Silnik
: cewki - długo nie mogłem rozkminić dlaczego słabnie, dusi się - obroty falują. Wymieniałem silniczek krokowy , kable ,świece ... aż w sieci znalazłem info o tych cewkach
4,0
Całokształt
Tanie nie drogie w utrzymaniu auto, mnóstwo tanich części. Dość prosta budowa i łatwy dostęp - tak że mając zdolności majster klepki można sobie samemu z wieloma rzeczami poradzić. Całkiem wygodne, dobre na 1 auto czy nawet dla mniej wymagającej rodzinki. Sprawdza się i w mieście i w trasie, choć sedanem trochę trudniej manewrować na parkingu ale idzie się przyzwyczaić.
Wrażenia
4,0
Silnik
1.6 8V szaleństwa nie ma. Jednak silnik mało awaryjny i bardzo tolerancyjny, dobrze sobie radzi i na niskich i na wysokich obrotach. Jak się umie dobrze lawirować biegami i gazem to nawet można kogoś zaskoczyć ruszając z pod świateł :) .Meganka w sedanie mimo swoich gabarytów nie jest zbyt ciężka więc taki silniczek daje radę.
4,0
Skrzynia biegów
Działa poprawnie, cóż tu więcej dodać. Pod koniec żywota przy mrozach jakby ciężej działała i trudniej wchodziła 1 - jednak auto miało swoje lata, skrzynia nie była naprawiana więc miało prawo.
2,0
Układ jezdny
Miałem wersję bez ABSu , przy deszczowej pogodzie lub nawierzchni zabrudzonej piaskiem lepiej było zachować spory dystans od pojazdów z przodu ...lub odpowiednio wcześnie zacząć hamowanie gdyż auto niestety nie stawało "dęba" tylko ślizgało się jeszcze długo przy ostrym hamowaniu. Przednie zawieszenie bez większych problemów jednak tylne ... belka skrętna. To może było tanie rozwiązanie dla producenta jednak naprawa jest kosztowna, pod koniec zanim ją zezłomowałem tylne koła już prawie chowały się w błotnik. Belkę dobiłem wożąc worki z węglem zimą, tak mi się wydaje że to ją załatwiło - ciekawe jak się sprawdza w kombi :)
3,0
Karoseria
Z wierzchu rdza pojawiła się tylko na tylnych nadkolach ale za to pod spodem progi i tylne błotniki od wewnątrz mocno zjadło. Myślę że jak na auto w tym wieku nie było tragedii. Ponoć wersje po lifcie są lepiej zabezpieczone.
Komfort
4,0
Widoczność
Z przodu OK , tył nieco gorzej - sedan
4,0
Ergonomia
nie mam żadnych zastrzeżeń, mały minus gniazdo zapalniczki umieszczone tak że popielniczka musiała być otwarta.
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
U mnie bardzo kiepsko zimą, zaledwie letnie powietrze. Po kombinowaniu z odpowietrzaniem nieco lepiej ale to dalej nie to co powinno być.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Może nie jestem gigantem bo mam 175cm wzrostu ale miejsca nadzwyczaj sporo, z tyłu też nikt nie narzekał.
5,0
Wyciszenie
Wydaje mi się że OK skoro czasami na światłach zastanawiałem się czy silnik chodzi czy zgasł. Oczywiście po przekroczeniu 2500obr zaczyna być słychać ale no cóż to samochód nie szybowiec :D
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Myślę że jeśli nie ma potrzeby wymiany lub regeneracji tylnej belki to koszty są niskie. Nie zepsuło się nic na tyle poważnego by zrujnować portfel. Megi miałem zagazowaną, w mieście koszt 100km to około 20 - 30 zł (przy cenach gazu (1,8 - 2zł) w zależności od pory roku - sekwencja więc jak jest zimno żłopie dłużej benzynę. Bardzo miło zaskoczyło mnie kiedyś w trasie, możecie nie wierzyć ale za 40 zł gazu auto zrobiło 399km. Fakt że było to już pod koniec jego żywota i jechałem wolno 80 - 100km/h większość 90 - co by coś nie odpadło :) . Sam do końca nie dowierzałem .
5,0
Stosunek jakość/cena
Dziś można kupić taką Megi za 2 - 3 tyś a po lifcie 3-5tyś , myślę ze warto jak ktoś myśli ekonomicznie. Nie wiem jak te silniki 16V ale 8V jest OK. Po lifcie już niestety same 16V - ale ponoć bardziej odporna na rdze buda więc coś za coś :)
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Psuło się dużo pierdółek , a to jakaś klameczka się połamała, a to odpadł czujnik pilota nad lusterkiem, albo elektryczne szyby szwankowały, losowo nie zamykały się bądź nie otwierały z centralnego tylne drzwi. Padły cewki sagema - trzeba było zmienić na beru, rozrusznik raz padł. Pękła linka gazu. Walnął czujnik wstecznego - nie świeciła żarówka z tyłu. Problemy ze światłami - zaśniedziałe koszyki wystarczyło wyczyścić :)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Siadła tylna belka ale już dojeździłem z taką do końca. Przegniły też blachy w nadkolu tam gdzie się mocuje amortyzatory - było to pospawane i jakoś wytrzymało. Ogólnie przez 4 lata tylko raz zdarzyło się że nie wróciłem na kołach jak pękła sprężyna mcpersona. A tak to zawsze szczęśliwie wracaliśmy razem :) Wszystkie części kupowałem za grosze, wszystko oprócz spawania robiłem sam..aa no i tłumik naprawiałem w warsztacie.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 e 90KM 66kW
[l/100km]