czujnika tylnej klapy. Nie można zamknąć pojazdu, bo po włączeniu alarmu wyje. Samochód na szczęście wylądował w garażu u szwagra. Ogrzał się i na razie OK. To było po dwóch dniach po oporniku.
5. Dzisiaj żona pojechała do pracy, a z pracy - laweta. Samochód martwy, jakby nie miał akumulatora. Podłączenie prądu z Pomocy Drogowej nic nie dało. Czekam na diagnozę.