Ocena kierowcy - Renault Laguna II Kombi

Mysle ze samochod calkiem ok - mialem passata 1.9 tdi rocznik 1998 no to jest to porownanie jak dzien do nocy na kozysc laguny, passat sprawia wrazenie samochodu duzo bardziej jednak masywniejszego i trwalego, choc jest to chyba tylko takie wrazenie bo laguna okazala sie byc naprawde trwalym samochodem i nie rozumiem naprawde skad biora sie te zle opinie na jego temat , kupilem ten amochod kiedy mial okolo 1 roku z przebiegiem niecale 20 000km , teraz ma o ponad 100 000 km wiecej i nie mialem z nim zadnych problemow , gdy sie o niego dba samochod ten potrafi sie odwdzieczyc :) , choc przyznam ze passat nie wymagal tyle uwagi , o lagunie trzeba czesciej myslec , zeby dopilnowac wszystkich przegladow i wymiany materialow eksploatacyjnych , jesli pisa w ksiazce ze cos po takim przebiegu trzeba wymienic to trzeba sie tego trzymac,

ok- oczywiscie jak na diesla - sinik lubi byc troszke krecony

6 biegowa - doskonala, wszystkie biegi wchodza idealnie

prowadzi sie swietnie , na łukach tylko sie pochyla ale trzyma sie pewnie - poprzednio jezdzilem passatem - no to laguna jest zdecydowanie bardziej mieka, pierwsze wrazenie mialem takie ze na luku sie przewroci , tak sie pochyla , ale teraz juz sie do tego przyzwyczailem - doskonale trzyma sie drogi

widocznosc oceniam na 5 - auto w wersii kombi - doskonala widocznosc do przodu, na boki , do tylu troche gorzej ale wszystko doskonale widac w duzych lusterkach zewnetrznych , regulowanych elektrycznie, co pozwal w dowolnej chwili , np. przy cofaniu na odpowiednie ustawienie, cofanie dodatkowo wspomagane jest czujnikiem parkowania

wszystko na miejscu , radio obslugiwana przy kierownicy , fotel z duzym zakresem regulacji , kierownica regulowana w 2 plaszczyznach , byc moze przydal by sie jakis dodatkowy schowek w serodkowej konsoli, reszta bez zazutow , duze schowki w drzwiac , ogromnej pojemnosci podlokietnik , ktrory zreszta przydaje sie w dluzszej trasie , siedzenia miekie i wygodne, chociaz po przejechaniu oko 1200 km czuc juz zmeczenie,na tylnej kanapie tez mysle jest ok - jeszcze nigdy tam nie podrozowalem , ale pasazerowie nigdy sie nie skarzyli , podlokietnik na tylnej kanapie z uchwytami na napoje i praktycznym schowkiem ,

klimatyzacja automatyczna dziela rewelacyjnie, zima tez wszystko dziala jaka nalezy , ogrzewane szyby i lusterka szybko odslaniaja sie ze szronu nawet przy duzym mrozie , w bardzo krotkim czasie

przy moim wzroscie 182 cm przestrzen dla kierowcy jest wystarczajaca, to naprawde spore auto , podejrzewam ze gdyby sie zapakowalo 5 osob o podobnym wzroscie do mojego to nie mieli by najwygodniej zwlasza na tylnej kanapie (osoba w srodku)

zupelnie ok - poprzedni silnik w passacie 1.9 tdi byl glosniejszy co byl szczegolnie slyszalne na wolnych obrotach , do kabiny nie docieraja zbytnie chalasy , doskonale wyciszenie, nawet przy wysokich predkosciach mozna sobie swobodnie rozmawiac , co ma znaczenie szczegolnie w dluzszej trasie kiedy wykrzykiwanie do siebie mogloby byc meczace - podczaz znacznych predkosci na autostradzie. Fabryczne radio dodatkowo samo reguluje glosnosc w zaleznosci od predkosci obrotowej a wiec wzrostu lub obniezenie poziomu halasu emitowanego przez silnik

na trasie okolo 1600 km ktora czesto pokom=nuje osiagam spalanie zedu 5.1 - 5.5 l / 100km , gdy mi sie spieszy spalanie wzrasta do 6l lub nieco czasem wyzej ale to juz predkosci 180-200km/h ogolnie przy jzedzie po miesie i krotkie trasy trzeba liczyc 6 l/100 , przy czestych i krotkich odcinkach nawet 7l/100

mysle ze za ta cene nie mozna nawet i teraz kupic nic leprzego , mowa oczywiscie o tym moim konkretnym modelu , bardzo bogate wyposazenie , ktore nie jest dostepne u innych za ta cene -

nie mialem jak narazie problemow , jedy ne co do zeszla obszycie skora z galki biegow, oslona tlumika w tylnym zderzaku sie urwala - taka pod spodem

odpukac juz prawie 125 000 km i nic powaznego - jedyne co to kiedys spadl mi przewod od powietrza do turbiny, samochod stracil moc zaczol kopcic i ledwo sie doczolgalem do jakiegos warsztatu, mechanik przykrecil objemke wziol 20 PLN i pojechalem dalej - nic wielkiego chociaz wtedy podejrzewalem ze to cos powaznego i mialem troche nerwy na ten samochod