Jeździ się tym bardzo fajnie - samemu lub z żoną. Dzieci już się nie mieszczą (zwłaszcza z gratami). Auto ma służyć do jeżdżenia a nie do stania w serwisie (ale o serwisie za chwilę). Po trzeciej lawecie bałem sie wyjechać tym autem dalej niż 50 km od domu. Płacąc 60 tyś spodziewałem się czegoś innego.
A teraz o serwisie - sa BEZNADZIEJNI i koszmarnie drodzy. Mój znajomy w Fordzie płacił 550 zł za przegląd a ja 1200-1300. Lekka przesada.
Wrażenia
4,0
Silnik
Jak na 1.4 to całkiem sympatycznie. Zwinny i żwawy - może dlatego, że krótki ale wszystko prawidłowo
4,0
Skrzynia biegów
Nie moge miec zastrzeżeń do skrzyni - raczej precyzyjnie.
4,0
Układ jezdny
Jak na tak malutkie auto to dość fajnie (oczywiście nie ma co porównywać z wyższa klasą typu Laguna czy Mondeo bo to nie ta liga)
Komfort
3,0
Widoczność
Do tyłu fatalnie. Do przodu w każdym jest dobrze
5,0
Ergonomia
Bardzo lubię francuskie auta - są śliczne i funkcjonalne
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Czasem paruje szyba przednia przy włączonej klimatyzacji.
2,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z tyłu koszmarnie mało miejsca. Poprzedni Megane byl jakby o klase większy. Bagażnik nieprzyzwoicie malutki.
5,0
Wyciszenie
Nie moge powiedzieć nic złego Bardzo miło.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Chyba przeciętnie. Spalanie w przedziale 7,8-8,4 jak na takie auto to chyba nie jest dobry wynik.
2,0
Stosunek jakość/cena
Dzisiaj auto nadal kosztuje ponad 60 tyś a w podobnej cenie można znależć auto z wyższej półki z dużo lepszym wyposażeniem. (np. Octavia albo C5,)
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Nie będę wymieniał całej listy: przetarło się siedzenie kierowcy (z boku - serwis nie wie dlaczego), od początku coś stukało w prawym kole (okazało się, że ORYGINALNY kołpak jest źle spasowany), KLAMKI (zacinały się już po roku - wymieniłem obie (na szczęście 3 drzwiówka, bo pewnie wymieniałbym wszystkie 5 szt - każda klamka ponad 400 zł!) ... chyba wystarczy ...
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Cały czas w garażu a po 2 latach zaczęły pojawiać sie bąble na lakierze, strzeliła sonda Lamda, poleciał rozrusznik, dwa razy wymieniałem akumulator (podobno gdzieś było zwarcie), kilka razy laweta ściągała mnie do serwisu - PO PROSTU KOSZMAR!!!