Po dobrych kilku latach użytkowania mogę podzielić się rzetelną opinią na temat tego auta. Nie jest to ideał, trochę brakuje mu w pewnych kwestiach do "niemców", trochę do "włochów" trochę do "japończyków" jednak ma również swoje niezaprzeczalne "francuskie" atuty. Reasumując, stosunek ceny do jakości oraz tego co oferuje samochód jest jak najbardziej na plus i pod tym względem mogę je jak najbardziej polecić. Szczegóły poniżej.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik to jednostka Nissana na łańcuchu rozrządu, do dzisiaj montowana w wielu autach. Silnik zalewany zalecanym olejem plus wymiana co 10-12 tys. km zapewnia nam bezproblemową eksploatację. 150KM wystarcza do codziennej eksploatacji (Choć mój egzemplarz na hamowni pokazał jedynie 135KM co nie wiązało się z żadną usterką. Po prostu były to pierwsze sztuki montowane w aucie po liftingu i nie wszystko fabryka potrafiła jeszcze dobrze poskładać)
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia jest przeciętna, jak to zwykły manual. Przy tej mocy przydałby się krótsze skoki lewarka dla szybszej zmiany przełożeń.
5,0
Układ jezdny
Typowo kanapowy francuz. Nie do końca wiemy co się dzieje z kołami w szybko pokonywanych zakrętach, ale z drugiej strony, studzienki na drodze tylko widzimy, rzadziej czujemy :) Niestety jest to okupione częstą wymianą elementów gumowych zawieszenia (głównie sworznie wahacza, jeden wystarcza na ok 25 tys.)
Komfort
4,0
Widoczność
Z tym nie ma żadnych problemów. Do tyłu i na boki w porządku, lusterka boczne wystarczających rozmiarów, z tyłu czujniki parkowania pomagają w razie czego.
4,0
Ergonomia
Wszystko na swoim miejscu. Obsługa radia pilotem za kierownicą mega wygodna. Jedyny zarzut to włącznik tempomatu, przy większości sposobów ustawienia kierownicy jest niewidoczny podczas jazdy i trzeba go wymacać. W sumie do przyzwyczajenia.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Zimą ciepło, latem chłodno. Klimatronic w trybie auto radzi sobie w każdej sytuacji. Nie musiałem jeszcze nigdy jechać z zaparowanymi szybami. Wystarczy wymieniać filtry kabinowe i serwisować klimę raz do roku i żadne problemy się nie pojawiają. Mimo że to diesel, zimą robi się ciepło już po 2 kilometrach, to pewnie zasługa grzałek nurnikowych. Jedna bardzo denerwująca rzecz - ogrzewanie lusterek bocznych, przedniej oraz tylnej szyby jak również maksymalny nadmuch na przednią szybę jest uruchamiany jednym przyciskiem co zimą w pewnych sytuacjach porządnie obciąża alternator i akumulator. Można to było prościej wymyślić...
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Nie ma problemów żeby z kompletem pasażerów robić trasy ok 200 km, bagażnik wystarczający na wakacyjny wyjazd.
5,0
Wyciszenie
Powyżej 160-170 zaczyna się robić głośno. Do tych prędkości można swobodnie rozmawiać. Klekot diesla nie jest dokuczliwy, silnik "chodzi" dużo ciszej i łagodniej niż tdi czy jtd. Coś na styl hondowskiego i-ctdi.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jak na auto tej klasy jest w normie. Część kwoty zaoszczędzonej na zakupie w stosunku do japońca trzeba będzie dołożyć na naprawę drobnych usterek ale z tym się akurat liczyłem. Średnie spalanie po przejechaniu 45 tys to 7,0 l/100 km
5,0
Stosunek jakość/cena
W tej cenie nie ma drugiego auta klasy średniej z takim silnikiem i wyposażeniem. Chyba że "niemiec płakał jak sprzedawał" a potem płacz przeniesie się na nas...
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Tutaj jak to w kilkuletnim Renault jest pole do popisu. Nie są to oczywiście usterki unieruchamiające auto ale mogą denerwować. Czujniki parkowania, zmierzchu, deszczu, ciśnienia w oponach - na szczęście można to wyłączyć i jeździć "normalnym" samochodem :)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Nie stwierdzono. Auto zawsze dojechało do celu bez przygód i lawety.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 dCi 150KM 110kW
[l/100km]