Ocena kierowcy - Renault Laguna II Kombi

Ogólnie źle, to żaden mit, to auto na prawdę się psuje. W dodatku to nie jest tak że np. rozrusznik daje znać od dłuższego czasu że coś jest nie tak. Wstajesz rano do pracy i po prostu nie kręci. Auto wymaga zdecydowanie więcej uwagi niż inne auta. Mimo wszystko części nadal są drogie. W każdej ocenianej kategorii coś mi się popsuło więc napiszę co nieco. Kupiłem w 2013 za 8 500, włożyłem jakieś może 6 000, sprzedałem za 7 300 w 2014... bez żalu!

V6 w tym aucie nie mruczy... ona dogorywa. Dla mnie typowa mina serwisowa, V6 i pasek rozrządu zamiast łańcucha? Cewka na każdej świecy, w dodatku cewki lubią padać, ale żeby zmienić 3 cewki lub świece z tyłu, trzeba zdemontować cały kolektor dolotowy, czyli podpinać kilka węży, jakąś kostkę itp - typowa mina serwisowa! Cieknące uszczelki z pod pokryw zaworów, nie jest to poważna usterka ale wkurzająca, bo jak się nie naprawi, to olej cieknie do gniazd świec zapłonowych i powoduje przebicia... można naprawiać i naprawiać i z czasem i tak się zaczyna pocić aż w końcu cieknąć.

Ogólnie było by ok, gdyby nie padły mi elektrozawory. Mimo że jeżdżę bardzo spokojnie, wysypały się. Kupione regenerowane + wymiana oleju to i tak koszt około 1500 zł. Za nowe było by 2400. Tiptronic to oczywiście pic na wodę. Daję przeciętnie dlatego też, że mimo wszystko, ładnie dobrane przełożenia.

To zawieszenie, bardzo lubi się psuć, najdroższa jest oczywiście belka tylna. Jeśli kończą ci się hamulce z tyłu, to pamiętaj że są tylko i wyłącznie tarcze razem z piastą i łożyskiem, jakiś lepszy komplet to tak 1000 zł. Z przodu zawsze coś do wymiany... średnio tak po 200 i więcej złotych przy wizycie u mechanika. A elektronika od ESP to padaczka! Czujniki raz łapią raz nie, czasem wywali błąd esp czasem nie. Po podpięciu pod komputer wskazywało czujnik położenia poprzecznego itp itd! Elektrycy nie chcą tego dotykać! Podłączenie prądu w przednim fotelu zajęło 1,5 godziny... dopiero pod schowkiem u pasażera udało się znaleźć odpowiedni bezpiecznik!

Wygoda jest, naprawdę podróż 500 km upływała mi wygodnie. Fotele duże, wygodne.

Wszystko na miejscu, pod ręką, dużo schowków.

Ok, klima fajnie chłodzi, naszczęście nie miałem problemów z czujnikami temperatury i dwustrefą, a nie każdy może się tym pochwalić.

Na prawdę OK, nie mam dzieci, więc tył raczej mało mnie interesował, choć czasem jak ktoś już się z tyłu pojawił, to musiałem się trochę do przodu przysunąć.

170-180 na godzinę i można było rozmawiać.

Kit z paliwem, naprawy są drogie. Ubezpieczenie spore jak ktoś w mieście mieszka to już w ogóle.

Można te złomy tak tanio kupić i to z bardzo dobrym wyposażeniem. Ale czy to wyposażenie działa? to już inny temat.

Zawsze w tym aucie jest coś do zrobienia, jeśli spytasz właściciela Laguny i zadasz mu pytanie "Czy masz coś do zrobienia w aucie?" A on powie Ci że "Nie, to ideał" to wiedz że KŁAMIE! W tym aucie zawsze jest coś do zrobienia, tak mają wycyrklowane części swoje zużycie, żebyś zawsze miał coś do wymiany. Lista ustere drobnych: Brak zasilania fotel kierowcy ESP raz się włącza raz nie Lusterko kierowcy żyje własnym życiem Okno pasażera na wymarciu, już prawie nie chodziło i na prawdę miliony małych rzeczy światełko w bagażniku, ksenony, czytnik kart nie łapał. Cewki szlak trafiał. Czujnik deszczu do wymiany, spryskiwacze reflektorów się zatarły. Szyba przednia się rozkleiła między warstwami!

Chyba uszczelka pod głowicą, w zimie płyn chłodniczy znikał, w połowie lata przestał... (a to gruba sprawa bo są dwie głowice jak to w V-ce + porąbany rozrząd) Uszczelki pod pokrywą zaworów Wariator szlak trafił Rozrusznik szlak trafił Elektrozawory w automacie szlak trafił Dodam tylko, że auto miałem 1,5 roku i przejechałem nim jakieś 15 000 km. Co do zainteresowanych tym modelem i silnikiem, sam rozrząd (bez robocizny) to koszt 1000 zł.