Ocena kierowcy - Renault Megane I Hatchback

Piotruś, 16 lat temu

Silnik 1.6 i 75KM 55kW

Rok produkcji 1998

Przebieg: 175 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Renault Megane I Hatchback 1.6 i 75KM 55kW 1996-1999 - Oceń swoje auto

4,46

9% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : EKONOMIA!!!

5,0

Całokształt

Powiem tak: 1. bałem się francuzki Megi 2. więcej nie będę słuchać biadolenia mechaników, że tutaj znowu się kręci odwrotnie niż normalnie (czyli tak jak w niemcu) bo to oni gadają na francuzkie auta. 3. no i z czystym sumieniem polecam

Wrażenia

5,0

Silnik

Tak naprawdę nie wiem do czego można się w tym miejscu przyczepić. Wiedziałem, że kupuję autko z silnikiem 1.6, 75KM. Wiedziałem, że nie będę nim szaleć. Wiedziałem, że będzie palić niedużo. Silnik w tym wieku chodzi równo, nic nie cieknie. Zapala zawsze, nie zgasł bez powodu nigdy.

4,0

Skrzynia biegów

Tutaj dobrze. Kiedy zimny samochód, to jedynka może ciężko wchodzić. Z tego co czytałem, to nie tylko przywara Megi, ale i innych marek. Długi skok drążka - ale to nie auto sportowe, a jeździ się i tak świetnie.

5,0

Układ jezdny

Ideał - mięciutko, przyjemnie buja na zakrętach. Przy większych prędkościach dość mocno odchyla, ale wyczytałem to zanim kupiłem auto, a mi zależało na wygodzie podróżowania, a ta jest wyśmienita. A hamulce... Rewelacja. Lekko naciskam hamulec i auto staje w miejscu - tak dobrego wspomagania jeszcze sporo nowych aut nie ma.

Komfort

5,0

Widoczność

Widoczność we wszystkie strony świetna. Słupki nie za grube, z tyłu razem z klapą bagażnika kończy się autko. Przez 3 lata w nic nie wjechałem, także to o czymś świadczy!

4,0

Ergonomia

Tutaj jest dobrze, minus za umiejscowienie Awaryjnych i Zamykania wszystkich drzwi. Pasażer może kolanem zrobić nam psikusa. Poza tym wszystkie przełączniki pod ręką. Fajne światła z tyłu w suficie dla pasażerów, których w wielu nowych autkach nie widziałem. Przydałby się może też firmowy podłokietnik, ale w 95 roku o czymś takim nie pomyślano.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Tutaj Megi daje radę z ogrzewaniem. W deszczowe dni przy 3-4 osobach szyby zaczynają parować i trzeba nawiew na maxa. Trochę to drażni, ale nie przeszkadza. Z przodu zawsze odparuje, z tyłu także (podgrzewanie szyby) z boków jeśli trzeba przetrę (zamykam i otwieram el. szyby).

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Powiem tak: mam 196cm wzrostu. Jak odsunę siedzisko na maxa do tyłu to nie sięgam do kierownicy :). Pasażer za mną ma wtedy ciasno. Nie mam jeszcze dzieci, więc nam to wystarcza z nadmiarem. Jeździłem i w 5 osób i też wszyscy się mieścili :) Ale w wielu autach jest podobnie.

4,0

Wyciszenie

Wyciszenie jest, ale nie dam tutaj 5tki. Szum jest powyżej 120km słyszalny, ale radyjka i tak można słuchać i rozmawiać. Silnik słychać, choć znośnie. Jak pierwszy raz jechałem tym autkiem i stanąłem na krzyżówce, to myślałem, że zgasło :) Także przy spokojnej jeździe bardzo przyjemnie :)

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Gdyby była to 6! albo 5 z koroną. Na benzynie 6L/100km, na gazie (instalacja ma 9mcy) 8 w lecie, 9 w zimie, wszystko w cyklu mieszanym. Dodam, że instalacja się zwróciła po 5 miesiącach. Jest to jedno z NAJBARDZIEJ EKONOMICZNYCH AUT!!! Na samej trasie nie wiem - nigdy tego nie zmierzyłem.

5,0

Stosunek jakość/cena

kupiłem autko w 2005 roku za okazyjną cenę, bo sam sprowadziłem i długo szukałem. nie spodziewałem się, że będę tak długo nim jeździł. A zanosi się, że jeszcze spokojnie kilka lat to będę robić.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Tak naprawdę to bałem się francuzki, ale teraz nie wiem czemu. Nie przypominam sobie awarii jakiegoś drobiazgu... Raz żarówka od drogowych z przodu i raz w bagażniku, ale to w ciągu 3 lat eksploatacji wszystko :| Można narzekać na niewielką rdzę, ale nawet nie będę tego robić, bo są to jeszcze (po 10 latach użytkowania auta) minimalne wykwity.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Poważna usterka czyli jaka? Nie zalicza się do tego wymiany: paska rozrządu, łożysk, drążków i końcówek, prawda? Bo to w normalnej eksploatacji się robi wszędzie. Ja robiłem to wszystko raz po 2 latach jazdy bez wymiany czegokolwiek oprócz oleju.