Ocena kierowcy - Renault Megane II Kombi

Kombi daje radę, jak na francuza i opinie z nimi związane należy przyznać że ten model po prostu je wszystkie łamie i wrzuca do kosza.

Do silnika nie można się przyczepić. Renata zaczęła kilka miesięcy temu brać olej ale winę ponosi turbina - regeneracja około 800 PLN którą przeprowadze jak będę miał możliwość. Na razie dolewki gętego oleju po częsci wykluczyły ubytki.

Skrzynka chodzi jak Pan Bóg przykazał. szósty bieg pozamiatał jeśli chodzi o spalanie. Co prawde na szóstce elastyczność zaczyna się od 100 km/h ale jak ktoś lub eko jazdę i pienążki w portfelu - nauczy się jazdy przez wioski i 70 km/h przy szóstym biegu. Dla mnie rewelka.

Tu niestety 4 gwiazdki - wymieniałem maglownicę. Należy pamiętać o zbieżności w tych samochodach, inaczej też będziesz wymianiać magiel - około 600 PLN

Do codziennego użytkowania jak najbardziej wystarczający komfort. a na dłuższe trasy też jest OK. Co prawda to S klasa nie jest.. ale spełnia kryteria. Jedyne co bym zmienił to podgrzewana kierownica, a przyczepić się można do... nie wiem, w tej półce cenowej raczej do niczego... o może tempomat by się przydał, ale spalanie spadłoby nieprzywoicie nisko( już teraz niektórzy nie wierzą) więc to chyba byłaby przesada.

na odpowiednim poziomie.

Ogrzewanie sprawne i wentylacja plus klima. pamiętać żeby klimy używać również w zimę chociaż raz w tygodniu - i nie trzeba nastawiać na 16 stopni. może być na 22. suche powietrze błyskawicznie zlikwiduje parę na szybie i przedmucha układ zapobiegając pleśni czy grzybom

Dużo miejsca - w końcu to Grandtour. nie słyszałem przez kilka lat żeby ktoś z pasażerów narzekał, nawet Ci siedzący za mną ( mam 186cm wzrostu).

Wyciszenie OK. nie słyszę szumów powietrza. Komora silnika mogłabyć lepiej wyciszona - ale w końcu to diesel... wyciszenie pod maską zjadły jakieś koty czy cóś.

Renata potrafi zaskoczyć największych sceptyków. Spalanie 4.8 po wioskach ( jazda około 60km/h na szótym biegu ). Na spalanie ma wpływ również olej. Jeździłem na 10W30. Po zmianie na 15W40 spalanie podskoczyło o około 0.2l/100km. I oczywiście zmiana opon na zimówki - spalanie poszło w górę około 0,3l/100km. Po wielu latach eksploatacji zaczeła Renia brać olej dlatego zmienił na gęstszy - do wymiany mam turbo - ale to w przyszłym miesiącu. Jesli chodzi o energiczną jazdę ( to jest taka około 120 po wiosce i 170 na trasie - nie powinna wziąść więcej jak 7 litrów. Ogólnie bajka - przesiadam się w styczniu na hybrydę i tak się zastanawiam... po co? :)

Za te pieniądze ciężko dostać coś tak mało awaryjnego, pojemnego, co mało pali i dowiezie na miejsce bezstresowo bez odmawiania zdrowasiek żeby się nie rozsypało.

Bolączka Renat Kombi : zamek klapy tylnej - z czasem nabiera wody i klapa z tyłu się otwiera lub zamyka jak jej się podoba ( może sobie pstrykac przez 3 minuty) najczęściej po otwarciu klapy i jej podniesieniu kiedy woda ładnie rozprowadzi się po tych wsyztskich stykach. - lekarstwo - rozkręcić wyczyścić, zasilikonować - 15 minut zabawy. Druga seryjna bolączka renat - wiązka kabli ( do bagąznika i oświetlenia blendy ) która się przeciera z czasem. tu silikon nie pomoże - elektryk naprawił za 100 PLN ale gwarancji nie dał i straszył że trzeba wiązkę wymienić całą. jeżdżę tak 3 rok i wszystko hula jak należy. - podobno bardzo częsty przypadek jak ktoś korzysta z bagażnika często. Za usterkę uważam brak świateł dziennych, także 200 PLN to fajne led Philipsa lub podobne które trzeba doliczyć do interesu.

Każda awaria ( może nie awaria ale wymiana zużytych komponentów) była " sygnalizowana" tzn. amorki, magiel, turbo ( najpierw padł w turbo zawór - 50 PLN w plecy, teraz bierze olej i padnie lada chwila - ale wiem o tym od miesięcy więc nie mogę udawać zdziwionego).