Ocena kierowcy - Renault Laguna II Kombi

Samochód powoduje poważne rozterki w człowieku. Z jednej strony samochód jak na rocznik bardzo nowoczesny, bardzo wygodny itp a z drugiej strony potrafi dać do pieca właścicielowi. Niestety dużo awarii bardzo poważnych, a drugiej strony pewnie tych awarii można było uniknąć. Trudno o jednoznaczną ocenę tego auta, które dorobiło się tytułu "królowej lawet". Szczególnie opinia ta dotyczy wczesnej produkcji laguny czyli modelu, który posiadałem. I jak na końcu tej opinii zaznaczyłem TAK przy pytaniu czy kupiłbym ponownie, to być może wynika to z tego iż mocno zbliżyłem się z tym autem leżąc wiele godzin pod nim, łamiąc sobie plecy nachylając się pod maską prze wiele godzin. Pewnie też dlatego, że obecnie potrafiłbym już obecnie wszystko w niej sam naprawić... tylko nie mam pewności czy by mi się obecnie chciało

Ta wersja silnika moim zdaniem jest bardzo dobra. Doskonale współpracuje z LPG m.in hydraulicznym popychaczom zaworowym. Wystarczy regularnie (10-12 tys.) wymieniać olej i z kołem zmiennych faz rozrządu problemu nie będzie. Zdecydowanie trzeba pilnować stanu paska napędzającego akcesoria. Jego kiepski stan (np. strzępienie) to najszybsza droga do całkowitego zniszczenia rozrządu. Mnie dopadło to po 25 tys. po wymianie rozrządu. Z przewodu paliwa (odcinek do wtryskiwaczy) lekko kapało na pasek akcesoriów i spowodowało jego szybką degradację. Strzępy owinęły koło zębate na wale i reszta to juz był dramat. Dynamika na poprawnym poziomie choć wiadomo szału nie ma. Na autostradach do 140 da się jechać komfortowo, powyżej robi się już zbyt głośno. Przy normalnej jeździe apetyt czy to na PB czy LPG jest bardzo umiarkowany, przy prędkościach autostradowych wzrost spalania był zaskakująco niewielki.

Cóż, kupiłem można powiedzieć z pewnego źródła przy 180 tys przebiegu. Od początku "dwójka" przy dynamicznym starcie wyskakiwała. Niestety potem wysypał się wysprzęglik przy 230 t. km. Po wymianie u mechanika-rzeźnika jak się potem okazało skrzynia zaczęła wyć. Pewnie dlatego, że zapieka się tuleja łącząca skrzynie z prawą półosią napędową i bez potężnego młotkowania się nie obyło. Temat wycia załatwił na szczęście zastosowany ceramizer. Jak sięokazało przez ceramizer dwójka też przestała wyskakiwać. Poza tym skrzynia pracuje bardzo przyjemnie, w sensie biegi wchodzą bardzo miękko i precyzyjnie. Nie ma wątpliwości który bieg wrzuciliśmy. Szkoda, że nie było "szóstki"

Komfort, komfortowo, komfortowo. Ale trzeba mieć wszystkie gumy, tuleje w dobrym stanie. Poduchy tylnej belki wymieniłem, jak padnięte to potrafią niemiłosiernie walić. Z przodu niemiłosierny problem z gumowymi tulejami stabilizatora. Ten lubi korodować i wytworzone przez korozję pod tuleją bąble, parchy, nierównosci wycierają ją i powoduje stuki w przednim zawieszeniu. Poza tym układ prosty jak budowa cepa no i wygodny

W zasadzie doskonale, Laguna jest wzorcem jak powinny być karoserie zabezpieczane przed korozją. Progi podłoga zdrowiutkie mimo 20 lat na karku. Jedyne problemy, to mocowanie amortyzatorów tylnych w wersji kombi. Lubią skorodować i przy wymianie a w zasadzie próbie wymiany tylnych amorków dowiemy się o tym. Poza tym miodzio.

Widoczność w każdą stronę bez zarzutu, czy do przodu czy do tyłu jest bardzo dobrze.

Chyba bardzo dobrze. Raczej nic mnie nie irytowało a w zasadzie laguna pod względem ergonomii rozpieszcza. Wszystko pod ręką a "ucząc" się laguny z każdym krokiem mówimy: "hmm, sprytnie to wymyślili"

Doskonale ogrzewa, czasem mogą zastrajkować silniczki przestawiające klapki w nagrzewnicy, ale jest dostęp i można problem usunąć. Klima wydajna. Nawet bez włączonej klimy wnętrze nie ma tendencji do parowania w "mokrych" miesiącach. Nawew jest dość cichy, swoim szumem dopiero na najwyższym biegu zaczyna hałasować.

Przy moich 190 cm za kierownicą jest ok. Z tyłu również miejsca nie brakuje. Typowa rodzina 2+2 ma komfort i przestrzeń

Jest bardzo dobrze. Jak wyżej pisałem, powyzej 140 robi się (jak dla mnie) za głośno. Ale przy normalnych prędkościach przelotowych jest bardzo przyjemnie

Dla obeznanego ciut z mechaniką łatwość utrzymania bardzo duża. Ceny części niewygórowane, mnogość zamienników i łatwość wymiany na duży plus dla tego auta.

Cóż, samochód niedrogi w zakupie (używany), w naprawach w sumie niedrogi patrząc na ceny części ale chyba jednak za dużo tych usterek się trafia.

Lista niestety dość długa, część być może byłaby zakwalifikowana przez kogoś do kosztów eksploatacyjnych. Z tego co pamiętam: uszkodzenie czytnika karty do odpalania samochodu, uszkodzenie samej karty, trzeszczące zacierające się składane lusterka zewnętrzne, uszczelki przepustnicy, niegasnące powiadomienie o awarii oświetlenia zewnętrznego (mimo 100% sprawności), problem ze stykiem w kostkach przy panelu klimatyzacji, zacinające się klapki sterujące nawiewami, nieodbijająca manetka kierunkowskazu, padają czujniki ciśnienia w kołach, psuje się rygiel klapki paliwa (zawsze w najmniej odpowiednim momencie czyli na wakacyjnym wyjeździe przy pilnej potrzebie zatankowania),

Też niestety słabo: Zmielony rozrząd, padnięty wyprzęglik, potem padła także nowa tarcza sprzęgła ale to już kwestia samego sprzęgła firmy LUK, korozja tylnych przewodów hamulcowych, mocowań amortyzatorów tylnych (kombi)