Ocena kierowcy - Renault Laguna III Hatchback

Auto przede wszystkim wygrywa z konkurencją ceną. jest jak na Francuza wykonane dosyć dobrze, plastiki aż tak nie straszą a karoseria jest spasowana bardzo dobrze. Oczywiście, jak to francuz, wszystko potrafi zaskrzypić, bardzo łatwo łamią się różne plastiki np ten od lampki podsufitkowej jak chcemy żaróweczkę wymienić a lampy z przodu mimo niskiego przebiegu potrafią już mieć widoczne ślady złażącej osłony. Poza ceną na plus na pewno są bezawaryjne silniki benzynowe, w miare tanie części z ASO i komfort podróży chodź w porównaniu do Laguny 2 auto jest o wiele twardsze ale nie do końca pewniejsze w prowadzeniu. Całokształt na mocną 4 szczególnie, że za niecałe 19 tys zł dostajemy naprawdę kawał auta z klasy średniej, który jest wygodny, cichy i nie straszy kosztami utrzymania.

Moc niestety ale nie starcza na te 1,5 tony. W mieście jest w porządku ale na trasie przy włączonej klimie plus dwie lub trzy osoby na pokładzie i niestety auto nie jedzie. Dodatkowo wymiana świec, która jest bardzo upierdliwa, zmiana filtra powietrza też jest utrudniona. Poza tym niezrywalny rozrząd na łańcuchu, bardzo tanie części z ASO i poza brakiem hydraulicznej regulacji zaworów silnik jest bezawaryjny. Jednak do tej budy to tylko diesel przy 140 km albo benzyna 170 km+.

Chyba największa wada samochodu. Jest 6 biegowa i to może wydawać się super ale jest strasznie krótka. Na 6 biegu można normalnie jeździć po mieście co w tej klasie jest niepoważnym żartem ale jest to efekt montowania starszej konstrukcji do nowoczesnej projektu samochodu. Poza tym skrzynia działa ok jak na renault, biegi wchodzą z miłym klikiem. Przy 70 km/h na 6 biegu jest 2 tys obrotów co niestety jest słabym wynikiem.

Auto przy 17 calowych kołach prowadzi się bardzo dobrze. Nigdy nie miałem strachu że wypadnie mi z drogi ale niestety czuć masę 1,5 tony. Progresywne wspomaganie działa również na plus.

Zero rdzy ale jednak jest to lakier wodny. Każde ptasie pozostałości zostawią ślad, bardzo łatwo sie rysuje i niestety, bez szczególnej uwagi lakier niestety wygląda nie zaciekawie.

Chyba największa różnica w stosunku do rywali. L3 ma gigantyczne szyby zarówno przednią jak i boczne. Do tyłu jednak nie jest już tak kolorowo i bez kamery cofania niestety nie dałoby rady normalnie tym cofać. Na plus duże lusterka.

Podłokietnik w odpowiednim miejscu, schowki w drzwiach w miarę ok, jest normalny i utrzymujący napoje cupholder umiejscowiony tak, aby nawiew chłodził napój, schowek pasażera jest bardzo duży. Poza tym przeciętnie, nie ma tutaj rewelacji, szczególnie, że bagażnik w liftbacku jest dosyć mały, szczególnie przez to, że jest bardzo płytki. Z tyłu przy kierowcy 1,75m zostaje troche miejsca ale nie jest to na pewno gigantyczna zaleta tego samochodu.

Jak wszystko jest sprawne, filtry kabinowe wymienione klima chłodzi jak miło. Ogrzewanie już troche gorzej, trzeba troszeczkę poczekać aż klimatronik złapie odpowiednią temprature. Poza tym klima automatyczna działa super, szczególnie dwa tryby soft i fast są czymś niespotykanym w tej klasie.

Kierowca może rozwalić się jak król, w porównaniu do niemieckich propozycji kierowca w ogóle nie jest zabudowany przez deskę rozdzielczą i tunel środkowy. Cały kokpit jest w pewien sposób wsunięty do przodu. Nie jest już tak kolorowo dla osób z tyłu. Przy osobach powyżej 1,8m mogą być problemy.

Segment D więc można sobie samemu odpowiedzieć jakie jest wygłuszenie. Słychać opony, a huk zaczyna się od 140 km/h. Poza tym jest dosyć cicho. Silnika w ogóle nie słychać, na postoju dosłownie można zapomnieć że pracuje. W trasach do 140 km/h jest naprawdę super.

Chyba największa zaleta, że jest to Renault. Pierdoły kosztują małe pieniądze. Co do ważniejszych rzeczy już jest średnio. Sprzęgło + Dwumas cały zestaw ze wszystkim koszt 3000 zł, ale są to normalnie koszty jak na tą klasę. Problemem jednak okazuje się już dostanie do poszczególnych elementów pojazdu, z tym mogą być problemy. Najgorszym jednak jest spalanie. W mieście na spokojnie spali średnio 12L/100km co jest troche nieśmiesznym żartem, szczególnie, że silniki 2.0T 170 i 200 km palą praktycznie tyle samo. To pokazuje problem z brakiem mocy.

Za tą cenę ciężko znaleźć coś lepszego. Można niby kupić dopasioną Vectrę ale wątpię, żeby była tak bezawaryjna jak Laguna. No i Vectra to jednak Vectra. Laguna mimo bycia zwykłym liftbackiem oferuje swoją francuskość w taki sposób, że da sie polubić to auto.

Zero problemów, czasami elektryka coś odwali np radio wysunie płyte bez powodu ale poza tym jeżeli o auto sie dba to nie ma żadnych problemów. W porównaniu do poprzedniczki bezawaryjność poszła mocno do góry.

Tutaj tak samo, rozrząd, skrzynia, układ wydechowy i zawieszenie. Wszystko jest naprawdę w porządku i po prostu sie nie psuje. Byle zmieniać olej, filtry i jeździć normalnie a nie traktować auta jak wyścigówkę.