Ocena kierowcy - Renault Megane I Sedan

Meganke kupiłem w sierpniu 2012. Auto duże, przestronne, jak na te lata jestem bardzo mile zaskoczony elektryką i blachą. Części tanie bo jest to dość popularny model, wiele drobiazgów można zrobić samemu (czego nie można powiedzieć o np megane II..). Jeśli ktoś trafi na dobry egzemplarz, to jak najbardziej polecam! Jedyne miejsce w którym pojawiła się rdza, to tylne nadkole, cała reszta w porządku! Silnik tani w utrzymaniu i naprawach (mowa o modelu 8v), po kupieniu zrobiłem rozrząd, wymieniłem akumulator na 60Ah (był bodajże 42Ah, przy takiej ilosci elektroniki + klima, już miał problemy po tylu latach), zawieszenia jeszcze nie miałem potrzeby robić, z hamulcami i maglownicą podobnie (ponoć typowe problemy w tym modelu). Kupiłem auto sprowadzone z niemiec, więc zawieszenie było w super stanie, natomiast zdarzyło mi się że pewna kobieta na stacji się zapytała czemu ona kupiła ten sam model i dupa siedzi jej prawie na ziemi (jakby bagażnik był cały czas załadowany do pełna:)), tak więc radzę zwrócić uwagę w tym modelu na zawieszenie, luzy na kierownicy, reszta tak jak w każdym innym.

Jak na silnik 1.6 i taką wagę auta nie ma co narzekać. Problemów z wyprzedzaniem w trasie raczej nie ma, natomiast w momencie gdy są 4-5 osób na pokładzie i bagażnik pełny, trzeba się kilka razy zastanowić czy nam starczy drogi.. W zimie nie ma problemów z odpalaniem.

Nie zauważyłem żadnych problemów typu wrzucanie wstecznego albo jedynki (co w innych autach mi się zdarzyło:))

Zawieszenie ma miękkie i ogólnie jest wysokie (także nie ma problemu z ładowaniem się na krawężniki przy parkowaniu w dziwnych miejscach:D). Autko na autostardzie przy ok 140 lubi czasem troche pływać, ale nie jest to na tyle problematyczne, żebym zwrócił na to szczególnie uwagę. Moją renówke kupiłem w bardzo ładnym stanie, więc jeszcze nie miałem potrzeby robienia niczego przy zawieszeniu itp.

Chyba jak w każdym aucie, trzeba się przyzwyczaić (chyba że się miało podobnej klasy auto). Ale raczej nie miałem specjalnych problemów z widocznością odkąd nim jeżdzę.

Ładnie wykonane w środku, wszystko pod ręką, jedynie co mi przeszkadza to to, że przy moim wzroście i ustawieniu kierownicy muszę się po prostu wychylić żeby zobaczyć czerwone kontrolki deski rozdzielczej, bo po prostu blok kierownicy je zasłania. Jest jeszcze drobiazg, przyciski od świateł awaryjnych i od zamykania drzwi (znajdują śię koło siebie), są w takim miejscu że pasażer może czasem wcisnąć je kolanem jak się rozsiądzie.. Ogólnie fotele są bardzo wygodne, kierowca posiada wszystkie możliwe regulacje + regulacja kierownicy góra dół.

Szyby dość szybko odparowują, nie ma z tym specjalnego problemu, nawiew jest dość mocny. Nagrzewnica i klima ok. Trzeba tylko pamiętać o filtrze kabinowym.

Przy prawie 2m wzrostu za kierowcą zostaje niewiele miejsca z tyłu (aczkolwiek zawsze ktoś się tam zmieści:)). Poniższe problemy najbardziej przeszkadzają przy długich trasach. Przydałby się podłokietnik dla kierowcy i pasażera, ale ogólnie przestrzeń jest wystarczająca żeby wygodnie siedzieć. Większym problemem (przynajmniej jak dla mnie), są pierdoły typu schowki i uchwyty, niesamowicie brakuje mi np. uchwytu na kubek, albo jakiegoś schowka przy radiu żeby wrzucić portfel czy jakieś drobiazgi.. Tak to ogólnie ok, masa miejsca w bagażniku.

Przy jeździe 110+ słychać szum i hałas z zewnątrz, może mi to specjalnie nie przeszkadza bo w poprzednim aucie szum był zdecydowanie większy już przy mniejszych prędkościach:). Wyciszenie drzwi napewno by dodatkowo pomogło.

Na zimówkach spalanie wzrosło o jakieś 0,5l/100. Autkiem można jechać bardzo ekonomicznie i spalanie wychodzi ok 7l w trasie, no a reszta o spalaniu poniżej. Gaz myślę ze by się świetnie sprawdził.

Meganke kupiłem za 5200~zł z opłatami związanymi ze sprowadzeniem oraz z ładnymi oponami zimowymi, zrobiłem rozrząd, wszystkie płyny i wymieniłem akumulator, narazie nie miałem potrzeby więcej robić przy nim, ale wszystkie naprawy i ich koszt, wypisuję na bieżąco w dzienniku kosztów, jak ktoś byłby zainteresowany:)

Raczej nie doświdczyłem dużo takich usterek, większość rzeczy które musiałem zrobić (z resztą można było je zrobić samemu) to pierdoły wynikające z użytkowania auta przez poprzedniego właściciela. Jedyne z elektryki co musiałem wymienić to lampki od deski rozdzielczej bo w niektórych miejscach zwyczajnie się popaliły:). Szybko ścierająca się kierownica. Więcej będę mógł napisać po dłuższym użytkowaniu autka.

Na początku miałem proche problemów z obrotami, zachowanie momentami jakby brał lewe powietrze (obrotu same wskakiwały na 2,5-3k rpm). Wyczyszczona cała przepustnica, dopiero wymiana silnika krokowego pomogła (narazie), koszt ok 60zł i da radę zrobić to samemu. Narazie poważniejszych usterek nie doświadczyłem, staram się w granicach rozsądku dbać o samochód, jak zrobię więcej km to uzupełnie swoją opinię.