Ocena kierowcy - Renault Laguna II Hatchback

Auto super, szkoda tylko,że taki bubel. Gdyby to dziadostwo się nie psuło to szczerze jeżdziłbym tym samochodem ile wleżie. pełen wypas, ciche i bardzo wygodne. Tylko jak zostawisz w salonie prawie 130tyś a przez 4 lata wsadzisz następne 30000tyś to nic już nie cieszy. Dla tych co mają inne zdanie. Do 80tyś nic się nie psuło i śmiałem się z tych co pisali tak jak ja teraz. Życzę Wam jak najlepiej i dlatego sprzedajcie to za każde pieniądze. Kolega tak mi radził rok temu nie posłuchałem i kupe kasy straciłem a będzie tylko gorzejCi co jeszce nie kupili dajcie na Msze, że mogliście to przeczytać.

Ten silnik to katastrofa, Na 90 tyś rozpadł się na amen.Wiecznie się psuje. Raz jedzie a raz nie. Jak mam jechać dalej jak 200km to wolę 15 letnim VW bo wiem, że nie wrócę na lawecie. 2 tylko za kulturę pracy i dynamikę( jak działa ofcours) bo tak to 1 z minusem

na 125tyś to już chyba jej kres

Wygodny, ale wiecznie coś do roboty a ceny katastrofa

jest OK

Sprawiedliwie musi być, jest naprawdę dobrze

Klima średnio chłodzi a do tego żyje własnym życiem.Ten panel od climatronika zdechnie na dniach. To pewne

Nie jest żle

Dałbym 4 ale obecnie mam octavie 1,9tdi i muszę przyznać,że przy lagunie to traktor . ( tylko, że jeżdzi a nie stoi w serwisie)Zawieszenie i odgłosy z zewnątrz też znacząco lepiej laguna. Mówimy o wyciszeniu :)

Tym razem odwrotnie. Przy octavi to pijak straszny. Wcześnij miałem 406 hdi to prawie jak TDI max 6,5 miasto. Laguna dobre 9 miasto. Za to trasa przyzwoicie. 5,5 do 120 można zejść

Com napisał napisałem

czytaj poniżej,

:) jak dobrze pomyślę to z istotnych rzeczy umarło wszystko. Dodam, że auto miałem od nowości i bardzo o nie dbałem.Olej co 10tyś syntetyk filtry jazda z głową itp itd. Gdyby nie to, to rozpadła by się po 50 tyś. Silnik po 90tyś zgon. Koło dwumasowe blisko100tyś zgon razem ze sprzęgłem . Zawieszenie na 130tyś całe 2 razy, karta kluczyk zgon.elek.szyb ( linki )zgon. tylna klapa wraz z wycieraczką zgon Klima zwariowała zegary zwariowały. Co do silnika. To , że raz umarł to pikuś. On się wiecznie psuje. Kolektor dolotowy 3 razy EGR 3 razy wtryski 2 razy, zawór do gaszenia 1 raz. grzane fotele nawet zaślepki z foteli powypadały. ( taki trójkącik na siedzisku) Oj szkoda pisać.