Ocena kierowcy - Renault Master IV Furgon FWD

jak mi serwis usunię usterki to bedę bardzo zadowolony bo już odejdzie stres że coś się może stać.

od początku silnik pracuje klekocząc, zwracałem uwagę serwisowi ale mówią, że to normalne zachowanie.pozatym w przeźroczystych przewodach paliwowych po nocy jest zauważalna pusta przestrzeń pomiędzy filtrem a pompką ręczną tak chyba nie powinno być i już serwis wie o tym. pozatym od czasu do czasu wyskakuj mi usterka wtrysku oraz sprawdz układ wydechowy. jeżdżę tylko na paliwach dobrychtzn tankowanych na normalnych stacjach na zach europy (nie leję chrzczonego)a przy tym pokonuję dzienni około 1300-1600km więc dpf powinien samoistnie i nie zauważalnie wypalić się.czasami podczas gwałtownego przyśpieszenia wyskakuje mi błąd wtrysku(może to być spowodowane pęcherzykami powietrza o których pisałem wyżej)serwis już mi ten bład sprawdza. - ale tak to przyśpiesza ładnie i równo jak na busa ma kopa...

czasami trudno jest przełączyć bieg z niższego na wyższy tak jakby coś tam w srodku lekko podtrzymywało dźwignię. Kilku moich kolegów również zauważyło tego typu usterkę.

Układ jezdny w porządku mały minus kąt skrętu a tak to zadowolony jestem fajnie się prowadzi.

doskonała widoczność siedzi się wysoko i na wszystko patrzy się z góry. Regulowany fotel w pionie i poziomie daje dużo możliwośći. Czasami podczas skręcaniu duże lusterka przysłaniają kąt widzenia.ale pozatym ok

W aucie czuję się dobrze. nauka poszła do przodu i teraźniejsze busy są naprawdę dobrze wykonane. mała kierownica (dla mnie akurat pasuje) jest dobra do manewrów,wszystko jest pod ręką, schowki zaskoczyły mnie pozytywnie - szczególnie schowek pod siedzeniami i na desce rozdzielczej. jeszcze tylko wyposażenie powinno być trochę bogatsze (za te pieniądze)np. w standardzie tempomat, lub czujnik deszczu a nawet halogeny.

jak na busa ogrzewanie jest ok,w zimie podczas jazdy w bardzo niskiej temperaturze (dochodziła do -26 stopni Celsjusza) nie mogłem go rozgrzać tak żeby było ciepło - nie przysłaniałem tekturą chłodnicy.w tym roku zrobię to i sprawdzę czy to coś daje.

dużo miejsca dla dwóch osób z trzecią jest już mniej komfortowo. ja jeżdżę sam wiec full wypas :) dla mnie miejsca wystarczy a do małych ludzi nie należę. nie jest to sprinter ale za te pieniądze to nie oczekujcie códów

w kabinie podczas jazdy jest w miarę cicho. oczywiście w zależności od prędkości ja podróżuję z prędkością około 100-110km/h (tylko zachódnia europa)i nie narzekam

za pierwszy przegląd zapłaciłem około 950 złotych (maX) robiłem go po 41tys km. do 22tys km auto zużywało około 11-12,5l/100km no i wżięło około 400ml oleju.po minięciu magicznej granicy 25tys km spalanie spadło oraz mniej dolałem oleju już tylko 200ml.teraz licznik wskazuje przejechane 72tys.km i auto pali od 8,3 - 10,1l/100km. podjazdy do klienta mam zazwyczaj puste (nie załadowany)i nie śpieszę się więc czasami komputer wyświetla spalanie rzędu 7,4l/100km. Po trasie średnio wychodzi mi tak jak podałem powyżej. Komputer troche okłamuje z średnim spalaniem wię ja stosuję stary sprawdzony sposób bak na full i po jakims dłuższym dystansie do pełna. później paliwo dzielę na przejechane km i wychodzi norma (nie wszyscy wiemy jak to liczyć - uwierzcie mi)

za te pieniądze nie oczekiwałem wiele a jestem zadowolony

dwa razy wymieniłem przednie żarówki i tyle z serwisu z mojej strony.

pęcherzyki powietrza w przewodzie paliwowym, wyskakujący bład usterki wtrysku oraz sprawdzenie układu wydechowego - serwis tych błędów nie widzi jak podłaczy komputer.po zimie wyskoczyły mi małe kropki (ogniska korozji) ale dało się to wytrzeć a serwis stwierdził że to nie jest rdza. teraz nie zauwałyłem tego typu śladów.