Ocena kierowcy - Renault Megane I Hatchback

Megane to auto zaskakująco wygodne, komfortowe, pakowne i nadal ładne. sylwetka nie zestarzała się tak bardzo jak np. Brava. Meganki nie poznikały też z ulic tak masowo jak wspomniane Fiaty, co świadczy o ich solidności, wbrew obiegowym opiniom. Wnętrze jest zaskakująco przestronne, jak na 12 letnie auto - ma wszystko, czego potrzeba. W testach zderzeniowych wypadła lepiej niż niektóre nowe auta, więc bezpieczeństwo stoi na dobrym, promowanym przez Renault poziomie. Wnętrze jest już trochę optycznie przestarzałe, ale to nie dziwi, bo taka jest kolej losu. Trudno, aby auto, które debiutowało w 96r. konkurowało z nowymi modelami. Plastiki odstają od współczesnych, ale jak na lata 90 nie jest źle. nic nie trzeszczy, nic nie puka. luźna jest klapka od popielniczki, ale tę niechcący wyrwałem kiedyś z uchwytu, więc to nie wina Renault ;) W fotelach obszytych welurem można się rozpłynąć.

75 koni starcza do miasta, rakietą auto nie jest, ale jeździ się nim dobrze. do 120 km/h jedzie bez problemów, ale elastyczność przy wyższych prędkościach raczej słaba. wyprzedzanie trzeba dobrze planować. jednak do warunków miejskich, w których jeżdżę w 99% - działa jak należy ;)

biegi haczą, skok jest za długi. czasem słychać nieprzyjemne zgrzytnięcie, 2 lubi wyskoczyć, a 1 i 3 czasem nie wchodzą. jednak na pewno wynika to z eksploatacji. daję 4, ponieważ w nowym aucie przeszkadzałby mi za długi skok skrzyni. lewarek również mógłby być krótszy, ale to kwestia gustu.

nie mam nic do zarzucenia, nie zaobserwowałem żadnych uchybień. rewelacyjne tłumienie nierówności. welurowe fotele są bardzo wygodne, auto płynie po drodze.

do tyłu mogłoby być minimalnie lepiej. minus za małe lusterka. przód i boki - 0 problemów.

wszystko jest tam, gdzie powinno być, nie trzeba niczego szukać ani zaglądać do instrukcji.

w tym roku zima była sroga, a auto dało radę. szyby odparowują szybko, ale mogłyby jeszcze szybciej ;) trochę buczy na wyższych prędkościach nawiewu, ale to chyba wszędzie tak jest ;)

jak na auto z końca lad '90 nie ma sobie równych. osobom >190 cm będzie brakowało z tyłu miejsca na głowe (w HTB). dużo przestrzeni, więcej niż w Megane 2 i 3.

komfortowo, silnik słychać, ale mi to odpowiada. żadnych uciążliwych buczeń czy hałasów.

przy naprawdę dynamicznej jeździe autko potrafi łyknąć 10 litrów w mieście. chyba coś szwankuje u mnie z wskaźnikiem ilości paliwa. chodzi nieregularnie.

autko tańsze np. od Golfa III, a na pewno dużo przestronniejsze, a przede wszystkim nie tak nudne jak Golf. to oczywiście kwestia gustu, ale patrząc na inne samochody z segmentu C Megane wydaje się być dobrym konkurentem pod względem ceny i jakości. z czystym sumieniem mogę polecić. nie bójmy się mitów o awaryjności Francuzów ;)

tylne lampy lubią fiksować. problemy z prawym i lewym kierunkiem - czasem dziwnie działają, np świecą światłem ciągłym. naprawia się to w 10 sekund dociskając, pewnie w warsztacie zrobiliby to na stałe, ale zdarzyło się to może 2-3 razy w ciągu 12 lat użytkowania. to jedyna mała usterka. po otwarciu auta, jeżeli nie ruszymy w ciągu paru minut, po odpaleniu silnika włącza się alarm. niby dobrze, ale denerwuje np. podczas wyskoczenia z auta do sklepu, gdy inni pasażerowie zostają w samochodzie. po powrocie odpalamy silnik, ruszamy, i załącza się alarm.

na 12 lat użytkowania, auto raz nie odpaliło. prawdopodobnie nie z przyczyn fabrycznych, tylko uszkodzono w jakiś sposób pompę paliwa? (nie do końca się na tym znam, przypominam sobie co mówił mechanik).