Ocena kierowcy - Renault Megane III Coupe

Najciekawsze auto z tamtych lat. Uważam że Renault w tych latach dużo poprawiło, ale przyszła era dowsizingu silników i ten model (oraz silniki) musiały odejść. Mam wersję 1.9 dCi 130hp FAP. Użytkuję od 2 - 3 lat trzaskając trasy, około 60 tyś zrobiłem od zakupu. Mam okazję jeździć innymi autami (obecne SUV) i mogę powiedzieć że nie ma auta, które prowadzi się tak dobrze w tych pieniądzach i z tym rocznikiem. Niski środek ciężkości, zwarta zdrowa buda i układ kierowniczy, który się usztywnia z większą prędkością zachęca do jazdy. Trzeba uważać tylko na to że to auto jest sztywniejsze i niższe niż obecne auta i można sobie zrobić nieprzyjemną przecierkę. Nie wiem czy znajdę lepsze auto (pod kątem prowadzenia i takiej prostej radości z jazdy) gdy będę musiał wymienić Megane.

Największa zaleta tego pojazdu. Niezawodny, solidny o stałej charakterystyce mocy.

Precyzyjna, ale nie tak jak w pojazdach droższej klasy. Porównując do obecnych aut dużo lepsza.

Sztywny pojazd więc i bardzo dobrze sie prowadzi. Megana jest w niektórych zakrętach lekko nadsterowna i trzeba to wziąć pod uwagę. Nie jest to wada, a cecha która angażuje w prowadzenie i mi się to podoba.

Ocynk, jak nie bita jest bez korozji. Coupe było produkowanie w innej fabryce z lepszą kontrolą jakości.

Mi nie przeszkadza. Dla niektórych słupek A i C dużo ogranicza. Dodanie czujników parkowania (tył) lub zakup wersji wyposażenia z czujnikami lub kamerą pomoże.

Mi nie przeszkadza, ale nie każdemu to spasuje. Pilot za kierownicą do nauczenia bez patrzenia. Sterowanie tempomatem jest inne. Fotele są wygodne, wersje z dodatkową regulacją lędźwi ratują mnie na trasie. Pozycja za kierownicą angażuje w dobrą technikę jazdy.

Uważam że wersja z automatyczną klimatyzacją robi robotę. Chłodzi i grzeje jak powinna

Dla kierowcy i pasażera jest idealnie. Dla osób w tyle już nie. To bardziej 2-os kombi z opcją tylnego siedzienia. Nie jest to auto rodzinne.

120 licznikowe komfortowe. 130 licznikowe akceptowalnie. 140 licznikowe po 6h trasy huczy mi w uszach.

Serwis coroczny (olej, filtry) oraz wymiany osprzętu i mechanicznych części nie są drogie.

Po 60 tyś przebiegu koszt przejechania 1km to 42 gr na przestrzeni ostatnich lat. Mam ciężką nogę, a dużo w trasach latam (70%).

Woda która się dostanie się nie tam gdzie powinna spowoduje problemy. Gdy wyeliminowałem problem usterki spalających się żarówek i znikły. Inaczej miałem reakcję łańcuchową palących się żarówek. Pękające plastiki mocujące to i owo gdy się za mocno pociągnie to standard.

Zaskakująca. Wymiany na czas wszystkiego i dbanie o częste wymiany oleju i dobre paliwo zapewnia bezawaryjność. Jedyna rzecz jaka się każdemu może zepsuć to układ klimatyzacji (niektóre przewody). Sprężarka w końcu padnie, moja już sygnalizuje. To jest wada fabryczna tego modelu. Wymiana na zamiennik uratuje sytuację.