Ocena kierowcy - Renault Laguna II Kombi

Ogólnie auto fajne, ale mu czegoś brakuje, uroda nie powala. Ciągle się boje że coś się popsuje... teraz żałuje że nie kupiłem SAAB-a Komentarze i oceny dokonałem po kilku miesiącach jazdy tak żeby nie mieć pierwszego wrażenia. Więc podsumowanie: Auto wymaga dużo więcej uwagi niż pozostałe auta, wtedy powinno dobrze się sprawować. Części te dobre są drogie, instalując badziew po kosztach, auto będzie się często psuło. Elektryka to na pewno największy mankament tych aut. Nie chce mi się tu rozpisywać, bo wszystkie szczegóły napisałem w poszczególnych kategoriach odnośnie tego auta.

Ciężko ocenić bo mam lalunie w automacie, ale względem mojego poprzedniego auta, które miało tylko 170 koni to na prawdę średnio. Nie czuję w tym silniku tego mruczenia charakterystycznego dla V-ki Po za tym kto robi TAKI mor na rozrządzie, to już ford mam 2,5 l v6 na łańcuchu. Nie jestem specjalnie zachwycony tym silnikiem.

Jak już wspominał mam w automacie, tip-tronic to trochę fikcja w tym aucie. Teoretycznie bieg mogę wybrać w tipie sam, ale jak skrzyni się nie podoba to i tak mi zredukuje, chciałbym sobie jechać przy 60 np na 5 żeby obroty miały 1,5 a skrzynia i tak zrzuci na 4. Po za tym ciągle się o nią martwię, każde szarpnięcie wzbudza lęk czy działa prawidłowo, a strach że jak zmienię olej i przepóczę skrzynie co spowoduje jej gorszą prace nie pozwala mi spać. Na razie działa i to sprawnie, dlatego daję DOBRZE

Będę często odnosił się do mojego poprzedniego auta, dlatego daje dobrze, bo w moim poprzednim aucie, był dużo lepszy. Promień skrętu nie powala ale jak na kombi jest ok. Coś tam stuknie, coś puknie ale jest ok. Może jak wymienię tulejki będzie lepiej. Na pewno ESP dopełnia całości, bo jest dość pomocne.

Nie mam co narzekać, dobrze ustawiony fotel i wszyściutko widać, lusterka duże, słupki dobrze wkomponowane. Nawet osoby siedzące z tyłu nie przeszkadzają przy cofaniu.

Na prawdę super! Sporo schowków, wbudowane trzymadełko na kubeczek, schowek na płyty w podłokietniku + dodatkowa szufladka. Miejsca full z przodu i z tyłu. Z tyłu rozkładany podłokietnik ze schowkiem i trzymadełkiem na napoje.

Na prawdę nie mam zastrzeżeń, klima potrafi na prawdę nieźle chłodzić, w chłodne dni podgrzewane fotele, łatwe i przyjazne ustawienie temperatury, dwustrefowa klimatyzacja pozwala i pasażerowi i kierowcy dobrać odpowiednią temperaturę. Silnik szybko się nagrzewa i szybko daje ciepłe powietrze. Auto jest z 2001 roku i nic z wentylacją się jeszcze nie popsuło.

Dłuższa trasa i jak do tej pory najlepiej ze wszystkich aut jakimi jechałem. 400 km na Kaszuby wraz z narzeczoną i drugą parą z tyłu i wszyscy wysiedli wypoczęci nie pogięci. Bagaże 4 osób na 4 dniowy wyjazd mieszczą się na styk

No jest dobrze, bo mnie ten warkot silnika denerwuje, ale przy 160 na autostradzie przy włączonym radiu można swobodnie rozmawiać.

Po kolei. Paliwo - Nie jest źle jak na auto które waży 1500 kg i ma 3 litrowy silnik. włączona klima i trasa 400 km w normalnej jeżdzie czyli trochę autostrada, normalne wyprzedzanie i cztery osoby w aucie pozwoliło mi zejść do 9 litrów. Po mieście z normalna jazdą około 60-70 km/h, światła itp. Auto nie przekracza 11,5 litra, co jest na prawdę extra wynikiem, mój fordzik z 2,5 l v6 i wagą 1300 kg lekko łykał 13,5 litra po mieście. Naprawy - Czytałem bardzo wiele opini na tym portalu, cześć pisała że to auto to porażka, królowa lawet, pewnie to prawda, jak się o auto nie dba i używa się najtańszych części. Czytałem też opinie skrajnie pozytywne i ktoś napisał żeby zobaczyć że u mechaników stoją rożne auta ale nie laguny... to prawda, bo nikt nie chce ich naprawiać, elektryk męczył się półtorej godziny żeby podłączyć sterowanie fotela kierowcy... bezpieczniki i moduły były rozsiane po całym aucie. A był to trzeci elektryk który podjął się naprawy a pozostali dwaj od razu odmówili. Jedna usterka a może być 1500 przyczyn. bez komputera nie podchodź do tego auta bo nic nie zdiagnozujesz. Dobre części są drogie, np z tyłu tarcza jest z piasta i łożyskiem, taki w miarę komplet kosztuje 800 zł.

No i tu nie ma bata... można mieć naprawdę extra wyposażone auto w cenie po prostu śmiesznej... trzeba się tym wyposażeniem oczywiście szybko cieszyć, póki jeszcze działa. Auto kupiłem w roku 2013 za kwotę 8500 i dostałem wyposażenie: Klimatyzacja dwustrefowa, całkowicie skórzane fotele (nie pół skórę) składane lusterka, elektrycznie regulowane i podgrzewane, wbudowaną nawigację, zmieniarkę na 6 płyt, czujnik parkowania tył, ESP, ABS, Elektryczne wszystkie szyby, łącznie z tyłem, blokadę zamków od środka, blokadę rodzicielska na tył, łacznie w samochodzie znajdują się 4 gniazdka na napięcie 12v (zapalniczka, w podłokietniku) za podłokietnikiem, w bagażniku) elektrycznie sterowany fotel pasażera i kierowcy, oba fotele podgrzewane, pamięć fotela i lusterek. Tylnej kanapy super składane i sporo miejsca... Za te pieniądze to na prawdę super auto, za trzy lata nwet nie będzie mi szkoda zezłomować.

O to auto trzeba BARDZO dbać. Zdecydowanie wymaga więcej uwagi niż inne auta. Niepotrzebnie zostało naładowane elektroniką, znaczy może i potrzebnie, tylko jakoś kiepsko to im wyszło. Czujniki w oponach szwankują, ESP też czasem się wyłącza komunikując o tym problemem serwisowym. Karta zamiast kluczyka to kolejna porażka, nie popsuła mi się jeszcze, ale jest taka nie praktyczna! Czujnik deszczu czasem działa, a czasem nie... pierwszy bieg wycieraczek czasem działa a po dłuższej jeździe już nie. Większa dziura i od razu ESP się wyłącza.

Na razie nic bardzo poważnego się nie dzieje. Jedynie cieknie z pod uszczelek zaworów, ale widać że to nie udolna naprawa poprzednika....